Nasz Człowiek w Ustce pyta: no to czy należycie do Chocimskiej, czy nie ? Niedawno Komandor "NEPTUNA" w tymze okienku (w komentarzu pod newsem) jeszcze raz przyoimniał - NIE JESTEŚMY ! Rece opadają - na nic pisma do POZŻ i do PZŻ, na nic oświadczenia w prasie i internecie. Chocimska i biuro jej prowincjonalnego gubernatora idzie w zaparte i na swych witrynach uparcie chwali się "Neptunem", Nie bez powodu z tych struktur wystapiliśmy i dlatego nas to wkurza. Czy do sądu trzeba się z tym udać ?
Kamizelki i zyjcie wiecznie !
Don Jorge
(ponizej plakat NEPTUNA)
_________________
Drogi Don Jorge!
Coraz więcej żeglarzy rozumie, że aktualny PZŻ nie tylko im nie pomaga, lecz nawet jest przeszkodą w rozwijaniu żeglarstwa. Naturalną koleją rzeczy jest więc, że podobne stanowisko zajmują Kluby zrzeszające tych żeglarzy - nie mają ochoty dofinansowywać Związku, który jest im niepotrzebny. Członkowie klubów na walnych zgromadzeniach podejmują uchwałę o rezygnacji z członkowstwa w OZŻ-cie. Naturalną konsekwencją takiej uchwały jest wniosek o wykreślenie Klubu z rejestru wymieniającego "zrzeszeńców". Naczelne miejsce wśród "separatystów" zajmuje JKM "Neptun"...
Tymczasem zaglądając na stronę PZŻ-tu, w dziale wymieniającym kluby zrzeszone w poszczególnych OZŻ-tach, klub "Neptun" nadal jest w rejestrze Pomorskiego OZŻ-tu. Sprawdziłem - "Neptun" wielokrotnie domagał się wykreślenia z tego rejestru - bezskutecznie!
Być może POZŻ obawia się, że wykreślenie jednego klubu może spowodować efekt domina - inni też zaczną zastanawiać się ... Jednak to nie problem "Neptuna" ...
Istnienie w tym rejestrze jest dla "Neptuna" niekorzystne nie tylko ze względów. że tak powiem, ideologicznych. Klub ten prowadzi działalność z której znany jest żeglarzom z całej Polski, jest także siedzibą ogólnokrajowego Stowarzyszenia Armatorów Jachtowych. Jego obecność w rejestrze związkowym podważa wiarygodność prowadzonej działalności, a więc naraża JKM i SAJ również na straty finansowe.
Jest oczywiste, że jest to celowe działanie na szkodę obu tych organizacji. Dziwię się więc władzom JKM i SAJ, że nadal tolerują tę sytuację. Jeśli inne metody nie skutkują, to chyba przyszedł czas na podjęcie kroków prawnych. Pozew o usunięcie z rejestru i odszkodowanie za poniesione straty powinien odnieść natychmiastowy skutek ... kasa to czuły punkt PZŻ-tu!
Edward Zając
Jako członek "Neptuna" uważam, iz faktycznie należy dołozyć wszelkich działań dla doprowadzenia do wypisania Klubu z jakichkolwiek zestawień "członkowstwa" PZZ..
Jakoś przez przeoczenie chyba nikt na to nie zwraxcał od dwóch lat uwagi.
Dzięki Edwardzie za info..
Pzdr
Kocur
pzdr
meping
"Czy do sądu trzeba się z tym udać ?"
Odpowiedź jest oczywista.
Tak.
I koniecznie zadbać o nagłośnienie sprawy.
Jaromir - nie trzeba zaraz do sądu. Ponoć w przypadku uzasadnionego podejrzenia dokonania OSZUSTWA wystarczy zgłoszenie w prokuraturze rejonowej (prawdopodobnie wprzypadku popełnienia czynu zakazanego przez organizację społeczną - ścigane z urzędu). Znajomy prokurator twierdzi, że często wezwanie i przesłuchanie w takiej sprawie oraz uświadomienie prawnych konsekwencji takiego postępowania wystarcza, by odstąpiono od rozpowszechniania nieprawdziwych widomości.
Ukłony dla Rowińskich i innych Czytelników strony
JureK
Można do prokuratora z zawiadomieniem o możliwości popełnienia przestępstwa, można również "poprosić" o finansową rekompensatę za posługiwanie się czyimś znakiem. :-)
Najważniejsze nie odpuszczać.
j.w
można również "poprosić" o finansową rekompensatę za posługiwanie się czyimś znakiem. :-)
Ale to chyba tylko z powództwa cywilnego? Co nie znaczy aby nie próbować skubnąć :-)
pozdrawiam Andrzej
Ale to chyba tylko z powództwa cywilnego?
Samo tak ale można i w postępowaniu adhezyjnym.
Co nie znaczy aby nie próbować skubnąć :-)
Jakie skubnąć? Zapłata należy się jak psu buda :-)
j.w
"Ale to chyba tylko z powództwa cywilnego?
