NOWY CZESKI ŻAGLOWIEC
Za pośrednictwem kapitanów Rudy Krautschneidera i Wojciecha Jacobsona otrzymałem taką oto wiadomość i fotkę jak niżej. Liczę, ze Ruda lub Małgosia coś więcej napiszą dla Czytelnikow SSI.
W "imieniu służby" - dziękuję i pozdrawiam
Żyjcie wiecznie!
d'Jorge
___________________________________________
___________________________________________
Jorge,
jak mozna zrozumiec z czeskiego tekstu http://servis.idnes.cz/redir.aspx?c=A101206_080248_hobby-dilna_bma
ponizej to:
W Suezie spuszczono na wodę replikę korsarskiego żaglowca "La Grace"
czeskigo żeglarza z XVII wieku Augustyna Hermana. Żaglowiec będzie
pływał po oceanach jako statek szkolny. Augustyn Herman - Czech żeglarz w służbie holenderskiej. Atlantyk przepłynął kilkakrotnie. Osiadł w Nowym Jorku. Kupił statek piracki statek " La Grace". Później stał się największym eksporterem indygo i wyrobów tytoniowych w Ameryce, zdobył wielki majątek w Maryland.
Pozdrawiam,
wj
jak mozna zrozumiec z czeskiego tekstu http://servis.idnes.cz/redir.aspx?c=A101206_080248_hobby-dilna_bma
ponizej to:
W Suezie spuszczono na wodę replikę korsarskiego żaglowca "La Grace"
czeskigo żeglarza z XVII wieku Augustyna Hermana. Żaglowiec będzie
pływał po oceanach jako statek szkolny. Augustyn Herman - Czech żeglarz w służbie holenderskiej. Atlantyk przepłynął kilkakrotnie. Osiadł w Nowym Jorku. Kupił statek piracki statek " La Grace". Później stał się największym eksporterem indygo i wyrobów tytoniowych w Ameryce, zdobył wielki majątek w Maryland.
Pozdrawiam,
wj
Komentarze
serce się raduje
Małgosia Krautschneider z dnia: 2010-12-08 17:50:00
Jurku,
dzieki za umieszczenie newsa o nowym czeskim zaglowcu.
Serce sie zawsze raduje jak cos takiego ladnego powstaje i dolacza do grona zaglowcow.
Chlopaki w Czechach napewno wiecej wiedza i napisza.. Ja jestem w Nowym Jorku skad latwo sledzic co sie dzieje bo wieksza perespektywa.
Winna ci jestem info o regatach samotnikow tutaj na polskim zeglarskim podworku, ktore byly udane i na dodatek pionierskie.
Napewno warto odnotowac,ze gosciem honorowym regat byl Richard Konkolski. To bylo niezwykle spotkanie. Richard z wlasciwa sobie werwa i entuzjazmem opowiadal o zeglarstwie.
I bylo to spotkanie nie tylko z historia zeglarstwa ale i z moja prywatna historia. Richarda poznalam jako mloda zeglarka w AZS, swiezo po rejsie na Islandie przed wydaniem sie za maz za Krautschneidera. Potem ja spedzilam zycie w Czechach a Richard wyjechal ale wczesniej losy nasze sie splotly pare razy bo tlo zeglarstwa w Czechach bylo dla nas takie same.
Serdecznie pozdrawiam
Malgosia Krautschneider
Osobno posle pare zdjec z picasa.