DOBA JEST DZIELNY ALE NIE PIERWSZY
z dnia: 2016-04-13


To fajnie być pierwszym - tezę tę potwierdzi każdy ambitny mężczyzna. Ale to nie musi być warunek radości. Zapytajcie tych, którzy pożenili się z rozwódkami. Ba - może nawet przyznają się, że dopiero to drugie małzeństwo było wielkim wyzwaniem, próbą charakteru i ... uczucia.
Czytanie jest pouczające i pożyteczne, zwłaszcza dla poznania prawd historycznych.
Waldemar Ufnalski też się czegoś ciekawego doczytał i postanowił się tym podzielić z Czytelnikami SSI.
Aleksandra Dobę pozdrawiam i życzę kolejnego przyjemnego dryfowania oceanicznego.
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
.
----------------------------------
.
PS. Załącznik są tak obszerne, że pozwalam sobie zamieścić wyjątki. Gdyby ktoś był ciekaw - piszcie i przyślę jako załączniki mailowe.
-----------------------------------
.
Niezatapialny DJ;
Wielokrotnie czytałem i słuchałem (ostatnio wczoraj w dzienniku TVN; z dużym zdziwieniem) jakoby Aleksander Doba był pierwszym w historii
człowiekiem, który pokonał Atlantyk kajakiem. Nie umniejszając bynajmniej jego osiągnięć warto może przypomnieć, że "dawno, dawno temu"
Atlantyk pokonali kajakami Niemcy: Franz Romer (1928) i Hannes Lindemann (1956); zrobili to na "prawie seryjnych (wywracalnych) kajakach", bez
nawigacji GPS, telefonu satelitarnego, odsalarki wody, ..... W kajaku nie mogli się nawet wygodnie położyć a w razie wywrotki ..... Załączona
lektura jest naprawdę warta chociaż przejrzenia (sprawdziłem); może warto ją udostępnić Czytelnikom SSI ?
.
FRANZ ROMER
.
.
.HANNES LINDEMANN
 
Żyj wiecznie + 1 dzień Waldemar Ufnalski nie + 1 dzień Waldemar Ufnalski
Ten artykuł pochodzi ze strony:
JERZY KULIŃSKI - ŻEGLARZ MORSKI
Subiektywny Serwis Informacyjny
http://www.kulinski.navsim.pl

URL tego opowiadania:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=2939