OPTY, DAL, POLONIA, WIELKOPOLSKA
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring wpadł na trop naszych zabytkowych jachtów i to od razu czterech. Obaj sądzimy, że te informacje i fotki zainteresują Czytelników SSI. A tak przy tej okazji pewnie obaj podkładamy się nie tylko Dyrektorowi Jerzemu Litwinowi, ale i tczewiakom Władowi Schischke, Ignacemu Makowskiemu i Gienkowi Daszkiewiczowi. O utworzeniu Muzeum Żeglarstwa z siedzibą w stolicy Pomorza od dawna mówi się wiele. Co więcej - mówi o tym przede wszystkim nasz Przyjaciel Jerzy. To ważne, choćby dlatego, aby np. jachtu Leonida Teligi nie obwozić po jarmarkach w powiatowych miasteczkach. Drewnianym jachtom (zwłaszcza starym) take wożenie napewno nie służy. Mnie się nawet wydaje, że powinny być eksponowane w pomieszczeniach o stałej temperaturze i wilgotnosci.
Jeżeli mają przetrwać dla naszych prawnucząt.
Taki news doskonale pasuje do SSI.
"Kocurkowi" dziękuję.
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
------------------------------------------------------------
Witaj Jurku
Kontynuując pływanie po portach Zatoki natknąłem się w Pucku w Porcie Rybackim na informacje o remontowanym – w lokalnym porcie – jachcie s/y „DAL” oraz s/y „OPTY”.
Nazwy tych jednostek zelektryzowały mnie, więc starałem się uzyskać na ten temat jak najwięcej informacji...
Jak się okazało – jednostki powyższe remontowane są w lokalnym hangarze na terenie portu rybackiego.
Po dotarciu na miejsce zauważyłem, iż oprócz powyższych jednostek stoi tam także odrestaurowywany kadłub „Polonii” i „Wielkopolski”.
Załączone zdjęcia obrazują stan remontu jednostek wszystkich jednostek.
Przy okazji dowiedziałem się, iż obecnie jednostki DAL oraz OPTY są własnością Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku i to na ich zlecenie lokalna firma wykonuje bardzo gruntowny ich remont.

Jednostki te po wykonanym remoncie mają zostać udostępnione dla zwiedzania w Muzeum Wisły w .... Tczewie...
Koniec remontu s/y "OPTY" przewidziano na koniec roku 2015.
Trochę dziwnym jest fakt, iż jednostki te – jako jednak zdecydowanie morskie jednostki - zamiast pozostać wyeksponowane w mieście Gdańsk w Gdańskim Muzeum Morskim – zostaną po powyższym remoncie postawione w jakimś hangarze w jakimś Muzeum Wisły ...
Nic nie ujmując miastu Tczew – wbrew temu co napisane zostało w „Znaczy Kapitanie” - nie jest to jednak miasto morskie ...
Drugie co dowiedziałem się i co mnie także mocno zastanowiło to fakt, iż Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku zamiast eksponować fakt odbudowy powyższych jednostek – stanowiących jednakże pewne polskie narodowe dziedzictwo morskie – chroni fakt ich odrestaurowywania i remontu przed wzrokiem „obcych” i zabrania oglądania i fotografowania tegoż remontu jakby rzecz stanowiła o narodowym programie obrony ...
Myślę albowiem, iż udostępnienie historii polskiego żeglarstwa morskiego o takim wymiarze gatunkowym nie stanowiłoby żadnej ujmy dla właścicieli obu jednostek....
Pzdr
Włodzimierz Ring
„Bury Kocur”
Komentarze
Brak komentarzy do artykułu