POPRAWKI DO GREEK WATERS PILOT
Rafał Natzke-Kruszyński pisze o problemie, który doskonale znam "z autopsji". Co rusz ktoś mnie szturcha, że to i owo nie zgadza się z obrazkiem lub opisem w którejś z moich locyjek. I wyczuwam jakby pretensje. Pokornie odpisuję, aby korespondent spojrzał na okładkę i zorientował się, że książeczka została wydana kilka lub kilkanascie lat temu. Drodzy Nawigatorzy - przyjmijcie do wiadomości, że ciepły jeszcze egzemplarz  k a ż d e g o   przewodnika żeglarskiergo zawiera już jakieś nieaktualności. W wielu krajach postęp robót budowlanych wyprzedza cykl autorsko-wydawniczy. Tak jest i musicie być tego świadomi. Czytajcie systematycznie  "notisy dla marinerów" i "ŻAGLE" :-))).
Z jednym szczegółem newsa się nie zgadzam: "...można dawać cumy rufowe do skał.." Taką praktykę kwalifikuję jako poważny błąd w sztuce.
Przypomina mi się pytanie: jaki samochód najlepiej pokonuje krawężniki? Odpowiedź  - służbowy.
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
________________________________ 
Drogi Jerzy,
właśnie zakończyłem wielotygodniowe pływanie w Grecji.  "Kierowałem autobusem"
na Zatoce Sarońskiej i Cykladach, korzystając z niezastąpionej pozycji Roda Heikella -
Greek Waters Pilot wyd. z roku 2007. Uwaga pierwsza - wszelkie pozycje wydane ostatnio
w Polsce niestety nie za bardzo nadają się do korzystania na wodzie. Owszem - poczytać można,
przed lub po rejsie popatrzeć tu i ówdzie. Jednak w praktyce - tylko GWP.

Wiem, że niedawno wyszło kolejne wydanie z roku 2011. Jednak zapewne wielu z żeglarzy
korzysta nadal z wydania 2007 - i pewnie długo się to nie zmieni. Stąd załączam garść
poprawek i uwag sporządzonych przeze mnie do w/w pozycji. Może się przydadzą.

Pozdrawiam jeszcze z Aten, a już niedługo z Polski
Stopy wody pod kilem
(aha, nawet 38 stopniowe upały są całkiem znośne w kamizelce!)
Rafał Natzke-Kruszyński
______________________

Uwagi i spostrzeżenia z miejsc, w których bywałem. Dane z sierpnia i września 2011. Ceny i różne informacje dla jachtu Oceanis 423.

 

Kalamaki, str. 187

- pływające pomosty na końcu pirsów

- muringi/boje

- toalety i prysznice w nocy zamknięte

- między główkami – kamloty!

- darmowe WiFi

 

Olympic Marina, str. 307

- dużo miejsca

- muringi/boksy

- drogo – 60€

- brak knajp, market ubogi

- toalety – wypasione

- niepewny dojazd do Lavrion

- darmowe WiFi

 

Ormos Kavia, str. 235

- fajna zatoka

- kotwiczenie na około 6 m

- super dno do nurkowania – skały, ustępy, jaskinie

- jakieś rudery i śmieci na brzegu

 

Loutra, s. 239

- mało miejsca i ciasno

- stawiają tylko rufami, longside niemożliwe

- dziób kotwiczyć, rufa do nabrzeża

- dobrze osłonięty, z wyjątkiem zewnętrznego pirsu, gdzie trzepie w razie meltemi

- 15€ + 4€ prysznic od osoby

- knajpy, markety

- VHF 77, tel. 695-581-81-83 lub 695-197-33-29

- uroczo

 

Livadion, str. 258

- mało miejsca dla jachtów

- można longside, ale niemile widziane

- przy meltemi strona N falochronu masakryczna

- kotwica + cumy; kotwicę rzucać jak najdalej

- koszt 3,5€ + 2€ prąd + 5€ woda + 4€ prysznic. Wszystko płatne gdzie indziej (Coast Guard/knajpa/Waterman/hotel)

- alternatywnie duże kotwicowisko na N od pirsu – ale i tak dantejskie sceny się dzieją, gdy spływa więcej jachtów

- miasto fajne, bus do Chory, markety (jeden 24h!)/kioski/sklepy/knajpy. Wypożyczalnie skuterów, ale chyba nie działają

- klimatycznie dość „żeglarsko”

 

Korrisa, str. 233

- dużo miejsca, można longside

- market, sklepy, knajpy

- jeden(!) słupek z wodą i prądem

- postój – niecałe 2€

- darmowe WiFi

 

Poros, str. 203

- niemiły Waterman

- dużo miejsca

- postój – niecałe 2€ + 12€ woda + 12€ prąd

- dużo knajp, jakieś minimarkety

- miejscami możliwość stawania longside

- uroczo

 

Varis, str. 243

- przy meltemi są duże podmuchy

- dno słabo trzyma

 

Ermoupolis, str. 241

- w mieście tylko rufą/longside przy knajpach (N) – gdzie indziej Coastguard wywala

- postój 8€/2,90€ (nie wiem od czego zależne)

- woda i prąd, aczkolwiek mało słupków. Karty do kupienia w kiosku niedaleko Coast Gardu. Czasami prąd działa bez karty!

