PROŚBA O PRZYWOŁANIE DO PORZĄDKU
Nie ma co ukrywać - wszyscy wiedzą kto za tym stoi. Personalnie. Nawet kiedy ministrowie coś rozporzadzą, to związunia nie moga sie powstrzymać przynajmniej przed złośliwościami. Choćby najmniejszymi, tak aby żeglarz musiał się im pokłonić, poprosić itd.
To jest tak widoczne, że nawet Monika Matis w dalekim UK się zdenerwowała i napisała do Ministerstwa Sportu. A to taka przecież spokojna dziewczyna.
To jest tak widoczne, że nawet Monika Matis w dalekim UK się zdenerwowała i napisała do Ministerstwa Sportu. A to taka przecież spokojna dziewczyna.
Aby nie było, że tylko SAJ wybrzydza permanentnie.
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
------------------------------
Z zadowoleniem obserwowałam Państwa pracę nad normalizacją przepisów dotyczących żeglarstwa w trakcie tworzenia rozporządzenia w sprawie uprawiania turystyki wodnej, zwłaszcza Państwa wręcz wzorcowe przeprowadzenie szerokich konsultacji społecznych.
Niestety, polskie związki sportowe odpowiedzialne za wydawanie dokumentów opisanych w tym rozporządzeniu nie pozbywają się starych przyzwyczajeń.
PZŻ najpierw przez ponad miesiąc odmawiał przyjmowania wniosków o wymianę patentów na nowe zasłaniając się "koniecznością opracowania druków" - pomimo odpowiedniego vacatio legis dającego czas na to jak rownież i fakt, że rozporządzenie dokładnie wymienia zakres informacji koniecznych do podania w celu wymiany patentu, tak więc nie stanowi problemu określenie, czy złożony wniosek w formie zwykłego pisma od osoby zainteresowanej spełnia lub nie warunki formalne.
Ale dopiero teraz PZŻ (6 czerwca) ogłosił że przyjmuje takie wnioski.
I OGŁOSIŁ, ŻE PRZYJMUJE JE JEDYNIE NA PODSTAWIE ELEKTRONICZNIE WYGENEROWANEGO NA ICH STRONIE WNIOSKU - co stanowi wyraźne nadużycie ze strony związku, którego obowiązkiem jest poruszanie się w granicach zakreślonych Rozporządzeniem. Rozporządzenie zaś określa w par. 25 zasady wymiany patentów, odwołując się do pojedynczych poprzednich zapisów w punkcie 3
"3. Do wymiany dokumentów, o której mowa w ust. 1 i 2, przepisy § 4 pkt 1, § 12 ust. 2 pkt 1 oraz § 22 ust. 2 i 3 stosuje się odpowiednio."
Przepisy wymienione w tym punkcie podają, że należy złożyć wniosek zawierający konkretne dane, nie wspominając nigdzie o obowiązującym wzgórze takiego wniosku.
"wniosek o wydanie patentu zawierający:
a) imię i nazwisko, miejsce i datę urodzenia, adres zamieszkania oraz podpis wnioskodawcy,
Niestety, polskie związki sportowe odpowiedzialne za wydawanie dokumentów opisanych w tym rozporządzeniu nie pozbywają się starych przyzwyczajeń.
PZŻ najpierw przez ponad miesiąc odmawiał przyjmowania wniosków o wymianę patentów na nowe zasłaniając się "koniecznością opracowania druków" - pomimo odpowiedniego vacatio legis dającego czas na to jak rownież i fakt, że rozporządzenie dokładnie wymienia zakres informacji koniecznych do podania w celu wymiany patentu, tak więc nie stanowi problemu określenie, czy złożony wniosek w formie zwykłego pisma od osoby zainteresowanej spełnia lub nie warunki formalne.
Ale dopiero teraz PZŻ (6 czerwca) ogłosił że przyjmuje takie wnioski.
I OGŁOSIŁ, ŻE PRZYJMUJE JE JEDYNIE NA PODSTAWIE ELEKTRONICZNIE WYGENEROWANEGO NA ICH STRONIE WNIOSKU - co stanowi wyraźne nadużycie ze strony związku, którego obowiązkiem jest poruszanie się w granicach zakreślonych Rozporządzeniem. Rozporządzenie zaś określa w par. 25 zasady wymiany patentów, odwołując się do pojedynczych poprzednich zapisów w punkcie 3
"3. Do wymiany dokumentów, o której mowa w ust. 1 i 2, przepisy § 4 pkt 1, § 12 ust. 2 pkt 1 oraz § 22 ust. 2 i 3 stosuje się odpowiednio."
