Stowarzyszenie Armatorów Jachtowych i wspierające je w swej statutem nakazanej natarczywosci stowarzyszenia: Gdańska Federacja Żeglarska, Jachtklub Morski "Neptun", "Samoster" , "Bryfok" oraz SIZ nie dają zbyć się obietnicankami, odwlekaniem, rozcieńczaniem. Bo to są organizacje realnie reprezentujące środowisko żeglarzy. Odesłano nas na jesień. Mamy jesień - "ta karczma Rzym się nazywa"
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
______________________________
STOWARZYSZENIE ARMATORÓW JACHTOWYCH
(Boat Owners Society in Poland)
Rok założenia 1991
Ul. Przełom 10, GDAŃSK-Górki Z. 80-643, tel/fax 058 307 09 27
______________________________________________
Gdańsk, dn. 06.11.2007 r.
Pan Wojciech Drozd
Z-ca Dyrektora Urzędu Morskiego w Gdynii
Ul. Chrzanowskiego 10
81-338 Gdynia
Szanowny Panie Dyrektorze!
W nawiązaniu do naszego wystąpienia z 24.04.2007 r. i Pańskiej odpowiedzi z czerwca 2007 r. ze względu na to, iż zapowiadane na wrzesień spotkanie ze środowiskiem żeglarskim się nie odbyło zmuszeni jesteśmy ponownie podjąć problem. Chcielibyśmy aby ze względu na zbliżający się nowy rok budżetowy ewentualne planowane i jak odnieśliśmy wrażenie z pańskiej odpowiedzi akceptowane zmiany w oznakowaniu nawigacyjnym znalazły zabezpieczone finansowanie w preliminarzu wydatków Urzędu w roku 2008. Wierzymy, że nie tylko żeglarze rekreacyjni ale również korzystający z profesjonalnej żeglugi związanej z intensyfikacją ruchu na Wiśle Śmiałej (Stocznia Wisła, Stocznia Conrad, przedsiębiorstwa żeglugowe czy Rafineria Gdańska) będą beneficjentami korzyści wynikających z otwarcia ujścia tej rzeki dla żeglugi w ruchu nocnym.
Jednocześnie, co wydaje się dla nas najistotniejszym, nadal podtrzymujemy gotowość do szybkiego spotkania celem wypracowania zmian w systemie monitorowania ruchu jednostek rekreacyjnych na Zatoce Gdańskiej i portach będących w obszarze działania UM Gdynia. Jest to o tyle istotne i pilne, że w najbliższym czasie Polska wejdzie do strefy Schengen co znakomicie zmieni dotychczasowe praktyki oraz wymagania prawne dotyczące monitorowania wejść i wyjść do portów dla jednostek rekreacyjnych i rybackich. Do nowych przepisów z trudem ale będzie się dostosowywała Straż Graniczna (której zadaniem pozostanie rzeczywista ochrona granic) i to właśnie na administracji morskiej spocznie główny ciężar współpracy z użytkownikami i gospodarzenia na wodach morskich.
Dlatego też stojąc przed koniecznymi i pilnymi zmianami w przepisach dostosowującymi je do rzeczywistych praktyk i potrzeb środowiska morskiego zwracamy się do Dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni z propozycją podjęcia współpracy i wypracowania zmian tak aby zażegnać przyszłe konflikty i oddalić konieczność regulowania sporów na drodze administracyjno – sądowej korzystając z doświadczeń owocnej współpracy pomiędzy środowiskiem żeglarskim i administracją morską, którą nawiązaliśmy w roku bieżącym.
Łączymy wyrazy szacunku i pozostajemy w oczekiwaniu na odpowiedź.
W imieniu Rady Armatorskiej
Stowarzyszenia Armatorów Jachtowych
( - ) dr Grzegorz Kuchta - Prezes ( - ) Krzysztof Klocek – Vice Prezes
I to jest najlepsza odpowiedź na niektóre zarzuty wobec "internetowych warchołów". Róbmy swoje, jak ktoś już tu napisał.
Edward Zając
To słowa refrenu piosenki w wykonaniu (i autorstwa!) p.Wojciecha Młynarskego (sorry, kompozytora NIE PAMIĘTAM). Było tam jeszcze o tym, że przyjdzie nam znosić niejedną paronoję, ROBIĄC SWOJE ;-D.
PzdR!
Panie Jacku
Ja mam już swoje lata, ale Prezesi są dużo młodsi, chociaż też nie najmłodsi w naszej grupie. Ważne, aby nie stracić z oczu głównego celu. Za parę lat to, o co teraz walczymy, stanie się czymś naturalnym. Młodzi żeglarze może nawet nie będą wierzyć w opowieści o klauzulach, kreskach na wodzie i całej teczce dokumentacji? Może nawet morska administracja autorów takich listów jak ten z SAJ-u będą traktować jako cennych sprzymierzeńców?
Pozdrowienia z Ustki
Edward Zając