Zapewniam - klasyczna nawigacja morska, wciąż ma się zupełnie zdrowo, choć naturalne męskie ciągoty
do zabawek i lenistwa nadciągają coraz szybciej. W końcu to są immanentne cechy męskości.
Sam to widzę codziennie i na każdym kroku. Przy okazji porad Tadeusza Lisa składam deklarację,
że dopóki istnieją latarnie morskie, nabieżniki, pławy, stawy i papierowe mapy morskie – pozostaną
one nadal w obszarze moich zainteresowań.
Chociaż zabawki też lubię.
Szacunek dla praworękich !
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
=================================================
Maksymalnie funkcjonalna i tania nawigacja na mały jacht
Czcigodny Klanie SSI,
pytań o tanią nawigacje pojawiło się bardzo dużo. Zastanawiałem się jak zminimalizować koszty, gdyż przyzwoity chartplotter to niestety 2500 – 3500 zł. Półka budząca prawdziwe pożądanie to 6000 zł plus.
Płacimy głównie za trzy walory:
· Moc procesora
· Rozdzielczość ekranu
· Wielkość ekranu
Moc procesora znajdziemy w smartfonach. Rozdzielczość również - nawet w średniej półce cenowej. Jest jednak w tym mała przykrość – wielkość ekranu. Może się już poważnie zestarzałem, ale nawet przekątna 7” wydaje mi się za mała jak na mapę nawigacyjną, 10” przeczołguje się nad poprzeczką mojej akceptacji, ale życie zaczyna się gdzieś w przedziale 12-15”. Wbrew pozorom rozwiązanie jest proste – pamiętacie, minimalizujemy koszty.
Będziemy potrzebować:
· Smartfon
· Mapę Navionics na wybrany obszar pływania na smartfona
· Monitor 12-15” – musimy zachować rozsądny kompromis co do jego prądożerności. Magiczne urządzenie (dobre jakościowo – klony potrafią być bezużyteczne) o nazwie np. Chromecast
· Płytę poliwęglanu, dławice, kilka wkrętów.
Idea rozwiązania jest bardzo prosta.
Wykonujemy z poliwęglanu obudowę wodoodporną na monitor np. 12 cali. Kupiłem używkę w zeszłym roku (duża jasność i kontrast) za 150 zł, ale mam wrażenie że przepłaciłem co najmniej połowę – pośpiech był tutaj złym doradcą.
Monitor powinien mieć wejście HDMI. Ale jeżeli nie ma, to konwerter HDMI ->RCA lub HDMI->VGA to tylko 20-30 zł, a robi swoją robotę w sposób bezstratny.
Jak wykonać wodoszczelną obudową opisałem wcześniej przy okazji pomysłu na zabezpieczenie tablicy wskaźników silnikowych. Ważne, aby była wypełniona azotem pod ciśnieniem – zapobiegnie to skraplaniu się wilgoci wewnątrz. Taką obudowę zrobi Wam każda agencja reklamowa od outdoorowych gadżetów z tworzyw sztucznych.
Poza dużymi miastami jest 3-5 razy taniej. To wyznacznik chciwości wielkomiastowych bo materiał, amortyzacja i energia wszędzie kosztuje tak samo. No, może koszty wynajmu są nieco wyższe…
Ponieważ stawiam dolary przeciwko orzechom, że elementy będą wycinane na ploterze CNC nie bójcie się subtelnych estetycznie form – zaokrąglonych 3D naroży lub delikatnego grawerunku z nazwą jachtu na ramce.
Instalujemy mapę na smartfonie. Koszt mapy waha się od 70 -150 zł za cały Bałtyk (80zł za Morze Śródziemne). Ale proszę zweryfikować ceny, gdyż zmieniają się dość szybko i co dziwne w obie strony. Ostatnio wody norweskie zrobiły się bardzo drogie. Ale inne staniały.
Rysunek 1 - oczy wypływają, ale całe morze w kieszeni sztormiaka, to już jest coś...
.
Następnie kupujemy transmiter. Wygląda jak na poniższej fotografii. Optymalna będzie wersja V3 – 50 do120 zł. Zalet V4 raczej nie wykorzystamy - a jest dwukrotnie droższa.
Transmiter do strumieniowania obrazu ze smartfona umieszczamy wewnątrz wodoszczelnej obudowy – na przykład z tyłu ekranu klejąc go taśmą dwustronną.
Rysunek 2 - Chromecast. Eleganckie połączenie magii i pomysłowej inżynierii
.
