ZALEW SZCZECIŃSKI
Nadal przekonuje was o tym stały korespondent SSI z zachodniego pogranicza - Witalis Plewa. Zieleń, dzikość, odludzie i spora woda. To nie kebaby, pizze, hamburgery i hałas głośnikowy nadjeziorowych jarmarcznych, zapchanych, a snobistycznych marin. Witalis zarasza tam, gdzie czas stanął i jeszcze przez chwilę stać zamierza.
POżeglujcie póki czas po wodach pogranicza.
Kamizelki, kamizelki !
Żyjcie wiecznie!
Don Jorge
 
 
Migawek z Zalewu ciąg dalszy - Kaminke i Lubin

Drogi  Jerzy
Wrzesień już ,całkiem pogodny jakby chciał nam wynagrodzić tegoroczne lato kapryśne lato.
Tak się złożyło ze w tym sezonie kręciliśmy się tylko po Zalewie Szczecińskim.Pisałem już o
Stepnicy i Kamieniu.
Dziś kilka uwag o dwóch małych porcikach leżących po obu stronach granicy : Lubin i Kaminke.
Kaminke jest małym portem rybackim o głębokości około 2m, dobrze osłoniętym od Zalewu
kamiennym falochronem. Przybija tam statek spacerowy kilka łodzi i mały kuter .Jachtem
najlepiej stanąć przy wewnętrznej stronie falochronu.Jeśli w pobliskiej restauracji
coś skonsumujesz jesteś gościem i nie płacisz za postój-tak przynajmniej nas potraktowali
gospodarze. WC i woda obok jest dostępna.

Kaminke leży u stóp góry Golm   wznoszącej sie 71m npm.na której to znajduje się wielki
cmentarz wojenny , ofiar tragicznego bombardowania Swinoujścia przez amerykańskie
bombowce z 12 marca 1945r w którym zginęło 20tys ludzi a miasto legło w gruzach .
Skutki do dziś widoczne. Sama miejscowośc bardzo zadbana i warta odwiedzenia.
 
Z góry Golm piękny widok na Swinoujście i Zalew.

Po naszej stronie granicy na wysokiej skarpie leży pięknie położony Lubin. Widoki stąd
równie rozległe jak z Golm. I choć miejscowośc ma duży potencjał, stałych mieszkańców,
których ciągle przybywa , robi niestety na przybyszu smutne wrażenie. A tak pięknie
mogłoby być.
Straszą tam ruiny fabryki cementu wybudowanej w połowie XIX wieku i od zakończenia
wojny do dziś nic się tam nie zmieniło. Basen portowy jest dość szeroki i głebokość
wystarczająca, użytkowany jest przez rybaków. Bosmanowa podobno nie zgadza się na
postój jachtów , ale nie miałem okazji spytać jej o zgode. Za to można sobie wybrać
ryby prosto ze skrzynki i to jakie: sieja i łosoś bałtycki żyje w Zalewie Szczecińskim!
Niestety podejście władz Gminy Międzyzdroje do planów rozwoju Lubina jest już mniej
optymistyczne. Mieszkańcy nie przebiją się ze swymi propozycjami .Większość środków
idzie na otoczenie hotelu "Amber", aleje gwiazd i inne podobne wydatki, a mieszkańcom
Lubina ma wystarczyć widok. Fabryka pracowała 80 lat, w ruinie stoi już 66, a więc
niedługo to się wyrówna .  Wielka szkoda, bo mając rowerki można się wybrać stąd nad
morze, do Wisełki, Wapnicy i innych atrakcji Wolina ale jak tu kogoś zaprosić ?.
 
Lubin. W głębi ruiny cementowni - po prawej pakamery rybaków.

Pozdrawiam i zapraszam na Zalew
Witalis Plewa
Komentarze
Brak komentarzy do artykułu