Przepisy wymienione w tym punkcie podają, że należy złożyć wniosek zawierający konkretne dane, nie wspominając nigdzie o obowiązującym wzgórze takiego wniosku.
"wniosek o wydanie patentu zawierający:
a) imię i nazwisko, miejsce i datę urodzenia, adres zamieszkania oraz podpis wnioskodawcy,
b) datę,
c) rodzaj patentu,
d) zdjęcie o wymiarach 3,5 x 4,5 cm; "
PZŻ jako wykonawca zadań zleconych z zakresu administracji publicznej nie może stawiać wymogów nie istniejących w rozporządzeniu.
Drugie miejsce, gdzie nie tylko PZŻ ale i PZMWiNW narusza rozporządzenie, samowolnie rozszerzając zakres wymagań w stosunku do osoby chcącej wymienić patent jest żądanie SKŁADANIA WRAZ Z WNIOSKIEM O WYMIANĘ ORYGINAŁU STAREGO PATENTU. Taki wymóg nie istnieje nigdzie w rozporządzeniu, co oznacza, że obydwa związki naruszają prawo samowolnie formułując takie żądanie.
Dodatkowo obydwa związki oczekują dołączenia kopii dokumentu tożsamości - wymóg który także nie występuje w rozporządzeniu.
Poniżej znajdują się adresy obydwu stron internetowych wymienionych związków, gdzie znajdują się wykraczające poza ramy rozporządzenia wymogi:
PZŻ. - http://www.pya.org.pl/patenty/wymiana
PZMWiNW - http://www.pzmwinw.pl/patenty/wymiana.html
Ponieważ obydwa Związki są polskimi związkami sportowymi i jako takie podlegają nadzorowi Pani Minister Sportu, uprzejmie proszę o przypomnienie obydwu Związkom zakresu delegacji zawartej w Rozporządzeniu i dopilnowanie, aby nie wykraczały one poza jej ramy, zwłaszcza stwarzając nowe, nie zawarte w w/w rozporządzeniu wymogi, co stanowi złamanie prawa.
Liczę na Państwa szybką reakcję w tej sprawie.
Proszę o potwierdzenie otrzymania tego pisma.
Jednocześnie informuję, że pismo to przesyłam także do Subiektywnego Serwisu Informacyjnego w celu publikacji, tak więc ma ono charakter listu otwartego.
--
Z poważaniem,
Monika Matis,
www.seawitch-sailing.co.uk
c) rodzaj patentu,
d) zdjęcie o wymiarach 3,5 x 4,5 cm; "
PZŻ jako wykonawca zadań zleconych z zakresu administracji publicznej nie może stawiać wymogów nie istniejących w rozporządzeniu.
Drugie miejsce, gdzie nie tylko PZŻ ale i PZMWiNW narusza rozporządzenie, samowolnie rozszerzając zakres wymagań w stosunku do osoby chcącej wymienić patent jest żądanie SKŁADANIA WRAZ Z WNIOSKIEM O WYMIANĘ ORYGINAŁU STAREGO PATENTU. Taki wymóg nie istnieje nigdzie w rozporządzeniu, co oznacza, że obydwa związki naruszają prawo samowolnie formułując takie żądanie.
Dodatkowo obydwa związki oczekują dołączenia kopii dokumentu tożsamości - wymóg który także nie występuje w rozporządzeniu.
Poniżej znajdują się adresy obydwu stron internetowych wymienionych związków, gdzie znajdują się wykraczające poza ramy rozporządzenia wymogi:
PZŻ. - http://www.pya.org.pl/patenty/wymiana
PZMWiNW - http://www.pzmwinw.pl/patenty/wymiana.html
Ponieważ obydwa Związki są polskimi związkami sportowymi i jako takie podlegają nadzorowi Pani Minister Sportu, uprzejmie proszę o przypomnienie obydwu Związkom zakresu delegacji zawartej w Rozporządzeniu i dopilnowanie, aby nie wykraczały one poza jej ramy, zwłaszcza stwarzając nowe, nie zawarte w w/w rozporządzeniu wymogi, co stanowi złamanie prawa.