Proponuje abyście poważnie zastanowili się nad roczną subskrypcją map – 19-45 EUR w zależności od regionu. Jeżeli nie znajdziecie tam potrzebnych detali w poszczególnych nakładanych warstwach to znaczy, że potrzebujecie leczenia farmakologicznego z perfekcjonizmu. Wiem o czym pisze bo miewam takie ataki, ale cudowna mikstura którą odkryliśmy z Markiem Wąsikiem aplikowana w stosownych dawkach i takim że w towarzystwie działa zbawiennie.
Subskrypcje znajdziecie tutaj: https://www.navionics.com/fin/apps/navionics-boating.
Uwaga! Mapy po zakończeniu subskrypcji nie znikają – tylko po prostu nie są aktualizowane.
Teraz wystarczy podłączyć się po Wi-Fi do transmitera i na ekranie przyklejonym do nadbudówki mamy piękną, wielką mapę widoczną w szczegółach nawet gdy siedzimy przy rumplu. A co z telefonem? W praktyce mam go przypiętego do lewej ręki od wewnętrznej strony.
Na przedramieniu mam małą VHF z funkcją VOX-ACTIVATED, aby nie absorbować drugiej ręki przyciskiem PTT. Staram się nie zawracać głowy VTS towarzyskimi rozmowami, ale jak na podejściu do Świnoujścia widzę gęstniejący ruch to czasami wolę się dopytać o pozwolenie, żeby na przykład nie utrudniać życia kapitanom holowników. Zazwyczaj na urlopie nie spieszy się mi – a im – całkiem owszem, gdyż żyją z przerobu.
Wracając do telefonu. Czasami chcę palcami przesunąć mapę lub ją powiększyć. Ale jakby telefon był w uchwycie na stole nawigacyjnym to też bym to przeżył. NIE SPRAWDZIŁO MI SIĘ WIESZANIE TELEFONU NA SZYI. Uważam to za ewidentnie złą praktykę ze względu na szybkie luzowanie lin na kabestanach nie mówiąc o tym, że czasami pochylony muszę nakłonić do współpracy niechętny hamulec windy kotwicznej.
Powstaje pytanie, czy nie opisuje zdalnie sterowanej turbiny do gaszenia świec mszalnych, gdyż sam telefon w wodoodpornym pokrowcu by nie wystarczył?
Znam wielu żeglarzy, którym wystarczy – ale ja jestem zwierzęciem stadnym i wspólne oglądanie mapy po której przesuwa się łódeczka w towarzystwie innych jednostek jest nader przyjemnym zajęciem nie mówiąc już o bezpieczeństwie. Monitor w dni deszczowe powinien nam służyć jako telewizor w kabinie – dlatego jego łatwe zdejmowanie jest dość ważne.
Ale kwestia rozbudowy o możliwie tanią wizualizację danych z AIS – to osobny artykuł, jeżeli ktokolwiek wyrazi tym zainteresowanie.
Oczywiście rozwiązanie Navionicsa może być na iPad’a. Problemem będzie tylko jego wodoszczelność (ekran dotykowy). Dlatego kupcie za mniej niż 40$ sprawdzanego gotowca - przykład tutaj: https://www.amazon.com/dp/B081SZ26F9?tag=snoarothewor-20&linkCode=ogi&th=1
Rysunek 3 - nie improwizujcie. Gotowa osłona dla iPada to mniej niż 40$
.
Podliczmy teraz koszty całościowe rozwiązania. Do kosztu nie wliczam smartfona. Jeżeli go nie macie to zabierzcie go dziecku. Z korzyścią dla obu stron.
Koszt sprzętu wynosi.
· Monitor wysokiej klasy: 100 zł (używany)
· Chromecast V3: 100-120 zł (używany lub nowy)
· Obudowa wodoszczelna do monitora: 100 zł max (sami ją kleimy)
· Obudowa wodoszczelna na Smartfona: 75 zł
Mapa całego Bałtyku z przyległościami: 180 zł
Kabelki, przepusty kablowe, taśma klejąca około 40 zł
___________________________
Razem około 600 zł.
Za plotter 10” (reprezentatywny będzie na przykład ceniony, choć nie bez krytycznych uwag) Garmin GPSMAP 1042xsv 10".
Dzisiejszej nocy 6 176,05 zł + $$$ za mapy L. Ma opcje sonaru + fishfinder. Czyli jest więcej niż 10 razy droższy od proponowanego rozwiązania.
Rysunek 4- piękny fragment jachtowej biżuterii. Ma coś w sobie z umiłowanej kobiety - wysokie nakłady inwestycyjne na Jej pozyskanie i niemałe koszty bieżącej eksploatacji operacyjnej (mapy BlueChart® g2 Vision® HD)
.
