ZMARŁA JANINA KWAŚNIEWSKA
Za pośrednictwem Macieja Kotasa dotarła do mnie smutna wiadomość - dziś zmarła nestorka polskiego żeglarstwa sportowego.
Poniżej - krótki żeglarski życiorys. Zamieszczam fotografię Janiny takiej, jaką chciałbym abyście Ją zapamiętali.
Było to dawno, dawno temu.
Wyrazy współczucia Krzysztofowi.
Cześc Jej pamięci !
Jerzy Kuliński
___________________________________
Janina Kwaśniewska
Z żeglarstwem związana od 1947 roku, posiada stopień jachtowego sternika morskiego, instruktora żeglarstwa, sędziego żeglarskiego klasy państwowej oraz mierniczego jachtów klasowych..
Honorowy Członek Polskiego Związku Żeglarskiego, odznaczona m.in. medalem za szczególne zasługi dla żeglarstwa polskiego, złotą odznaką "zasłużony działacz kultury fizycznej" i odznaką "zasłużony pracownik morza.
Była zawodniczka w klasach 0-36, Finn i Słonka; 5-krotna Mistrzyni Polski, Mistrz sportu.
W latach 1948-1949, 1957-1958 sekretarz, 1959, 1975-1976, kapitan sportowy, 1977-1982 wicekomandor d/s sportu, od 1993 r. członek komisji rewizyjnej Jacht Klubu Wielkopolski.
W latach 1957-1965, 1985-2000 sekretarz, 1966-1970 przewodnicząca Okręgowego Kolegium Sędziów, 1971-1978 wiceprezes d/s sportu Poznańskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego..
W latach 1963-1964, 1981-2000, członek Głównego Kolegium Sędziów, 1975-1976 członek zespołu programowania i rozwoju żeglarstwa PZŻ, 1977-1980 członek Kapitanatu Sportowego PZŻ, 1985-1990 rzecznik dyscyplinarny, 2000-2005 członek Sądu Związkowego Polskiego Związku Żeglarskiego. W marcu 2004 roku otrzymała Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski
Ekonomistka - długoletni pracownik naukowy Ośrodka Badawczego Normalizacji oraz Zakładu Systemów Informatycznych Akademii Ekonomicznej w Poznaniu
Z żeglarstwem związana od 1947 roku, posiada stopień jachtowego sternika morskiego, instruktora żeglarstwa, sędziego żeglarskiego klasy państwowej oraz mierniczego jachtów klasowych..
Honorowy Członek Polskiego Związku Żeglarskiego, odznaczona m.in. medalem za szczególne zasługi dla żeglarstwa polskiego, złotą odznaką "zasłużony działacz kultury fizycznej" i odznaką "zasłużony pracownik morza.
Była zawodniczka w klasach 0-36, Finn i Słonka; 5-krotna Mistrzyni Polski, Mistrz sportu.
W latach 1948-1949, 1957-1958 sekretarz, 1959, 1975-1976, kapitan sportowy, 1977-1982 wicekomandor d/s sportu, od 1993 r. członek komisji rewizyjnej Jacht Klubu Wielkopolski.
W latach 1957-1965, 1985-2000 sekretarz, 1966-1970 przewodnicząca Okręgowego Kolegium Sędziów, 1971-1978 wiceprezes d/s sportu Poznańskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego..
W latach 1963-1964, 1981-2000, członek Głównego Kolegium Sędziów, 1975-1976 członek zespołu programowania i rozwoju żeglarstwa PZŻ, 1977-1980 członek Kapitanatu Sportowego PZŻ, 1985-1990 rzecznik dyscyplinarny, 2000-2005 członek Sądu Związkowego Polskiego Związku Żeglarskiego. W marcu 2004 roku otrzymała Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski
Ekonomistka - długoletni pracownik naukowy Ośrodka Badawczego Normalizacji oraz Zakładu Systemów Informatycznych Akademii Ekonomicznej w Poznaniu
Jorge,
Z wielkim smutkiem słyszę ta wiadomość. Choć Janiny nigdy personalnie nie
spotkałem choć przypuszczalnie otarłem się, ale kiedy pytałem na twoim forum o
bardzo pierwsze regaty na Zegrzu, chyba chodziło o rok 1960, Akademickie
Mistrzostwa Polski to właśnie Ona mnie odpowiedziała. Było to jakieś trzy lata temu.
Gdzieś tą pocztę jeszcze mam w archiwum.
W 1961 roku Ona była w zespole sędziowskim regat o Puchar Gryfa Pomorskiego.
Chyba to były pierwsze regaty otwarte na zatoce Pomorskiej gdzie duże jednostki
regatowały na daleki Bałtyk a małe ścigały się z plaży Świnoujścia ku zdumieniu
WOP-u który próbował bronować plażę co noc aby nikt nie uciekł.
Ja startowałem wtedy w klasie Finn z JK AZS Szczecin. To był afera dwu tygodniowa
bo wcześniej odbywały się Mistrzostwa Polski a później Puchar Gryfa Pomorskiego.
W tym czasie warunki w Świnoujściu były wspaniałe, po wyścigu czołgałem się do
domu letniskowego gdzie była stołówka z obiadem a po tym siennik wypchany słomą
aż do rana, bez prześcieradła i poduszki, nie zapomniane.
Joanna przesłała mnie relację z tych regat i trzymam to jak złoto.
Cheers,
Wojtek Wejer,
Mississauga, Toronto, Kanada
Bardzo serdecznie dziękuję Kolegom Żeglarzom za liczne przybycie
i towarzyszenie Mamie w drodze na miejsce wiecznego spoczynku.
Krzysztof Kwaśniewski