NAWIGACJA ELEKTRONICZNA
Nawigacja przy użyciu map elektronicznych wdarła się na jachty równie gwałtownie i skutecznie jak telefony komórkowe do damskich torebek. Chartplottery i laptopy załadowane mapami wektorowymi stały się ulubiona zabawką skipperów, nawet na jeziorach mazurskich. Na morzu wreszcie jest czas na przygotowanie trzydaniowego obiadu, a nawet na lekturę locyjki - opowiadającej dlaczego warto zawinąc do portu - gdzieś daleko przed dziobem. Prowadzenie nawigacji elektronicznej wymaga jednak gruntowniejszego przygotowania niż wspomnianej powyżej ulubionej zabawki naszych pań (a zwłaszcza - panienek).
Na targach "Wiatr i Woda" dużym zainteresowaniem cieszył się podręcznik Grzegorza Pawlaka*) pt. "MORSKA NAWIGACJA ELEKTRONICZNA W PRAKTYCE. Autor jest kapitanem jachtowym, informatykiem, opracował polska wersję programu nawigacyjnego MaxSea TimeZero oraz polski podręcznik do tego programu, który został wyróżniony Złotym Medalem Boatshow 2010.
 
Podoba mi się, że Autor nie odciął się od prowadzenia kontrolnej nawigacji na mapach klasycznych (papierowych) przy wykorzystaniu namiarów, wskazań echosondy i bacznej obserwacji obiektów brzegowych, zwłaszcza staw i pław. To jest od tego, co ja nazywam "prudencia ante todo".
Spis zawartości jest długi, ale Autor na tylnej okładce tak określa czego możecie się spodziewać:
- jaki wybrać program
- jakie mapy będą do niego pasować
- jak na jachcie korzystać z internetu
- skąd pobierać prognozy pogody
- informacje o przystaniach jachtowych i marinach
- co to jest AIS i czy jachtowi jest on potrzebny (np. przegląd sytuacji w internecie)
- rady, który z 6 porównywanych programów wybrać

 
Debiutanci znajdą w tej pożytecznej książce szereg porad praktycznych - na przykład: dotyczących kontabilności urządzeń i map,  wyjaśnienie jak się mają do siebie wskazania GPS, a dokładność mapy itp.  To drugie to coś takiego, jak historyczny już dylemat dokładności kierunku obliczanego jako sumy parametrów dokładnych i szacunkowych ("poprawka całkowita").
Jeżeli mam jakąś wątpliwość, to dotyczy ona tylko wróżonej z fusów - długowieczności. Ta elektronika jest taka szalona :-)))
Mocną stroną podręcznika są przykłady i kolorowe zrzuty z monitora (fragmenty map, ustawień, menu ...). Namawiam - nie zwlekać, bo nakład jest "niszowy".
Książka ma 134 strony, 300 ilustracji. Papier kredowy, błyszczący. Wydawca: eNavigare.pl - Unicom Poznań. Biblioteka Nawigacji Elektronicznej. Cena detaliczna - 47,- zł.
eNavigare.pl to także portal internetowy oraz oficjalny dystrybutor MaxSea w Polsce.
Żyjcie wiecznie!
d'Jorge (który zawsze kochał i nadal kocha zabawki)
________________________
*)Współautor rozdziału 5 - "Numeryczne prognozy pogody w nawigacji elektronicznej" - Maciej Ostrowski
Komentarze
Brak komentarzy do artykułu