To tyle dla porównania.
Pozdrawiam Cały klan SSI, mam nadzieje że zimą majsterkujecie. Zbliża się północ.
Piszę ten artykuł w warszawskim Hackerspace na Woli, w którym mojego młodego ucznia i przyjaciela Andrzejka uczę zaawansowanych technik wytwórczych (dziś precyzyjna obróbka skrawaniem drobnych detali ze stali 316). Budujemy model wielosilnikowej rakiety kosmicznej z wektorowaniem ciągu w celu pozbycia się kłopotliwego przy starcie i powrocie na Ziemię usterzenia. Jesteśmy już niedaleko od startu.
Jeszcze raz pozdrawiam wszystkich.
T.L.
---------------------------------
PS. Czcigodni, wygraliście. Zrobię komiks na temat niskonapięciowego generatora do awaryjnego podładowania baterii na jachcie lub w kamperze. Kupiłem już mały silnik i wkrótce pokaże krok po kroku jak wykonać taki generator możliwie skromnymi środkami. Muszę jeszcze tylko wymyśleć prosty sterownik do oszczędzania paliwa, gdy będzie się wahać zapotrzebowanie na energię.
Odpowiadając na pytanie Kolegi Bogdana o rozruch Nissana Patrola z silnikiem wysokoprężnym w przewidywanej temperaturze -50 st. Użyłbym właśnie miniaturowego generatora z silnikiem benzynowym o mocy rzędu 1kW przy 14V. Powinien pracować co najmniej z 15 minut aby podgrzać elektrolit w akumulatorze.
Przewody paliwowe powinny iść pod spodem w izolacji piankowej. Grzanie paliwa w zbiorniku standardowo – żarówkami od kierunkowskazów. Filtr wysokiego oczyszczania powinien być owinięty elektryczną matą grzewczą ciętą z metra. W misce olejowej grzałka 150-250W, ale nie więcej bo będzie się spiekał olej. Zainstalowałbym też dodatkowe świece żarowe w kolektorze ssącym, aby nie spalić samochodu improwizowaną pochodnią.
Nie wiem jednak, czy nie zaufać doświadczeniom kierowców Syberii i po prostu nie gasić silnika albo zrobić system start/stop sterowany temperaturą bloku lub oleju. Tak czy tak, benzynowy generator na 12V będzie bezcenny.
=======================
ODPOWIEDZ KOLEDZE KAMILOWI
Szanowni Panowie,
postanowiłem zrobić SSI coming-out ponieważ od dawna jestem skrytko-czytaczem. Bardzo mi się spodobał ten artykuł, ale wydaje mi się, że porównanie do chartplottera jest nieuzasadnione ponieważ rozwiązanie na telefon to tylko mapa, a profesjonalnym urządzeniu mam na przykład odczyt AIS nie mówiąc o głębokościomierzu.
Poza wszystkim mapa za 180 zł (i to jeszcze aktualizowana) to dla mnie rewelacja bo więcej wydaje na jedno tankowanie. Dotychczas mapy po rabatach które kupowałem na kartridżach nie schodziły poniżej 1000-1300 zł za Bałtyk i to nie cały.
Ale nawet nie mając AIS i głębokościomierza to i tak uważam, że pomysł Panów jest rewelacyjny i pozwala obejść od razu dwa ograniczenia - koszt map i wielkość ekranu.
Mam pytanie do Kolegi Tadeusza - ile prądu weźmie cały ten układ z baterii jachtowej? Poza tym chciałem podzielić się taką inspiracją. Pomysł żeby zabrać dzieciom smoartfona uważam za super, ale na poważnie, to Wasze rozwiązanie jest tak interesujące, że poważnie myślę, aby je od razu zastosować w sezonie 2022. Inspiracja jest taka, żeby kupić używanego smartfona z dużą baterią i przeznaczyć go tylko do nawigacji tylko nie wiem czy by pracował bez karty SIM - albo może tylko z kartą prepaidową na sezon? Na OLX.PL jest mnóstwo smartfonów XIAOMI za 50-350 zł (nawet NOTE 7").
A może ulepszyć pomysł Kolegi Tadeusza i zastosować smartfon wodoodporny jak na przykład Hammer Energy za 225 zł. Można nim robić zdjęcia w czasie nurkowania.
Pozdrawiam wszystkich.
Kamil Rostowski
PS. Jeszcze jeden pomysł. Może zamiast robić obudowę do monitora to od razu kupić monitor wodoodporny taki jak na przykład stosowany jest w reklamach zewnętrznych lub parkomatach. Zadziała?
Szanowni!
Jestem poważnie zainteresowany zbudowaniem czegoś, co pozwoli wygodniej korzystać z programu nawigacyjnego na komórce, głównie Navionics, choć nie tylko. Będę używać na mojej nowej łódce, której budowę kończę. Bardzo proszę o część dotyczącą dołożenia widzialności informacji z AIS, bo bez tego ani rusz, szczególnie z małą załogą.
Pozdrawiam
Krzysztof Matuszewski
s/y ANNA LUCJA 2
PYTANIA:
Ile prądu pobiera monitor, a ile telefon ?
.
ODPOWIEDZI:
Panie Kamilu,
w praktyce może Pan założyć, że monitor 12" LCD będzie miał następujące pobory mocy:
1. W stanie spoczynku: od 0,5 - 1 W
2. Kontrast i jasność 50% od 10-18W
3. Kontrast i jasność 100% od 18-30W
Sugeruje poszukanie od razu monitora na napięcie 12V. Przetwornica 12/230V będzie miała praktycznie sprawność 0,95 przy średnich obciążeniach.
Ładowarka do telefonu pobiera około 0,5-1W (średnio).
Uwaga. Mały daszek rzucający cień na monitor to około 15W oszczędności. Szukamy monitora o dużej jasności i kontraście. Ważny jest też szeroki kąt widzenia: 120 stopni to minimum. 150 stopni to naprawdę duży komfort, gdy kręcimy się po kokpicie.
Wododporny telefon to dobry pomysł. Trzeba jednak wziąć go do ręki, uruchomić nawigację, WIFI i przed kupnem odtworzyć film na YouTube w rozdzielczości HD. Jeżeli działa przez 5 minut bez zacięć - bierzemy bez wahania. Wydajność czasami jest dużym ograniczeniem w tanich modelach (zwłaszcza przy małej pamięci).
Co do ograniczeń funkcjonalnych. Panie Kamilu, rozwiązanie które zaproponowałem pozwala użyć zarówno AIS, jak i sonaru, Możemy nawet robić własną batymetrię w regionach gdzie często pływamy.
Uprzedzę pytanie: możemy również integrować inne, dziś nieznane urządzenia wykorzystując protokół NMEA - na przykład wiatromierz. Opisze to w osobnym arykule.
Odpowiedź dla Pani Joasi. Jest możliwe wczytywanie prognoz wiatrowych GRIB (używałem tego często) nawet przy słabym połączeniu internetowym. Tani wzmacniacz sygnału potrafi je zapewnić w żegludze przybrzeżnej od kilku do kilkunastu mil od brzegu - ale trzeba uważać, gdyż repeatery sygnału GSM są uważane w Polsce za nielegalne jeżeli nie są własnością operatorów w sieci (w skrócie)
Pozdrawiam cały Klan SSI.
T.L.
Don Jorge
W uzupełnieniu, a może i lekkiej polemice z Tadeuszem:
Z mojego doświadczenia największym problemem w używaniu nieprofesjonalnych urządzeń nawigacyjnych, takich jak smartfon lub tablet, oprócz faktu, że można je utopić lub upuścić i zniszczyć, jest to, że nie działają prawidłowo, jeśli są zmoczone. Żaden ekran dotykowy nie działa dobrze, gdy jest mokry i żaden pokrowiec (o ile wiem) nie pomoże. Usiłowałem kombinować z osłonami, pod które można by włożyć rękę ale to na nic. Mokre palce na dotykowym ekranie powodują, że zaczyna on żyć swoim życiem. Rozwiązaniem jest chyba jednak tylko profesjonalny ploter, który oprócz dotykowego ma też sterowanie za pomocą przycisków i pokręteł. Chyba, że ktoś zna inne, tańsze urządzenie tego typu.
Póki co, mam następującą poradę, usprawniającą używanie telefonu. Jeśli na jachcie używamy smartfonu z mapami Navionics, warto planowanie trasy robić na laptopie, korzystając ze strony navionics.com. Możemy na niej bezpłatnie wyświetlić mapę (całego świata), zaplanować trasę i zapisać ją. Na chart viewerze mapy wyświetlają się w lepszej rozdzielczości niż na smartfonie/tablecie, czyli widać większy obszar, a więc łatwiej dokonać tych czynności. Jeśli mamy to samo konto na obu urządzeniach, to zapisana trasa będzie widoczna od razu na naszym smartfonie. Wtedy mały ekran telefonu staje się nieco większy.
