Z satysfakcją i ukontentowaniem zamieszczam kolejne wystąpienie młodych, którzy potrafili sie dogadać, zorganizować i przystąpić do działania. Wspólny front SAJ, SAMOSTERU, BRYFOKA, Polskiej Federacji Żeglarskiej oraz Gdańskiej Federacji Żeglarskiej daje nam siłę. Porządany i oczekiwany jest akces samorządowców oraz organizacji zrzeszajacych producentów sprzętu wodnego oraz usługodawców. Czas przejść od deklaracji do czynów. Ba, oczekujemy poparcia parlamentarzystów. Tylko razem i zgodnie będziemy w stanie uzyskać to co się nam należy. Interes jest wspólny. Ja wiem, że to slogany, że oczywistości, że truizmy. My to wiemy, ale wazne jest aby stały się one powszechnie zrozmiałe. Aby dotarły gdzie trzeba. Przede wszystkim do administracji państwowej. Rozpowszechniajcie je na Waszych stronach internetowych, pokazujcie dziennikarzom. Pismo do Dyrektorów Urzędów Morskich zostało wysłane listami priorytetowymi w czwartek rano. Uzyskałem od Prezesa SAJ - Grzegorza Kuchty pozwolenie na jego opublikowanie dziś, w niedzielę, tak abyście mogli je przeczytać przy poniedziałkowej porannej kawie. Namawiam do zastanowienia się - jak ja osobiście mogę pomóc w tej sprawie ?
Najpierw przyjemności (klik), później obowiazki (lektura)
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
__________________
STOWARZYSZENIE ARMATORÓW JACHTOWYCH
(Boat Owners Society in Poland)
Rok założenia 1991
ul. Przełom 10, GDAŃSK-Górki Zach. 80-643, tel/fax 058 307 09 27
_____________________________________________
Gdańsk, dn. 21.02.2007 r.
Do:
Pan dr Andrzej Królikowski – Dyrektor UM w Gdyni
Pan Bogusław Piechota – Dyrektor UM w Słupsku
Pan Zbigniew Wysocki – Dyrektor UM w Szczecinie
W związku z projektem nowego aktu prawnego przedstawionym na internetowych stronach BIP Urzędu Morskiego w Szczecinie wraz z informacją o toczących się Waszych wspólnych pracach nad treścią nowego zarządzenia porządkowego niniejszym pismem wnioskujemy o rozpatrzenie i uwzględnienie poniżej przedstawionych uwag.
Stanowisko naszego Stowarzyszenia odmawiające zgody na możliwość zarządczego regulowania m.in. spraw przedstawionych w przedmiotowym projekcie zostało sprecyzowane i poparte szeroką argumentacją opartą o stanowisko doktryny we wniosku do Ministra Gospodarki Morskiej (data wpływu: 22.01.2007 r., nr 692 528). Tak więc sprawa uchylenia obecnie obowiązujących zarządzeń porządkowych jest przedmiotem postępowania administracyjnego.
Ze względu na co najmniej wysoce prawdopodobną niemożność regulowania przedmiotowych kwestii za pomocą zarządzeń porządkowych zwracamy się z wnioskiem mającym na celu podniesienie bezpieczeństwa Żeglugi rekreacyjnej i wykorzystanie wiedzy oraz doświadczeń urzędów morskich. Niniejszym wnioskujemy aby dyskusyjny problem rozwiązać za pomocą publikacji bezpłatnej broszury zawierającej zalecenia urzędów morskich w sprawie minimalnych wymagań podnoszących bezpieczeństwo żeglugi na jachtach rekreacyjnych. Taka publikacja stanowiłaby materiał, na podstawie którego właściciele i skiperzy jachtów morskich mogliby ustalać magania dla prowadzenia bezpiecznej żeglugi. Powyższa broszura mogłaby zawierać szerszy materiał niż projektowane zarządzenie porządkowe stanowiłaby kompendium wiedzy np. o oznakowaniu nawigacyjnym, wskazywałaby podstawowych zagrożenia w żegludze rekreacyjnej i sposoby ich unikania, uczyła odbioru prognoz pogody i użytkowania systemu ostrzegania itp. Niniejszym deklarujemy, że jeteśmy jako Stowarzyszenie gotowi przystąpić do współpracy w opracowaniu takiej broszury mającej na celu popularyzację wiedzy i pomoc w przyjęciu właściwych rozwiązań przez żeglujących amatorów jak również gotowi jesteśmy do włączenia się w poszukiwanie środków finansowych niezbędnych na wydanie takiego druku.
Chcielibyśmy zaznaczyć, że niniejszy wniosek ma na celu poprawienia bezpieczeństwa osób korzystających z wód morskich jak również podniesienie praworządności. Jeżeli jednak Panowie nie zdecydują się na uwzględnienie naszych uwag zwracamy się do Panów z wnioskiem o osobisty nadzór i wzięcie odpowiedzialności za treść projektowanego zarządzenia porządkowego. Wydaje się nam, iż celowym byłaby szczegółowa kontrola tego projektu przez prawników, ponieważ w naszej ocenie zawiera on w swej treści dyskwalifikujące go błędy, które będą przedmiotem postępowań skargowych prowadzonych przez nasze Stowarzyszenie na drodze administracyjnej włącznie z postępowaniem sądowym.