Liczę na Państwa szybką reakcję w tej sprawie.
Proszę o potwierdzenie otrzymania tego pisma.
Jednocześnie informuję, że pismo to przesyłam także do Subiektywnego Serwisu Informacyjnego w celu publikacji, tak więc ma ono charakter listu otwartego.
--
Z poważaniem,
Monika Matis,
www.seawitch-sailing.co.uk
To, że urzędnicy-amatorzy, pracujący we "właściwych związkach sportowych" znów wprowadzają własne, nie znajdujące oparcia w prawie biurokratyczne utrudnienia - wcale mnie nie zdziwiło.
Myślę, że najwłaściwszym rozwiązaniem problemu byłoby po prostu przekazanie wydawania państwowych patentów odpowiednim urzędom. Urzędom państwowym lub samorządowym - tak jak ma to miejsce w przypadku wszystkich niemal dokumentów, których posiadania wymaga od obywateli prawo...
Starostwa i Urzędy Miejskie nie tworzą żenujących problemów "interpretacyjnych". Tm konsekwentnie, na co dzień, stosuje się przejrzyste procedury prawa administracyjnego. Dla "właściwych związków sportowych" to zbyt wielkie wyzwanie, co świetnie widać na podniesionych przez Monikę przykładach.
Ponadto do Starostwa lub UM obywatel ma łatwy dostęp osobisty - w każdym powiecie i każdym mieście. Powierzanie obsługi administracyjnej setek tysięcy obywateli jakiemuś stowarzyszeniu, którego biuro znajduje w stolicy i czynne jest cztery dni w tygodniu po kilka godzin - to jakaś kompletna pomyłka.
Pozdrawiam
Jaromir Rowiński
---------------------------------
PS. Zaciekawiła mnie jeszcze jedna sprawa - dlaczego przy okazji wypełniania przez żeglarski związek sportowy powierzonego mu zadania z zakresu administracji publicznej proponuje się obywatelowi wyrażenie zgody na:
"przetwarzanie moich danych osobowych przez Polski Związek Żeglarski w celach marketingowych oraz informowania drogą elektroniczną o promocjach produktów i usług związanych z działalnością PZŻ."
Czy jak wymienialiście dowód osobisty to proponowano Wam przetwarzanie Waszych danych w celach marketingowych?
-----------------------------
Jeszcze ciekawiej u sportowych motorowodniaków - tam proponują:
"zgodę na udostępnienie moich danych innym podmiotom (np. producentom sprzętu i wyposażenia motorowodnego, nart, odzieży sportowej itp.) dla celów marketingowych".
Czy kiedy ostatnio wymienialiście prawo jazdy, to proponowano Wam może udostępnianie przy tej okazji waszych danych osobowych producentom opon?
JR.
Mam patent Sternika Jachtowego, a 22.06 zaczynam 3 tygodniowy rejs po Bałtyku z rodziną, który sam prowadzę. Gdybym zdążył wymienić patent to bym miał
około 300h na kapitana, które inaczej przepadną. Ale przecież ani poczta, ani PZŻ nic nie zrobi "pędzikiem", a do tego ja nie mam pewności czy dokumenty nie zginą gdzieś po drodze.
A na rejs patent być MUSI!
No więc chyba lepiej patent "zgubić"?(nikt mi nie zabroni potem go "znaleźć") Ciekawe jak sobie wtedy poradzi PZŻ, bo formularz wniosku jakby nie
przewiduje zgubienia patentu SJ.
Tak czy siak - Panowie/Panie z PZŻ możecie spać spokojnie - do końca sezonu dalej możecie "robić nic"!
Idąc dalej, postanowiłem sobie "kupić" (inaczej nie umiem tego nazwać) patent motorowodny na podstawie wymienionego, kiedy się to wreszcie uda, patentu
żeglarskiego, i czytam, że mam przysłać potwierdzoną przez PZŻ kserokopię patentu żeglarskiego, czyli mam go znowu wysyłać do Warszawy?! Oczywiście
mógłbym od razu poprosić o tę kserokopię i tak zapewne zrobię, ale nie będzie to proste na "wygenerowanym" jedynie słusznym wniosku.