Pozdrawiam,
Lech
Chciałbym dodać ,że na małym jachcie mapa elektroniczna W KOKPICIE jest bezcenna i
przewyższa wszystkie inne nawigacje i w zasadzie w
NATYCHMIASTOWEJ ORIENTACJI , GDZIE JESTEM I CO JEST WOKOŁO,CO JEST NA
KURSIE JEST NIE DO ZASTĄPIENIA . I TO DZIEŃ I NOCY I WE MGLE !
Ja umocowałem tablet z Navionicsem pod owiewką ,a jak była wilgoć przykrywałem
ręcznikiem .
https://youtu.be/iQ2O8_3JRmg
Pozdrawiam
Witold
Szanowni,
Drążąc temat TANIA NAWIGACJA +AIS dalej. Jako emeryta goni mnie po różnych akwenach, więc się uzbierało sporo map na Navionics Boating na Androida. Mam zamiar na nowym naprawdę małym (6,5m) jachcie z nich korzystać.
Mam Nauticast B2 AIS transponder, bez wyświetlacza, z kabelkami do transmisji danych w NMEA183. Na poprzedniej łódce był podłączony do Plottera. Aby dane AIS dostarczyć do smartfona, gdzie odpalam Navionics, potrzebuję NMEA to WIFI multiplexer. Chyba kupię ten https://www.ebay.com/itm/274679593242?hash=item3ff42df91a:g:KMwAAOSwUV1gJNhk, opis w załączniku.
Do wyświetlacza podłączę Chromecast, który bezprzewodowo połączy się ze smartfonem. Wszystko jasne i proste.
Nie będąc jednak ani informatykiem, ani elektronikiem mam wątpliwości, czy po WIFI RÓWNOCZEŚNIE mój smartfon będzie odbierał dane z AIS i wysyłał obraz do Chromecast?
Będę bardzo wdzięczny za odpowiedź.
Żyjcie wiecznie
Krzysztof Matuszewski
s/y ANNA LUCJA 2
Problem z dotykalnością gnębił mnie dość długo. Ponieważ kupowałem w sklepie GSM pierwsze z brzegu pokrowce wodoszczelne.
Ale markowy pokrowiec wykonany ze specjalnego tworzywa pozwala na super komfortową pracę z bardzo małymi ograniczeniami (nie działa czytnik palców w sposób przewidywalny - ale starałem się go nie używać).
Dobre pokrowce przetestowano tutaj: https://www.lifewire.com/best-waterproof-phone-cases-4158190.
Pomysł z planowaniem trasy na notebooku jest bardzo dobry. Ja w praktyce pogodziłem się z ograniczeniami i na podejściu do portu nie mam potrzeby zmieniania ustawionej mapy ponieważ nawet jak używałem plottera z bardzo wygodnym interface (Garmin 4012), to i tak mnie to rozpraszało. W praktyce nawet rozdzielczość SVGA (poza zasięgiem tanich plotterów - a naturalna w telefonach) już jest całkowicie wystarczająca,
Co do mokrych rąk to Lech ma rację, jeżeli chodzi o urządzenia z dotykiem. Ja miałem tutaj pewien handicap, który już kilka razy polecałem Czytelnikom, Na Donaldzie czerpnia zewnętrznego powietrza i wylot gorącego z komory silnika jest w jaskółce ukryty w podstawie kabestanu. Wkładam tam mokrą rękę na chwilę - suszarka działa wspaniale.
Inną opcją jest ściereczka z microfiber jakiej używają specjaliści zajmujący się detalingiem samochodowym.
Pozdrawiam wszystkich. T.L.
Prawdopodobnie integracja będzie całkowicie możliwa i bardzo rozwojowa, jeżeli użyjemy takiego urządzenia:
https://www.quark-elec.com/product/qk-a033-wifi-usb-nmea-0183-multiplexer-with-seatalk-converter/?currency=EUR
Ale nie wypróbowałem tego - proponuje skontaktować się bezpośrednio z producentem. Będzie to jednostkowo tańsze - proponuje istniejący AIS dobrej klasy podłączyć bezpośrednio do routera.
Pomyślę jeszcze nad tym rozwiązaniem.
Pozdrawiam. T.L.
Szanowni Koledzy,
ten wątek jest dla mnie ekstremalnie interesujący. Pomysł z własną obudową wodoszczelną wypełnioną azotem uważam za genialny. Mam jednak dwa pytania do Tadeusza.
W jaki sposób zrobić szczelny przepust który będzie trzymać ciśnienie?
