TYM RAZEM BITWA O... ZŁOTE KALESONY
Podtytuł to jedno z delikatniejszych hasełek feministek. Nie ma co się obruszać, bo amatorskie regaty, zwłaszcza morskie to współzawodnictwo szlachetne, a zabawa przednia. A umiejętność zabawy to prawdziwa sztuka. Ja bym powiedział - sztuka kreatywna, rozwijająca, stanowiąca trening przed zadaniami prozy życia. Żeglarskie zabawy bywaja różne - mnie tak na przykład pasjonowało poznawanie jak największej ilości portów i przystani bałtyckich. Ale mam pełne zrozumienie dla ścigantów, nawet tych samotnych. I dlatego przypomniało mi się właśnie inne damskie powiedzonko - nie rób samemu, co można we dwoje.
Jacek Chabowski (zachęcony przeszło tysiącem Czytelników jego newsa o gotlandziej bitwie) zaprasza do ostatniej w tym sezonie żeglarskiej zabawy. Trofeum oryginalne, okazjonalne logo organizatora (Prywatny Związek Żeglarski) - wymowne, grafika dwuznaczna. "Rąsia - rączkę" czy "z Rączki do rączki" ?
Bawcie się dobrze !
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
---------------------------
PS. Ach - bym zapomniał - nie zapomnijcie o kamizelkach
------------------------------------------------------------------------------------------------
.
Don Jorge,
Mam do Ciebie prośbę abyś objął swoim patronatem i zamieścił u siebie zaproszenie na 3 edycję Regat o Złote Kalesony, które organizuje oddolnie nie mała już grupa żeglarzy. Odbędą się one 3-4 października. Szczegółowy plan znajdziecie na
www.sailbook.pl
Kilka słów o regatach. jak wspomniałem - jest to trzecia edycja. Pierwsza odbyła się w 2009 roku na trasie Gdynia – Puck, druga w kolejnym roku na trasie Sopot – Puck. W tym roku na trasie Górki Zachodnie – Jastarnia.
Impreza ma charakter dżentelmeński, nie ma żadnych formalności, wyniki są liczone solidnie, jest inicjatywą oddolną. Po wyścigu zawsze ma miejsce spontaniczne, żeglarskie spotkanie.
Nagrodą główną są Złote Kalesony (nagroda przechodnia, nie mylić z przechodzoną). Zwycięzca ma obowiązek zaprezentować się wszystkim uczestnikom w nagrodzie (materiał jest elastyczny, zatem każdy da radę).
Impreza odbywa się w terminie innej imprezy ale nie jest skierowana przeciw niej, jest po prostu alternatywą. Można sobie wybrać.

Chętnych, którzy chcą wystartować w tej imprezie, prosimy o przesłanie informacji do administratora Sailbook.pl – lista startowa jest uzupełniania na bieżąco.
W 2009 zrobiło się kiepsko z regatami morsko – zatokowymi. Wtedy z Tomkiem Konnakiem i Zbyszkiem Rembiewskim stwierdziliśmy, że wciąż nam mało i wymyśliliśmy, że pościgamy się po dżentelmeńsku, nie znaczy, że bez sportowej rywalizacji. Doszliśmy do wniosku, że trasa do Pucka jest mocno niedoceniona i tam padł wybór. Dlaczego Złote Kalesony – bo to tak trochę na przekór i z drugiej strony aby pokazać, że nagrody nie są dla nas najważniejsze, że żeglowanie i rywalizacja na wodzie, to jest właśnie to o co nam chodzi. Tuż przed pierwszymi regatami Zbyszek z żoną kupił materiał i własnymi rękoma uszył nagrodę i jak się później okazało w pierwszej edycji ją wygrał. Z godnością je założył i ku radości uczestników regat w nich się pokazał. W drugiej edycji wygrał Janek Kozarzewski na jachcie "Sea Bee" i też je publicznie ubrał. W pierwszej i drugiej edycji wystartowało po 5 jachtów. Teraz po reaktywacji na liście mamy już 20 łódek, mimo że w tym samym terminie jest impreza z tradycjami (Błękitna Wstęga Zatoki Gdańskiej).
Regaty będziemy przeliczać wg. ORC i w tej klasyfikacji wręczona zostanie główna nagroda. Jak zbiorą się inne klasy, to Tomek Konnak obiecał, że z przyjemnością wyniki przeliczy.
Jeżeli chodzi o logo, to są to wstawki Jacka Zielińskiego – takiego pierwszego buntownika naszego środowiska.
Oczywiście szanuję zasady i tradycję SSI i oczywiście jak stwierdzisz, że taka informacja nie pasuje do tego miejsca, to oczywiście uszanujemy Twoją decyzję.
Nie mniej jednak, bardzo serdecznie Cię zapraszamy do Jastarni, wodą lub na kołach. Tak sobie wymarzyłem, że może uda się jakieś ognisko zorganizować – pracujemy nad tym.
Taką imprezą chcemy też pokazać innym organizatorom, że zorganizowanie regat, to nie jest jakiś wielki heroizm, jak niektórzy cały czas to podkreślają. Tak jak napisałem wcześniej, chcemy podkreślić, że oprawa owszem fajnie jak jest ale z drugiej strony nie jest najważniejsza. Super się pościgać, a potem fajnie spędzić wspólny czas.

Pozdrawiam
Jacek Chabowski
--------------------------------------
Do dziś zgłoszono jachty:

"Ocean 650", "Czarodziejka", "Quick Livener", "Polled 2", "Goplana", "Konsal", "Busy Lizzy", "Ellesar", "Duży Ptak", "Rastaban", "Resumee", "Gringo", "Four Winds", "Fujimo", "BLUESinA", "Anitra", "Czarny Bonawentura", "Sparta", " Sagita Minima", "Janeczka II", "Dana", " Zena II", Arbitrator", "Robert Kresło OILER.PL", "Jaricho",

Komentarze
kulinarne spotkanie zamiast przeliczników w Szczecinie Norbert Zdrojewski z dnia: 2015-09-24 06:08:00
wyrazy uznania Marian Lenz z dnia: 2015-09-24 06:12:00
już 26 łódek ! Jacek Chabowski z dnia: 2015-09-24 16:01:00
spotkanie "Koszykowe" Krzysztof Woźniak z dnia: 2015-09-25 17:06:00