POLSKIE ŻAGLE NA OCEANACH W ROKU 2019

Nasz francuski współpracownik Andrzej Kowalczyk gustuje w krótkich formach. O sprawach ważnych bez przegadania.

Rok 2019 nie był rekordowy, ale niezwykłym wyczynem podsumowała go Polska Dama Oceanów – Joanna Pajkowska.

Co tam będziemy mącić – wszystkie polskie żeglarki ma pod sobą. Doceniana jest też odpowiednio za granicami Polski.

SSI nie ustaje w gratulacjach i wyrazach zachwytu.

Więcej – czytajcie w miesięczniku „ŻAGLE”.

/

Obie fotografie Kirsten  Panzer - materiały prasowe.

.

Andrzejowi dziękuję !

Żyjcie wiecznie !

Don Jorge

---------------------------------------------------

Dużo gadania, nieco mniej żeglowania.

Jak zawsze pod koniec roku przychodzi czas na podsumowania i wystawianie laurek. Żeglarzy też to dotyczy. Siadłem więc, aby przejrzeć co wielkiego działo się w polskim żeglarstwie oceanicznym w minionym sezonie. Znalazłem dużo o planach. Mieliśmy wygrywać „wielkie szlemy regatowe” okrążać kulę ziemską trasami „ryczących czterdziestek” i „lodów północy”. No i pogadaliśmy sobie, potrzymaliśmy kciuki za powodzenie pomysłów i na żeglowaniu po Bałtyku i Zatoce Gdańskiej się skończyło. Co niektórzy opisywali swoje sztormowanie na rozszalałych wodach jezior Mazurskich i u wybrzeży Chorwacji. Na szczęście nikt nawet za burtę nie wypadł, nie licząc złamanej ręki jednego z żeglarzy biorącego udział w „Bitwie o Gotland” .

Skromnie, ale nie tragicznie, bo jednak coś tam znalazłem.

·         * 28 kwietnia br. po 216 dniach samotnej żeglugi rejs dookoła świata zakończyła Joanna Pajkowska. Jest to już Jej drugi samotny rejs na tej trasie, ale tym razem non stop i przez trzy południowe przylądki co jest wyczynem notowanym w świecie. Tym bardziej, że nasza żeglarka jest pierwszą Polką, która tego dokonała.

/

Joanna Pajkowska i Marten Brandt Rasmussen

.

·         * W końcu września br. na starcie transatlantyckich regat samotnych żeglarzy „Mini Transat” stanął polski żeglarz Michał Weselak. Są to dwuetapowe regaty na małych bo zaledwie 6 i pół metrowej długości jachtach klasy Mini 650. Bardzo popularne wśród żeglarzy rozpoczynających oceaniczną karierę regatową. W pierwszych regatach Mini Transat w 1977 nasz żeglarz Kazimierz Jaworski zajął 2 miejsce.  Obecnie Atlantyk samotnie pokonuje wielu żeglarzy ale jak już wspomniałem i zgodnie z przysłowiem „na bezrybiu i rak ryba” rejs Weselaka należy odnotować jako wydarzenie sezonu żeglarskiego 2019 roku. W pierwszym etapie z Francji na Karaiby Weselak zajął 16 miejsce na 22 startujące w jego klasie jachty. Gdy piszę te słowa jest już po starcie 2 etapu z Kanarów na Karaiby, a Michał żegluje w środku stawki, i jest w połowie trasy.

·        * I to w zasadzie tyle rejsów polskich żeglarzy po szerokich wodach świata. Oczywiście są żeglarze tradycyjnie i od lat żeglujący po wodach Karaibów jak choćby Andrzej Placek, Jerzy Kuśmider czy trawersujący juź kolejny raz Atlantyk Jacek Rajch ale skoki pomiędzy portami wyczekując w nich okna pogodowego można zaliczyć bardziej do żeglowania relaksowego niż sportowego.

·         * Należy też podkreślić starty naszych żeglarzy w międzynarodowych regatach morskich. Chodzi tu o załogi Macieja „Świstaka” Marczewskiego, Przemysława Tarnackiego i jachtu który miał być nadzieją naszego żeglarstwa oceanicznego „I Love Poland” a wystartował w jednych regatach po czym cały sezon spędził w porcie w USA na remoncie.  Swój udział w znanych regatach „Sydney Hobart” na przełomie 2019 i 2020 roku zapowiada też załoga prowadzona przez Jacka Siwka.

----------------------------------

·         * Po 313 dniach rejsu dookoła świata do Gdyni powrócił żaglowiec „Dar Młodzieży”.  W trakcie podróży odwiedził 23 porty w kilkunastu państwach. Rejs zorganizowano dla uczczenia setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.  Przez pokład żaglowca przewinęło się 539 studentów Uniwersytetu Morskiego i 61 uczniów średnich szkół morskich, a także 348 laureatów konkursu związanego z rocznicą odzyskania niepodległości.  Zmieniali się także członkowie załogi  stałej – w sumie 77 żeglarzy w tym dwóch komendantów: kpt. ż.w. Ireneusz Lewandowski i kpt. ż.w. Rafał Szymański.

 

I to w zasadzie tyle co znalazłem pomiędzy kolorowymi reklamami zajmującymi coraz więcej miejsca na szpaltach żeglarskich pism.

Jeżeli coś macie, dopisujcie co by w Sylwestra nie pominąć nikogo zasługującego na żeglarską laurkę i toast szampanem.

Andrzej Kowalczyk,

Agde we Francji,

10/11/2019

 

 

Komentarze
dopisek Lech Lewandowski z dnia: 2019-11-11 18:30:00