- fala od promów

- dno dobrze trzyma

 

Porto Kheli, str. 216

- dużo miejsca w zatoce

- woda brudna – ścieki!

- boje

- ciekawy wrak w E stronie zatoki

 

Hydra, str. 209

- tłok

- postój 2€, woda 12€

- przy miejskiej brak prądu

- dno trzyma ok

- jaja z kotwicami

- ciasno, duży ruch statków

 

Yerolimena, str. 206

- mała, ładna zatoczka – ale brudno…

 

Egina, str. 199

- duży port, ale trudno o miejsce

- postój 2€

- przyłącza do prądu i wody

- w „marinie” po zewnętrznej stronie są murigni

- duży ruch

- można stawać na miejscu statku wycieczkowego na noc, ale trzeba wyjechać przed jego przyjazdem (6 rano)

 

Metopi Shoals, str. 202

- super miejsce na postój na kotwicy – mnóstwo miejsca, kotwica na 5-12 m. Bardzo dobrze trzyma

 

Lavrion, str. 309

- przy pomoście po N stronie są muringi, prąd i woda (oprócz krańca pomostu pływającego, gdzie nie ma wody)

 

Methana, str. 197

- cicha, spokojna miejscowość uzdrowiskowa

- port jachtowy ciasny, aczkolwiek można wejść jachtem ~40 stóp; bardzo śmierdzi siarką, są muringi

- keja miejska – stawać po S. Dużo miejsca, głęboko, prąd, woda (3,60€). Kotwica + cumy z rufy – przy longside obsługa wywala. Przy meltemi osłonięte, ale wchodzi długa fala

- darmowe WiFi – bar Marina, kod: 1234567890

 

Ormos Kolona, str. 237

 

- wcale nie taka zatłoczona

- moim zdaniem lepiej stanąć na środku na 9-10 m zamiast tych lin do skał

- bardzo dobrze osłonięta od wiatru, wchodzi leciutka fala

 

Nisis Soupia, str. 207

- miła zatoczka, kotwiczysz wszędzie – i przy wyspie i przy brzegu – 5-15 m

- dno bardzo dobrze trzyma

- słabo osłonięta

- wyspa widoczna z daleka – bardzo charakterystyczna

- pole campingowe na brzegu

 

Ormos Grammata, str. 246

- mało jachtów, a zatoka duża

- puste brzegi, jakieś pole campingowe po E

- kotwica na jakichś 10 m

- czysta woda

 

Russian Bay, str. 206

- duża zatoka

- kotwica dobrze trzyma, głębokość 6-25 m

- można dawać cumy rufowe do skał

- mini sklepik/knajpa na brzegu

 

Palaia Epidavros, str. 195

- zapchany

- ładna, spokojna miejscowość

- przy podejściu trzymać się świateł farwaterowych

- jest woda i prąd (karty w kioski na skwerze przy kei)

 

Nisidhes Lagouses, str. 193

- można kotwiczyć od E strony wyspy, na ok. 10 m

- woda czysta, kotwica dobrze trzyma

- duży ruch statków w pobliżu oraz malownicze towarzystwo tankowców

 

Apokriosis, str. 236

- niewielka zatoka

- dno piach

- kotwiczenie 4-12 m

- silne podmuchy wiatru

 

Merikha, str. 237

- miejsce dla 10-12 jachtów

- kotwica z dziobu + cumy rufowe (nie ma muringów!)

- woda + prąd (woda 3€/200 litrów; karty w supermarkecie)

- głębokość zmniejsza się do 2 metrów przy S nabrzeżu

- zafalowanie, wiatr i promy – nie do końca komfortowy postój

 

Finikas, str. 243

- dużo miejsca, ale i tak ciasno

- muringi tylko gdzieniegdzie

- woda+prąd (9€)

- kotwica na ok. 6m

- w awanporcie jakieś muringo-bojki

- czyściutka woda i fajna piaszczysta plaża niedaleko portu

 

Khalidhoniki, str. 235

- głęboka zatoka

- kotwiczenie na 10-15 m

- dno szybko się wypłyca od pewnego momentu



Komentarze
Brak komentarzy do artykułu