Jednocześnie na zakończenie zwracamy się z zapytaniem: jakie rzeczywiste wydarzenia lub inne obiektywne fakty zaistniałe w latach 2002 do 2006 stanowią wg Panów niezbędną przesłankę do nałożenia bardziej uciążliwych obowiązków na właścicieli jachtów jakim jest skrócenie okresu bez nadzoru klasyfikacyjnego czyli uznania certyfikatu CE z lat 10 do lat 5 oraz jakie dobro konstytucyjne ma być chronione tym ograniczeniem?
Oczekując odpowiedzi łączymy serdeczne pozdrowienia
W imieniu Rady Armatorskiej Stowarzyszenia Armatorów Jachtowych
Wiceprezes
( - ) Krzysztof Klocek
--------------------
Do wiadomości:
1/ Minister Gospodarki Morskiej
2/ Stowarzyszenie „Samoster” w Warszawie
3/ Towarzystwo śeglarskie „Bryfok” w Lublinie
4/ Gdańska Federacja Żeglarska
W wysłanym piśmie zwróciłem szczególną uwagę na propozycję opracowania broszury informacyjnej, dotyczącek bezpieczeństwa w żeglowaniu rekreacyjnym. Nie sądzę, aby zainteresowane tym były UM-y czy MGM, chociaż dla nich koszt jej wydania to kwota bez znaczenia dla budżetu, którym dysponują. Wydanie takiej publikacji mogłoby zaprzeczyć całej dotychczasowej "filozofii" tych urzędów, nastawionych wyłącznie na egzekwowanie stanowionego przez siebie prawa. Popularyzacja bezpiecznego żeglowania, na wzór podobnych instytucji w sąsiednich krajach, wymagało by zmiany nastawienia do żeglarstwa rekreacyjnego i przyjęcie rozwiązań prawnych podobnych jak np. w Szwecji. Na to obecnie trudno liczyć.
Sądzę natomiast, że w oparciu o publikacje dostępne w krajach rozwiniętego żeglarstwa morskiego, właśnie nasze Stowarzyszenia powinny opracować taką publikację. Byłby to znak, że poważnie traktujemy naszą akcję dotyczącą swobodnego żeglowania, że wolność znaczy dla nas również odpowiedzialność.
Edward Zając
A może oni są jak te "dzieci we mgle":-)) i trzeba im wskazać kierunek? Może ktoś tam wreszcie zacznie myśleć w kategoriach europejskich...
Przecież w Urzędach Morskich też są żeglarze, często doświadczeni i z praktyki znający realia z sąsiednich krajów. To raczej struktura administracji morskiej i różne uwarunkowania wewnętrzne oraz zwykła obawa o stołek czy utratę dodatkowych dochodów sprawia, że te instytucje nie potrafią dostosować się do nowych warunków. Sądzę, że opór materii wewnętrznej jest tak duży, że nawet gdyby sam minister stanął po naszej stronie, to też niewiele by zdziałał. Podlegli urzędnicy znajdą wiele opóźniających procedur. Zresztą - ministrowie zmieniają się często, a urzędnicy zostają.
Edward Zając
MI się pomysł bardzo podoba. Oczywiście,ze trudno narazie liczyć na zmianę mentalności calej struktury administracji morskiej. Ale jesłi byśmy na to nieliczyli wogóle, to po co cala aktywnośc (albo iśc na stadion po kałachy albo emigrować). Więc nie licząc na szybki sukces dzialamy dla tego sukcesu.
Pomysł z zaoferowaniem wspólpracy w opracowaniu publikacji dla skipperów jest rewelacyjny. Po pierwsze rzeczywiście potrzebna jest prosta i komunikatywna publikacja. Po drugie nie ograniczamy się do prostej negacji ale pokazujemy wolę konstruktywnej współpracy.
POdoba mi sie jeszcze pytanie o statystyki, sam je zadalem w tekście który napisalem w sobotę i który gdzieś wcieło po wcisnieciu przycisku dodaj ( a nie napisalem go w Wordzie :( - czy ktoś wie jaki procent wypadków dotyczy jachtów z katrtą bezpieczeństwa, jaki polskich pod obcymi banderami i jaki obcych, a żeglujacych po naszych wodach. Jak to się ma do "jachtogodzin" albo "jachtomil" i ile z wypadków wynika z przyczyn technicznych lub wyposażenia (niedostatecznego w domyśle)?
Dla niektórych Mińsk, Kijów i Moskwa są wzorem europejskości.
Hasip
Meping
Przyjaciele,
W gazetach, w telewizji "durch" o rządzie i o rządzie i tak mnie skołowano, że napisałem o "porządaniu", a oczywiscie chodzi o zwykłe ludzkie "pożądanie". Przepraszam.
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge