Piszę do Pana, mając głęboką nadzieję, że nie będzie to ostatni raz.
Z dobrych wiadomości, to otrzymaliśmy po raz 10-ty BŁĘKITNĄ FLAGĘ dla Mariny, a w sobotę na terenie Campingu Marina odbędzie się kolejny (miejmy nadzieję nie ostatni) koncert z serii IMPACT JAZZ*), na który Pana i wszystkich sympatyków Pana forum serdecznie zapraszamy,
Co do Pana wpisu na łamach forum http://kulinski.navsim.pl/art.php?id=3164&page=15, chciałbym przypomnieć iż PTTK nie wywiązało się z umowy i nie chce rozliczyć się w żadnej formie z inwestycji/nakładów poniesionych na budowę CAMPING MARINA. Sprawę będzie rozstrzygał sąd, ale niestety my musimy opuścić teren, aby móc iść do sądu.
Pod wpływem działań wielu wspaniałych osób, instytucji, stowarzyszeń, klubów oraz mediów udało się doprowadzić do spotkania z MAZURY PTTK i pojawiło się światełko w tunelu dla rozwiązania dalszego funkcjonowania CAMPINGU MARINY w Szczecinie.
Środowisko żeglarskie stanęło za nami murem, wstawił się za nami Pan Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz, Pan Zastępca Prezydenta Miasta Szczecin Michał Przepiera oraz Szczecińscy Radni. Wszyscy prosili o możliwość dialogu/rozmowy i wynegocjowania polubownego rozwiązania, dla dalszego funkcjonowania obiektu.
O utrzymanie działalności campingu walczy też Pan Michał Szeftel (Prezes Polskiej Federacji Campingu i Caravaningu)
Wstępnym wyjściem z impasu okazało się podpisanie umowy przez inną spółkę, która mogłaby wydzierżawić teren od MAZURY PTTK
Niestety warunki i zapisy jakie poczyniła w projekcie umowy spółka MAZURY PTTK są nie do zaakceptowania.
Grozi nam opuszczenie terenu (umowa dzierżawy kończy się za tydzień), zabranie całego wyposażenia, finalne zwolnienie pozostałych jeszcze pracowników .... zdjęcie szyldu i zawieszenie KŁÓDKI.
Straci na tym wizerunek PTTK (mocno ostatnio nadszarpnięty), wizerunek Miasta Szczecin (na 2 miesiące przed “The Tall Ships Races”),
wizerunek POLSKI i wiele innych osób, firm, instytucji i inicjatyw kulturalnych (np. Dąbskie Wieczory Filmowe)
Po 31.05.2017 decyzje będą nieodwracalne, i obiekt bez wyposażenia, pozwoleń/koncesji/zarządcy i pracowników będzie zapewne niszczał z zamkniętą bramą.
Miejmy nadzieję PTTK opamięta się i przedstawi możliwą do podpisania umowę dzierżawy, a zwrot kosztów poniesionych na nakłady będzie rozstrzygał tak czy inaczej sąd, bo jak wspomniałem, PTTK nie wywiązało się z umowy :-(
---
z poważaniem
Łukasz Oćwieja,
kierownik obiektu
CAMPING MARINA PTTK ****