KŁADKOMANIA - TO EUFEMIZM
Najbardziej "chodliwe" powiedzenie: "jak nie wiadomo o co chodzi - to chodzi o pieniądze". Z natężenia wysypu nowych, kolejnych pomysłów wnioskuję, że rzecz dotyczy bardzo, bardzo dużych pieniędzy. Dziś otrzymałem coś takiego, jak niżej - JESZCZE DWIE DODATKOWE KŁADKI.
I tak sobie właśnie pomyslałem - czy to nie prościej zarefulować obie Motławy - od bastionów do ujścia Radunii? Ileż to hektarów terenów do zabudowy by przybyło deweloperom. A i miastu problemy "waterfrontu" by spadły z głowy.
Ludzie dla forsy tracą nie tylko rozsądek, ale i... wstyd.
Żyjcie wiecznie!
d'Jorge
====================================

Dodatkową atrakcją cypla mają być dwie zwodzone kładki, które połączą szczyt wyspy z brzegami Motławy. Jedna z nich ma być przedłużeniem ul. Św. Ducha, druga pobiegnie przez marinę do ul. Szafarnia.
Na wyspie znajdują się cztery zabytkowe i podlegające ochronie konserwatorskiej spichlerze (lub ich pozostałości): Daleka Droga I i II, Turek i Steffen. W tym ostatnim, w którym dziś mieści się klub żeglarski Zejman, prawdopodobnie znajdzie się w przyszłości siedziba Muzeum Bursztynu.
W tej części wyspy powstanie co najmniej 500 miejsc parkingowych, do obsługi wszystkich obiektów użyteczności publicznej. Do tego dojdzie po jednym miejscu parkingowym na każde mieszkanie, jakie powstanie na wyspie. Ile ich będzie? Mieszkania będą stanowić nie więcej niż 30 proc. powierzchni użytkowej w budynkach, jakie tu powstaną.
Teraz opracowane przez planistów założenia planu trafią do konsultacji i uzgodnień, m.in. do wojewódzkiego konserwatora zabytków. Na razie pozytywnie zaopiniowała go Miejska Komisja Urbanistyczno-Architektoniczna. Być może we wrześniu plan zostanie wyłożony i wtedy będą mogli odnieść się do niego wszyscy gdańszczanie i stowarzyszenia. Jeśli z ich strony nie będzie zasadnych zastrzeżeń, pod koniec roku plan będzie głosowany przez gdańskich radnych. Wtedy plan dla północnego cypla wszedłby w życie wiosną 2011 roku.
Deweloperem wartej ok. 450 mln zł zabudowy Wyspy Spichrzów będzie spółka stworzona przez firmę deweloperską Polnord oraz miasto Gdańsk. Inwestycja ruszy prawdopodobnie pod koniec 2011 roku. Muzeum Bursztynu powinno powstać do 2013 roku. Cały projekt ma zostać ukończony pod koniec roku 2014.
Na wyspie znajdują się cztery zabytkowe i podlegające ochronie konserwatorskiej spichlerze (lub ich pozostałości): Daleka Droga I i II, Turek i Steffen. W tym ostatnim, w którym dziś mieści się klub żeglarski Zejman, prawdopodobnie znajdzie się w przyszłości siedziba Muzeum Bursztynu.
W tej części wyspy powstanie co najmniej 500 miejsc parkingowych, do obsługi wszystkich obiektów użyteczności publicznej. Do tego dojdzie po jednym miejscu parkingowym na każde mieszkanie, jakie powstanie na wyspie. Ile ich będzie? Mieszkania będą stanowić nie więcej niż 30 proc. powierzchni użytkowej w budynkach, jakie tu powstaną.
Teraz opracowane przez planistów założenia planu trafią do konsultacji i uzgodnień, m.in. do wojewódzkiego konserwatora zabytków. Na razie pozytywnie zaopiniowała go Miejska Komisja Urbanistyczno-Architektoniczna. Być może we wrześniu plan zostanie wyłożony i wtedy będą mogli odnieść się do niego wszyscy gdańszczanie i stowarzyszenia. Jeśli z ich strony nie będzie zasadnych zastrzeżeń, pod koniec roku plan będzie głosowany przez gdańskich radnych. Wtedy plan dla północnego cypla wszedłby w życie wiosną 2011 roku.
Deweloperem wartej ok. 450 mln zł zabudowy Wyspy Spichrzów będzie spółka stworzona przez firmę deweloperską Polnord oraz miasto Gdańsk. Inwestycja ruszy prawdopodobnie pod koniec 2011 roku. Muzeum Bursztynu powinno powstać do 2013 roku. Cały projekt ma zostać ukończony pod koniec roku 2014.
Witam!
Śledzę dziwne podrygi pseudo-architekto-projektantów którzy uparli się postawić w historycznym centrum Gdańska kładkę-dziwoląga (a nawet dwie). Mam tylko jako logicznie działający Pyrlandczyk nadzieję, że te wszystkie wariactwa zablokuje Konserwator Zabytków. Zakładam że nie będzie się obawiał działać w zakresie swych prawnych kompetencji i co gorsza nie ulegnie "syzygijnym pływom finansowym".
Pozdrawiam z Poznania.
Irek Nowacki - Pyrlandczyk