"CONRADY" - PARADA LAUTEATÓW (4)
z dnia: 2009-02-16
Kolejny Laureat - kolejny Rodak, który nie zmarnował talentu, wyróżnił się dzielnosci, pracowitością i uporem. Wykorzystał szansę jaką we właściwym czasie dał mu wolny świat. Myślę, że Nagroda "Conrady" da mu satysfakcję - Polska ciągle go widzi i docenia. Gratuluję !
Kliknijcie Michałowi tu:
Żyjcie wiecznie ! Don Jorge
_____________________________________
kpt. Michał Bogusławski Kapitan Jachtowy Żeglugi Wielkiej opłynął jachtem prawie cały świat. Już w Polsce, jako nastolatek, rozpoczął przygodę z żeglarstwem, pływając kajakiem i na żaglówce "Cadet" po Wiśle i jeziorach mazurskich.
W wieku siedemnastu lat wyjechał do Kanady. Pracował w północnej Albercie i Arktyce, biorąc udział w wielu badaniach geofizycznych na terenie trzech wysp przemierzanych głównie na własnych nogach. Był kierowcą dalekobieżnych ciężarówek i górnikiem w kopalniach złota i miedzi.
Obecnie prowadzi własne przedsiębiorstwo robót budowlanych.
Przejechał w młodości rowerem trasę Toronto-Vancouver. Podróżował po Europie i Afryce. Przejechał terenowym samochodem północną Saharę i zaliczył część Azji. Jest licencjonowanym instruktorem narciarskim w Ontario wyróżnionym tytułem Instruktora Roku 1995/6.
Do jego wyczynów żeglarskich należy zajęcie trzeciego miejsca w oceanicznych regatach Vancouver-Hawaje, przepłynięcie z Darwin w Australii, poprzez Ocean Indyjski i Atlantycki oraz Wielkie Jeziora, do Toronto w Kanadzie.
Jest jednym z założycieli Polsko-Kanadyjskiego Jacht Klubu w Toronto. Został odznaczony Złotą Odznaką Polskiego Związku Żeglarskiego, odznaczeniem Orła Białego komendanta garnizonu Gdynia oraz Kanadyjskim Medalem za Odwagę, który otrzymał za uratowanie tonącej Indianki.
Pełnił funkcję komandora PCYC "White Sails" w Toronto i wicekomandora Polish Yahting Association w Chicago. Polonijny magazyn żeglarski "Nasze Żagle" nadał mu tytuł Polonijnego Żeglarza Roku 2002.
Pełnił funkcję I oficera w rejsie polonijnym z Detroit do Gdyni na jachcie "Julianna" (24m).
jako kapitan poprowadził słynną "Zjawę IV" z Ushuai przez bazę Arctowskiego i Horn do Antarktydy. Był to pierwszy polski jacht pod żaglami, który dopłynął do stałego lądu Antarktydy. Za ten rejs dostał III nagrodę w konkursie Rejs Roku przyznawaną przez "Głos Wybrzeża" i tytuł "Rejsu Roku" przyznawany przez polonijną kapitułę żeglarską Ameryki Północnej w Nowym Jorku.
Ponownie poprowadził "Zjawę IV " z inną załogą okrążając Horn i docierając do bazy Arctowskiego.
W 2006 roku kapitanował w rejsie "Fazisi" (25m) z Karaibów do Gdyni.
Swoje żeglarskie wspomnienia zawarł w dwóch książkach: "Sterując na Gwiazdy" (2002) i "99 węzłów pod Hornem"( 2007).
|
|