Czy można jakość zrobić chłodzenie do monitora który wystawiony na działanie słońca i pracując z pełną mocą może się grzać. Ani otwory, ani wentylator nie wchodzą tu w grę. Jakiś pomysł?
Pozdrawiam, Kamil s/y "Sense of Silent"
PS. Przeszukałem internet. Najtańsze, fabryczne monitory IP67 to cena około 3000 zł, więc uważam pomysł Tadeusza na skuteczne rozwiązanie budżetowe za genialne. Nie wiem czy bym w ogóle żeglował gdyby nie Praktyki Bałtyckie i regularnie czytane SSI. Bardzo też lubię felietony Pułkownika.
Nie spotkałem się w praktyce aby był to problem, bo okap z kabiny Donalda gwarantował mi zawsze zacienienie - podobnie jak w rozwiązaniu zaproponowanym przez Witka. Pomysł z ręcznikiem podoba mi się w swojej prostocie - zwłaszcza jak wychodzimy z łódki na dłużej.
Tym nie mniej pytanie jest ciekawe. Jeżeli problem potwierdzony pomiarami temperatury wewnątrz obudowy rzeczywiście by występował to wtedy rozważyłbym 2 opcje.
1. Wykonanie obudowy z aluminium z wklejoną szybą z poliwęglanu
2. Wykonanie obudowy z poliwęglanu (bo można ją z grosze wyciąć na laserze). Ale tylną ściankę z płyty aluminiowej lub miedzianej.
To ostatnie rozwiązanie jest doskonale skalowalne. Proponuje użyć gotowego radiatora aluniniowego kupionego w Chinach. Koszt z przesyłką do Polski około 160-200 zł.
W przypadku płyty miedzianej proponuje kupić płytę 100x200x5 wkleić ją w poliwęglan tylnej ścianki. Koszt 85 zł - ewentualnie 2 takie płytki. Przygotujemy je uprzednio frezując frezem piłkowym o grubości 3 mm z podziałką 3 mm (głębokość 2,5-3 mm). Uzyskamy dużą powierzchnię rozwiniętą.
Monitor powinien być odsadzony od ścianki kabiny o 10-12 mm na tulejach zamontowanych w samych narożach - dzięki temu ewentualne szoty grota i fały nie powinny się o niego haczyć.
Taka szczelina wymusi silny przepływ powietrza. Sądzę jednak, że nie będzie to konieczne.
Co do uszczelnienia przepustów. Nie należy je robić. Zauważmy, że potrzebujemy tylko podpiąć zasilanie. Wystarczy typowe złącze pokładowe umocowane od dołu od ramki monitora. Po odłączeniu warto jest je zabezpieczyć gumową zaślepką.
W odpowiedzi na pytanie Kolegi Grzegorza o kontrole nadciśnienia azotu w obudowie monitora. Najtaniej będzie kupić miniaturowy wskaźnik ciśnienia z gwintem. Proszę szukać pod hasłem Mini Pressure Gauge (Bourdon Tube Type). Ciśnienie rzędu 0,6-1 bar będzie zupełnie wystarczające. Gwint uszczelniamy preparatem Loctite - ale UWAGA wyłącznie nr 222. Inaczej uszkodzi Pan gwint w delikatnej ramce przy próbie wykręcania czujnika. Zamontowałbym go wewnątrz powiększonej ramki bo nie jestem pewien odporności na warunki morskie tanich czujników.
Pozdrawiam cały Klan. Tadeusz Lis
Szanowni Panowie,
nie do końca wyobrażam sobie jak wkleić szczelny radiator w tylną ściankę? Nakleić na nią? Chyba nie...
Potrzebowałbym też pewnej inspiracji czy nie można byłoby zrobić albo kupić jakiegoś taniego układu do pomiaru ciśnienia i temperatury wewnątrz obudowy. W młodości lutowałem małe radia i inne układy, więc jeżeli dostanę jakiś przykład układu to chętnie bym coś spróbował.
Dziękuje Wam, za Wasze zaangażowanie.
Pozdrawiam. Kamil
Panie Kamilu,
oto sposób osadzenia radiatora w tylnej ściance. Ewentualnie można całą ją wykonać z ryflowanej płyty Cu lub Al. Ta ostatnia będzie istotnie tańsza - ale też mniej skuteczna jako chłodnica.
Wskaźnik ciśnienia i temperatury wykonałbym używając mikrokontrolera MH-Tiny ATTINY88 (ATmega328 Arduino NANO) (10-15 zł).