Samo tak ale można i w postępowaniu adhezyjnym."
Czy Ty mnie przypadkiem nie obrażasz? :-)
pozdrawiam Andrzej
Nie, nie obraża Cię - wyjaśnia możliwości "wielokanałowe" albo "przylegające" równoczesnego prawanego postępowania karnego i cywilnego (w uproszczeniu, żeby - Boze broń! - nie być znów posadzonym o obrażanie! ;-))
JureK
Z Kościoła Katolickiego jest się dużo łatwiej wypisać :)
http://www.jkm-neptun.com.pl/ zakładka Zarząd
http://www.pya.org.pl/pzz/page.php?action=769 poz 14
Jak to możliwe, a może przypadkowa zbieżność nazwisk???
:)
Krzysztof
http://www.pya.org.pl/pzz/page.php?action=769
:):)
K
http://www.jkm-neptun.com.pl/ zakładka zarząd
http://www.pya.org.pl/pzz/page.php?action=769 poz. 14 i 27
Jeżeli któryś link nie dział proszę przekopiować na pewno jest prawdziwy.
KPanie Krzysztofie
Dziwię się, że Pan interesując się naszym Forum i i często wypowiadając tutaj swoją opinię, zamieszcza takie "rewelacje". Nikt tutaj nie wypiera się swojej przeszłości, zdobytych stopni czy uprawnień. Był czas, gdy taka była droga na morze, jeśli nie chciało się, lub nie miał możiwości, ucieczki z komunistycznego raju.
Miesza Pan problem dotyczący organizacji, stowarzyszenia, z czyjąś prywatnością. Czy zapomniał Pan, że nigdy nie występowaliśmy przeciw dobrowolnym przeglądom czy rejestracjom? Gdybym z jakichś powodów potrzebował dokonać przeglądu, to dlaczego nie miałby tego zrobić członek mojego stowarzyszenia, Andrzej Remiszewski?
Jeśli obecna sytuacja stanowi jakąś przeszkodę dla PZŻ, to rozwiązanie jest proste: wystarczy uchwała, że Inspektorami Technicznymi mogą być tylko członkowie klubów należących do Związku.
I na zakończenie: wśród członków SAJ są również osoby należące do klubów zarejestrowanych w Związku. Czy mają zrezygnować z przynależności do jedynego klubu w swojej miejscowości, lub do takiego z którym związani są od wielu lat? Czy ktoś o Pana poglądach musi odejść z klubu, który większością głosów rezygnuje z przynależności do PZŻ?
Panie Krzysztofie, po co te złośliwe "rewelacje"? Czy naprawdę nie chce Pan zrozumieć tej idei, dla której działamy? Czy nie zauważył Pan dotąd, że dla nas ważna jest dobrowolność, wolność wyboru? Ja też swój jachcik mam zarejestrowany i ubezpieczony - DPBROWOLNIE! A swojego patentu też nie wyrzuciłem, chociaż obecnie nie jest mi potrzebny - to część mojego życia.
Pozdrowienia
Edward Zając
1. Krzyśkowi, iż zgadza się być wicekomandorem klubu, którego członkowie permanentnie obrażają jego Ojca.
2. Tym ludziom, którzy obrażają Jurka a następnie głosują na Krzyśka.
Powiem Panu iż moja sekcja również wystąpiła z PZŻ, z jednym moim głosem przeciw. Kiedy uchwała została przegłosowana zażądałem glosowania czy mam się podać do dymisji i poszedłem na papierosa, po powrocie dowiedziałem się iż wszyscy byli za moim pozostaniem i jestem nadal wicekomandorem. Ale tam nikt nie usiłował obrazić ani mnie ani nikogo z mojej rodziny.
Idea dla której działacie jest nie dosyć że zrozumiała to jest dokładnie moja niestety nie odpowiada mi działanie bezinteresownie na złość PZŻ co skończyło się uwolnieniem od obowiązku posiadania patentów również osoby świadczące usługi a sprzęt na którym się je świadczy od kontroli technicznych.
pozdrawiam
Krzysztof
Zazwyczaj nie otwieram linków w takich dyskusjach, teraz to zrobiłem i zdębiałem: co mam wspólnego z "Neptunem" po za tym, że odwiedziłem go lądem raz, a wodą kilka razy w życiu? Otóż oswiadczam, ze nic.
Natomiast "na tej liście" jestem w pełni zgodnie z własną wolą, co prawda od dawna nie praktykuję w związku z brakiem czasu ale do tej praktyki z pewnościa kiedyś wrócę i jeśli Kolega Krzysztof dobrowolnie zapotrzebuje, to dokonam u Niego inspekcji.
Powtarzam też do znudzenia: nie mam nic przeciw PZŻ, mam przeciw brakowi wolności i konkurencji! Tyle!
Ale o co chodzi? Mogę prosić o podkręcenie jasności wypowiedzi?