Ja się w końcu też zdenerwowałem - żaden urząd nie odbiera ważnego dokumentu wcześniej, niż w chwili wydania kolejnego. Po co więc są OZŻ-ty i czy ja nie
mogę tam odebrać nowego patentu zwracając w tym momencie stary?
Pozdrawiam
Michał Szepietowski
Jestem bardzo ciekawy jak mają wymieniać patenty żeglarze i motorowodniacy w sezonie, pozbawiając się oryginału patentu na okres do miesiąca czasu, a w natłoku wymian i wyrabniania nowych pewnie i dłużej. Czemu może być ksero dokumentu tożsamości, a patentu nie?
Czytając informacje na stronach obu związków, rodzi się spostrzeżenie, że nikt nie kontoroluje tego co jest wstawiane na strony internetowe.
Przykładem niech będą ostatnie działania.
Jak można ściągać "haracz" od przyszłych egzaminatorów związkowych (PZMWiNW), którzy to mają później dostarczać swoją pracą dochody do związku (np. PZMWiNW). Dlaczego PZŻ potrafił organizować podobne szkolenia bez dodatkowych opłat i już rozpoczął rejastrację i organizację egzaminów, a PZMWiNW nadal się kłóci ze swoimi Okręgami.
PZMWiNW przesłał do kandydatów na egzaminatorów wzór umowy ze związkiem, gdzie są jedynie nakazy dla egzaminatora i jedynie mglista obietnica korzystania z jego usług. Umowa również zabrania podejmowania współpracy z innymi podmiotami uprawnionymi do organizacji egzaminów pod karą finansową w wysokości 3000,00 zł (to nie pomyłka) i to już jest działanie MONOPOLISTYCZNE. Według Związku przyszły egzaminator nie ma żadnych praw chyba, że chodzenie po Wale Miedzeszyńskim na kolanach w zwiazkowym t-shirt i torbą na ramieniu.
Roman Witanowski
czy coś może wiadomo Panu Kapitanowi na temat ewentualnych planów Ministerstwa dot.: nowelizacji rozporządzenia. Po zmianie wg nowego rozporządzenia staż kapitański mi się niejako skasował (jest to około 800h - wcześniej był liczony od sternika jachtowego, a teraz od sternika morskiego). Lub czy stowarzyszenie będzie proponowało po sezonie jakies ewentualne zmiany?
Serdecznie pozdrawiam,
Kryzsztof Ziółkowski
Don Jorge,
Z uwagą i z wielkim zainteresowaniem przeczytałem w SSI pismo Moniki Matis i komentarz Jaromira Rowińskiego, dotyczące dodatkowych wymagań, wprowadzonych przez PZŻ przy okazji wymiany patentów .
Ządanie od osób, chcących wymienić patent, aby składały dodatkowe dokumenty nie dziwi mnie specjalnie, jako że wprawdzie narusza prawo, ale pewnie zdaniem „poprawiających” jest to istotny wkład w „ulepszenie” ministerialnego rozporządzenia.
Propozycja Jaromira, aby urzędy administracji państwowej lub samorządowej zajęły się wymianą omawianych dokumentów jest ze wszech miar słuszny i logiczny. Uderza oczywistość argumentu, która chyba przekona decydentów o słuszności pomysłu – o „obsłudze administracyjnej setek tysięcy obywateli przez jakieś stowaryszenie, którego biuro jest w Warszawie i pracuje cztery dni w tygodniu”.
Trudno o lepsze uzasadnienie !
Co Ty o tym myślisz ?
Żyj wiecznie !
tom
_______________________________________
W kwestii czysto technicznej formularz do wygenerowania wniosku na stronie PZŻ w żaden sposób nie chroni danych osobowych.
Każdy po drodze z naszego komputera do serwerów PZŻ może podsłuchać przesyłane przez niego imię, nazwisko, adres...
Dziwię się, że nikt na to jeszcze nie zareagował - logując się do banku każdy pilnuje czy jest https w adresie.
--
Paweł Szymczak
"Ammiszaddaj" www.braciszek.pl
------------------------------------
Żeglarstwo jest kształtowaniem charakterów...