Czujnik ciśnienia i temperatury to sprawdzony w bojach Moduł Bosch BMP280 (6 zł). Do tego mały wyświetlacz np OLED 0,96 cala I2C (6 zł) lub droższy LCD dwuwierszowy za 10 zł)
Całość powinna kosztować około 50 zł uwzględniając rekomendowany buzzer pasywny PWM RobotDyn 1513MA (5 zł). Przetwornica 12v na 5v (step-down) to około 5 zł.
Może nie jest to najbardziej inteligetne rozwiązanie, ale jest do wykonania w jedno niedzielne popołudnie w oparciu o youtubowy kurs programowania Arduino. Sugeruje ściągnąć gotowy program i go zaadaptować.
W program wbudowałbym trochę inteligencji i na przykład monitorował szybkość wzrostu temperatury emitując dotatecznie wcześnie ostrzeżenie lub przyciemniając ekran.
Czytelnikom-hobbystom których brzydzi prymitywizm wyświetlania temperatury i ciśnienia w obudowie na miniaturowym wyświetlaczu OLED (jak zaproponowałem) sugeruje aby wyświetlacz zastąpić transmiterem bluetooth i dane zwizualizować na komórce pisząc prosty program w Kotlin. Ale sam bym przynajmniej dzisiaj wieczorem nie umiał tego szybko zrobić - chociaż Android Studio wygląda bardzo prosto (https://www.youtube.com/watch?v=7n_U0q91sNI). Te pierwsze rozwiązanie przećwiczyłem na płytce prototypowej w jeden dzień.
Mam nadzieję że pomogłem Koledze Kamilowi.
Pozdrawiam cały Klan
Tadeusz
Nie wpadłem na to, żeby wkleić płytkę w tylną ściankę. Mam pytanie do Tadeusza. Jak uszczelnić radiator? Jak uszczelnić rozbieralną tylną pokrywę?
Arduino. Genialny pomysł! Czy mógłbym prosić Tadeusza o link do kodu z pomiarem temperatury i ciśnienia? Czy zasilanie 5V czy 3,3 (z przetwornicy step-down)?
Czy uważacie Panowie, że można by w ten sposób również mierzyć wilgotność wewnątrz obudowy? Jeżeli tak, to jakim czujnikiem? Czy to można zrobić wszystko w jednym programie? To znaczy czy wystarczy pamięci na tym mikrokontrolerku? Czy ktoś z Kolegów wie, gdzie najtaniej można by zamówić płytkę drukowaną?
Aha. Jak regulować kontrast i jasność monitora, skoro klawisze będą w zamkniętej obudowie?
I ostatnia prośba. Tadeusz o tym pisał, ale nie potrafię znaleźć tego artykułu. Jak zabezpieczyć układy elektroniczne przed wilgocią?
Mam też pytanie do Pana Kapitana Kulińskiego. Kiedy będzie nowe wydanie Praktyki Bałtyckiej - chętnie bym zamówił 10 egzemplarzy.
Pozdrawiam najlepszy portal żeglarski
Kamil
Nie wpadłem na to, żeby wkleić płytkę w tylną ściankę. Mam pytanie do Tadeusza. Jak uszczelnić radiator? Jak uszczelnić rozbieralną tylną pokrywę?
Radiator najlepiej jest uszczelnić silikonem bezoctanowym. Uszczelkę do pokrywy najtaniej będzie wyciąć z płyty o grubości 2-2.5 mm. Płyta powinna być wykonana z jednego z poniższych materiałów - z tego, który w danym momencie można kupić najtaniej.
Kauczuk chloropren: zwany jako Neopren, baza dla płyt odpornych na warunki atmosferyczne dzięki świetnym parametrom starzeniowym w ozonie, odporności na czynniki atmosferyczne niskiej ścieralności i elastyczności. Neopren jest odporny na działanie kwasów, trudnopalny i nadaje się do stosowania z olejami. Produkty z neoprenu cenione są za małą podatność na odkształcenia świetną odporność na przegięcia i odporność na działanie wody i ozonu. Łatwo o ładną krawędź cięcia nożykiem modelarskim.
EPDM Kauczuk etylenowo- propylenowo- dienowy: Baza dla płyt odpornych na podwyższone temperatury wody, pary, ozonu i promieniowania UV. Produkty wykonane z EPDM odporne są na płyn hamulcowy ,zasady i słabe kwasy. Produkty te są odporne na warunki atmosferyczne. Stabilne termicznie.
