Autor nadesłanego tekstu - Zbigniew Klimczak ma rację, że to "najdłuższa żeglarska wojna współczesnej Europy". Oczywista oczywistość - w każdej wojnie chodzi o pieniądze
No dobrze - a kto wtedy skasuje pieniążki ?
I to jest to pytanie !
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
------------------------------------------
Szanowny Gospodarzu najbardziej opiniotwórczego portalu internetowego w sprawach żeglarstwa, Przyjacielu!
Mam nadzieję, że po raz ostatni wrzucam Ci temat „najdłuższej wojny w Europie”. Niestety, nadzieje, że skończyła się wraz z uchwaleniem przez Sejm Ustawy o sporcie zmieniającej w art.67 Ustawę o żegludze śródlądowej, były płonne. Wszystko za sprawą niejasności wokół słów „inne upoważnione przez ministra podmioty”
Ustawa o żegludze śródlądowej (tekst jednolity) w stosownym punkcie brzmi następująco:
8. Jeżeli do uzyskania dokumentu, o którym mowa w ust. 3, niezbędne jest zdanie egzaminu potwierdzającego posiadanie odpowiedniej wiedzy i umiejętności z zakresu żeglarstwa, egzamin ten przeprowadza właściwy polski związek sportowy lub podmiot upoważniony przez ministra właściwego do spraw kultury fizycznej zwany dalej „podmiotem upoważnionym”.
Jasne i jednoznaczne stwierdzenie. Chyba przez przeoczenie, bo waham się nazwać to celowym działaniem, stosowny tekst w Rozporządzeniu Ministra Sportu i Turystyki oraz Ministra Transportu. Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 22 maja 2013 r. w sprawie szczegółowych warunków uzyskiwania upoważnienia do przeprowadzania egzaminu potwierdzającego posiadanie odpowiedniej wiedzy i umiejętności z zakresu żeglarstwa oraz warunków kadrowych i organizacyjnych koniecznych do przeprowadzania tego egzaminu brzmi tak:
§ 3. 1. Egzamin jest przeprowadzany przez osobę, która:
1) ukończyła 18 rok życia;
2) posiada tytuł zawodowy trenera lub instruktora sportu w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 25 czerwca 2010 r. o sporcie (Dz. U. Nr 127, poz. 857, z późn. zm. 4) ) lub jest instruktorem właściwego polskiego związku sportowego.
Koniec, kropka, słowa o innym podmiocie znikły.
Pojawiły się, w interpretacji MSiT „inne podmioty” i mimo, że cytowane Rozporządzenie obu ministrów nie daje takiej podstawy, na dzień dzisiejszy upoważniono już 12 podmiotów. To nie żaden cud, po prostu dopuszczono się przejrzystej manipulacji, uznając, że każda szkoła pracująca w systemie szkolenia PZŻ, przy pomocy Instruktorów Żeglarstwa PZŻ może być samodzielnym podmiotem (w konsultacjach należy domagać się definicji „innego podmiotu”)
Pisałem dawno i dzisiaj, że na horyzoncie jest tylko jeden potencjalny podmiot, który może być brany pod uwagę. Jest to ISSA Poland (International Sailing Schools Association - filia w Polsce)
Filozofia systemu ISSA to klarowne i praktyczne szkolenia obejmujące wszystkie poziomy wiedzy żeglarskiej. Szkolenia na poziomach podstawowych są okrojone do niezbędnego minimum. Wymagamy jednak, aby te minimum zostało opanowane, tak aby posiadacze naszych certyfikatów mogli samodzielnie prowadzić jachty w bezpieczny sposób. Stawiamy nacisk na odpowiedzialność i zdrowy rozsądek. Bardzo ważny jest odpowiedni poziom wiedzy, ale jeszcze ważniejsze jest poczucie odpowiedzialności za siebie i innych. W tym systemie na certyfikatach umieszczane jest imię i nazwisko instruktora oraz nazwa szkoły – podkreśla to odpowiedzialność instruktora i szkoły za osobę, której wydawany jest certyfikat. System obejmuje praktycznie wszystkie poziomy wiedzy żeglarskiej.
Posiadają około 60 szkół żeglarskich i system szkolenia własnych instruktorów żeglarstwa ISSA Poland. Bardzo ważne, do czego nie mogłem przekonać PZŻ, to prowadzą permanentną
unifikację swoich instruktorów.
To jest właściwe pojęcie "innego podmiotu". Zniesienie monopolu jednego związku polega na dopuszczeniu takich równorzędnych podmiotów.
Zasięgnąłem opinii jednej z agend Unii Europejskiej serwisu PORADY i otrzymałem taką odpowiedź;
Zgodnie z jednolitym orzecznictwem sądów unijnych oraz praktyką Komisji Europejskiej, komercyjna działalność klubów i stowarzyszeń sportowych związana z pobieraniem opłat i uzyskiwaniem innych przychodów stanowi działalność gospodarczą w rozumieniu unijnych przepisów o swobodzie przepływu usług, jak również unijnych przepisów prawa konkurencji. Jeżeli zatem z powołanych przez Pana przepisów wynika, że możliwość wykonywania działalności związanej z prowadzeniem egzaminów z zakresu żeglarstwa posiada przede wszystkim Polski Związek Żeglarski, natomiast inne podmioty napotykają w tym zakresie na istotne ograniczenia, to taka sytuacja może stanowić naruszenie wspominanych unijnych przepisów o swobodzie przepływu usług, jak również unijnych przepisów prawa konkurencji.