Jestem również zdziwiony skasowaniem stażu, ale jeszcze bardziej ponownym wymogiem zaliczania pływów, które już raz zaliczyłem. Ponieważ jednak nie mam zamiaru zaliczać stażu na żaglowcach (a miałem nadzieję, że to będzie skasowane), pogodziłem się że na nagrobku nie będę miał tytułu „kpt.”.
Pływać i tak mogę gdzie chcę, na łódkach rozsądnych wymiarów i … "serdecznie pozdrawiam PZŻ".
Pozdrowienia z mieleckiej kei,
Bogdan Kiebzak
Żeglarz morski i szuwarowy
W dyskusji pojawiają się raz po raz rozważania na temat "utraty stażu kapitańskiego" w wyniku wprowadzeniu obecnie obowiązującego rozporządzenia.
Spokojnie - proszę przeczytać stanowisko ministerstwa Sportu i Turystyki w sprawie zaliczania stażu uzyskanego pod rządami poprzednio obowiązujących przepisów.
Kluczowe zdanie brzmi:
Nie ma żadnych przesłanek formalno-prawnych i merytorycznych do niezaliczania stażów uzyskanych w starym systemie do uzyskania nowych patentów.
Pełen tekst na:
http://www.msport.gov.pl/article/stanowisko-ministerstwa-sportu-i-turystyki-ws-uwzglednienia-stazow-sternikow-jachtowych-oraz-jachtowych-sternikow-morskich
Zacytuję jeszcze dwa zdania:
Po wejściu w życie rozporządzenia Ministra Sportu i Turystyki z dnia 9 kwietnia 2013 r. w sprawie uprawiania turystyki wodnej dotychczas uzyskane przez sterników jachtowych oraz jachtowych sterników morskich staże, zdaniem resortu, powinny zostać uwzględnione przy ubieganiu się o wydanie patentu kapitana jachtowego. Jest to stanowisko uzgodnione pomiędzy resortami sportu i turystki oraz transportu, budownictwa i gospodarki morskiej.
Mam nadzieję, że to rozwiewa wątpliwości.
Jeżeli wystawca patentu piętrzyć będzie jakieś trudności - należy go odesłać do nadzorującego wydawanie patentow minieterstwa... Telefony w MSiT (w przeciwieństwie do numeru telefonicznej informacji o patentach podawanego przez PZŻ...) - działają.
--
Jaromir Rowiński
-----------------------------------
Ze swobodą żeglowania jest trochę jak z ciążą - nie można być trochę w ciąży. Albo się jest - albo nie.
List byl listem otwartym wiec odpowiedz uwazam takze za publiczna.
Departament Sportu Wyczynowego
W piśmie pana Marcina Brachfogela intryguje mnie jedna z informacji mówiąca o tym że dany upoważniony do wydawania patentów związek może w przypadku wniosku papierowego wydłużyć czas oczekiwania na dokument.
Pan Marcin chyba nie zauważył, że w Rozporządzeniu jest określony maksymalny termin oczekiwania na wydanie patentu i żaden związek nie ma prawa go przekraczać, a tym bardzie w ten sposób dyskryminować osoby składające dokumenty drogą papierową.
Co do oryginałów patentów lub licencji, już na stronie PZŻ ukazała się informacja dotycząca procedury i dokumentów związanych z wymianą sternika jachtowego na jachtowego sternika morskiego ? wymagane jest (w skrócie):
?Oryginał patentu lub zaświadczenie z Okręgowego Związku Żeglarskiego potwierdzające wydanie patentu (tylko w przypadku posiadania "starego patentu", tj. wydanego przed 2006 rokiem przez właściwy OZŻ)
Osoby, które miały wydany patent po 2006 roku przez Polski Związek Żeglarski - nie składają zaświadczenia
W przypadku braku oryginału patentu - OŚWIADCZENIE O UTRACIE PATENTU?
A tak na boku, to faktycznie można by zadać pytanie dlaczego sprawy turystyki wodnej są w gestii Departamentu Sportu Wyczynowego. Przecież na naszych jachtach chcemy tylko mile spędzać nasz wolny czas, a nie przygotowywać się do Igrzysk Olimpijskich.
Żyj wiecznie DON JORGE
Roman