VMQ, PMQ, PVMQ Kauczuk sylikonowy. Produkty z gumy sylikonowej odporne są na ekstremalnie wysokie i niskie temperatury od -110 st C do + 300 st C) Guma sylikonowa to materiał bardzo czysty, bez smaku i zapachu o doskonałych cechach fizjologicznych ,produkty te bezkonkurencyjny w medycynie farmacji i przemyśle spożywczym. Uwaga! Poza wyprzedażami jest dość drogi.
Arduino. Genialny pomysł! Czy mógłbym prosić Tadeusza o link do kodu z pomiarem temperatury i ciśnienia? Czy zasilanie 5V czy 3,3 (z przetwornicy step-down)?
https://www.youtube.com/watch?v=1LjLq1CoB1E Zasilanie 3.3V
Czy uważacie Panowie, że można by w ten sposób również mierzyć wilgotność wewnątrz obudowy? Jeżeli tak, to jakim czujnikiem? Czy to można zrobić wszystko w jednym programie? To znaczy czy wystarczy pamięci na tym mikrokontrolerku? Czy ktoś z Kolegów wie, gdzie najtaniej można by zamówić płytkę drukowaną?
Pomiar wilgotności: https://www.youtube.com/watch?v=1LjLq1CoB1E oba czujniki są bardzo pewne i łatwe do uruchomienia. Płytkę można zamówić 5x taniej w Chinach niż w Polsce.
https://forbot.pl/blog/jak-zamowic-tanie-plytki-drukowane-instrukcja-i-rabat-10-id41206
Aha. Jak regulować kontrast i jasność monitora, skoro klawisze będą w zamkniętej obudowie?
Szczerze mówiąc nie wiem czy można to zrobić via chromecast. Najtaniej byłoby kupić telewizor LCD z pilotem (od 20 zł do 900 za rozbudowany Smart TV)
I ostatnia prośba. Tadeusz o tym pisał, ale nie potrafię znaleźć tego artykułu. Jak zabezpieczyć układy elektroniczne przed wilgocią?
Pokrywając ją specjalnymi lakierami. Proponuje skontaktować się z dostawcą. https://www.blelektronik.com.pl/produkty/lakiery-do-plytek-elektroniczych/akrylowe/
Mam też pytanie do Pana Kapitana Kulińskiego. Kiedy będzie nowe wydanie Praktyki Bałtyckiej - chętnie bym zamówił 10 egzemplarzy.
Pozdrawiam cały Klan SSI
T.L.
Wolny od wirusów. www.avast.com
Don Jorge.
Mam pytanie - jak w tytule, ale obawiam się, że po długiej nieobecności Tadeusza, zalew maili go zatopił.
Niemniej jednak, pytanie dotyczy ostatnio poruszanych kwestii, z małym rozszerzeniem.
Chodzi mianowicie o rekomendację generatora diesla na jacht. W artykule padło stwierdzenie, że Tadeusz ma kilka typów, ale nie zdradził jakich. Sam nie chciał bym się przedzierać przez dziesiątki portali by zdecydować który wybrać do takich zastosowań. Jeśli upublicznienie preferencji byłoby z jakichś względów niezręczne to - jak prosił autor podaję nr telefonu 604974423.
A w rozszerzeniu pytania; przy nie limitowanym dostępie do prądu, czy możliwe byłby zastosowanie zestawu filtrów osmotycznych stosowanych do uzdatniania wody w domach, w celu stworzenia quasi odsalarki?
Bo rozumiem, że wcześniejszy pomysł ze skonstruowaniem odsalarki opartej na myjce wysokociśnieniowej przepadł w odmętach?
Pozdrawiam Cię serdecznie oraz cały klan domowych praworęcznych ulepszaczy.
Darek
Czcigodni,
odpowiedź brzmi: można - wykorzystując multiplekser NMEA. Ale uwaga, moim zdaniem absolutnei nie należy tego robić.
Czasami o sobie myślę, że jestem żeglarzem nieteoretycznym. I stojąc twardo na pokładzie uważam, że oba przyrządy powinny mieć swoje własne, duże wskaźniki z cyframi które bez okularów widzę z każdego miejsca w kokpicie.
To, co na pewno warto zrobić to nanieść na mapę dane z odbiornika AIS. Opiszę to w artykule jak trochę zepchnę bieżącej pracy. Uprzejmie proszę Kolegów, któryz dopytywali się o rekomendowane generatory w indywidualnych mailach o ich powtórne przesłanie, gdyż straciłem część korespondencji po nieprzemyślanej próbie zbyt pospiesznego sprzątania po wymianie dysku.
Pozdrawiam cały Klan. T.L.