Dalej radzą jak się od tego odwoływać, co przekazałem do wiadomości ISSA Poland. W tej sytuacji powiadomiłem Marszałek Sejmu i Marszałka Senatu o fakcie zniekształcenia litery i ducha Ustawy o sporcie. Mam potwierdzenie, że list trafił do gabinetu Marszałka. Powiadomiłem też KPRM o tym, że dwa ministerstwa wydały akt wykonawczy z taką wadą. Na koniec wystąpiłem do MSiT – Departament Prawny o dokonanie w trybie bezzwłocznym poprawki omawianego Rozporządzenia. Nie żadna nowelizacja po konsultacjach lecz formalna poprawka. Sezon szkoleniowy się zaczyna.
Ten news to nie tylko informacja ale i apel o taką interpretację zaistniałej sytuacji i mocne wsparcie instytucjonalnych form „liberatorów” jak i pojedynczych żeglarzy. Mam nadzieję na zdecydowany odzew w tej sprawie.
Zbigniew Batiar Klimczak
słów lub podmiot upoważniony przez ministra. Poniżej obecne brzmienie tych pkt.
8. Jeżeli do uzyskania dokumentu, o którym mowa w ust. 3, niezbędne jest zdanie egzaminu potwierdzającego posiadanie odpowiedniej wiedzy i umiejętności z zakresu żeglarstwa, egzamin ten przeprowadza właściwy polski związek sportowy lub podmiot upoważniony przez ministra właściwego do spraw kultury fizycznej zwany dalej „podmiotem upoważnionym”.
9. Za przeprowadzenie egzaminu, o którym mowa w ust. 8, pobiera się opłatę, która stanowi dochód właściwego polskiego związku sportowego lub podmiotu upoważnionego.
"bratni związek" w takim samym wystąpieniu nawet nie kryje o co tu chodzi i pisze z rozbrajającą szczerością, że dochód z egzaminów jest ważny dla związku. To akurat jest świętą prawdą i zawsze było wiadome, że chodzi o pieniądze.
Ponownie apeluję o podjęcie zdecydowanych działań i zwracam uwagę, że MSiT w osobie pewnego urzędnika usypiało naszą czujność, twierdząc, że konsultacje dopiero się rozpoczną. Oto dowód z korespondencji;
5. Obecnie po przeprowadzaniu zgodnie z nowymi przepisami niepełnego sezonu żeglarskiego 2013 i planowanego przeprowadzenia pełnego sezonu 2014, Ministerstwo Sportu i Turystyki zbiera uwagi, sugestie i doświadczenie z tych dwóch sezonów aby ocenić funkcjonowanie nowych przepisów. W chwili obecnej nie są prowadzone prace nad zmianą rozporządzeń dot. uprawiania turystyki wodnej.
Z poważaniem
Marcin Brachfogel
Departament Sportu Wyczynowego
Tymczasem dzisiaj w sejmie odbędzie się spotkanie speckomisji d/s nowelizacji ustawy o sporcie.
Nie mam wątpliwości, że chodzi o sprawnie zaplanowaną akcję.
Zbyszek Batiar Klimczak
Przypomina mi to tekst Andrzeja Kapłana z newsa
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=2129&page=135 w poscie „oni nawet swoich tak doją” z dnia: 2013-01-08 21:12:00 pisał:
„Wprawdzie nas, przyjemniaczków niekoniecznie muszą obchodzić kłopoty żeglarzy zajmujących się sportem w ramach struktur PZŻ, ale wymowa opisanej sytuacji jest oczywista i dla związku mieniącego się przedstawicielem wszystkich żeglarzy mało korzystna. Mało kasy ściąga się za wydawanie patentów (kilkadziesiąt tys. w minionych 2 latach - a' 50 PLN/sztukę), to skubniemy, a raczej będziemy skubać regularnie swoje własne kadry - w tym przypadku sędziowskie.
Proponuję kolejny krok - co 2 lata wymiana patentów MIŻ i IŻ-ów - to będą znacznie większe pieniądze bo instruktorów jest wielokrotnie więcej niż sędziów. Zarządzie PZŻ - do dzieła!”
Kol. Kapłan traktował to w kategoriach dowcipu i co się okazuje, Klimczak mieniący się liberalizatorem proponował to PZŻ owi już dawno, czyli gdyby kiedyś tam posłuchano Klimczaka, instruktorzy PZŻ byli by już dawno dojeni.
Pozwolę sobie zacytować: ( ISSA)
„Posiadają około 60 szkół żeglarskich i system szkolenia własnych instruktorów żeglarstwa ISSA Poland. Bardzo ważne, do czego nie mogłem przekonać PZŻ, to prowadzą permanentną unifikację swoich instruktorów.”
Natomiast co do monopolu PZŻ to wcale nie uważam by był on zachowany wszak cytowany wyżej § 3. 1. Egzamin jest przeprowadzany przez osobę, która:
1) ukończyła 18 rok życia;
2) posiada tytuł zawodowy trenera lub instruktora sportu w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 25 czerwca 2010 r. o sporcie (Dz. U. Nr 127, poz. 857, z późn. zm. 4) ) lub jest instruktorem właściwego polskiego związku sportowego.
Czyli w skład komisji egzaminacyjnej mogą wchodzić sami trenerzy lub instruktorzy sportu a kwity te zdobywa się na wyższych uczelniach a nie w Związkach. Czyli gdyby powstała szkoła legitymująca się wyłącznie taka kadrą również dostała by uprawnienia do egzaminowania