O ZIEMOWICIE BARAŃSKIM
z dnia: 2019-02-19


Marek Biały Wieloryb Popiel o kapitanie Ziemowicie Barańskim w SSI wspominał już kilka razy. Na przykład tu:

To oczywiście nie przeszkadza mi w przypomnieniu sylwetki mojego rówieśnika – obieżyświata. 

W latach 1956–2010 odbył w sumie 100 morskich rejsów ikilkakrotnie odwiedził ponad 700 różnych

portów morskich. Łącznie przepłynął 223 828,2 mil morskich..

Na morskiej żegludze zeszło mu  łącznie około 5 lat. Pływał po Oceanie SpokojnymAtlantyku, po morzach: 

ŚródziemnymPółnocnym Czarnym i Bałtyckim. Najdłuższy rejs, w którym brał udział trwał 8 miesięcy i 24 dni (STS „Pogoria”,

Międzynarodowa Szkoła pod Żaglami, 1988/1989). Pod względem przepłyniętych mil morskich, najdłuższa była wyprawa wokół

Ameryki Południowej - 25 778 mil morskich

(STS „Fryderyk Chopin”, Chrześcijańska Szkoła pod Żaglami, 1998/1999).

A teraz o książce.

Zyjcie wiecznie !

Don Jorge

---------------------------------------

Don Jorge,

Wygrzebałem na półce w biurze LOZŻ jeden z ostatnich egzemplarzy biografii kpt Barańskiego napisanej przez Aldona Dzięcioła.

Mimo, że znam kapitana od lat to książka opowiedziała mi również o takich jego przygodach kapitana, o których nie słyszałem.

Niestety,  nakład jest właściwie wyczerpany, ale może  gdzieś w przepastnych szufladach armatora „Roztocza”  jeszcze się coś znajdzie.

Marek

---------------------------

PS  Jeśli jesteś zainteresowany mogę Ci przesłać mój egzemplarz.

Biografia?

Mnie kojarzy się z z opisem życia dawno zmarłego wodza, polityka, czasem artysty. Sławni piraci także kojarzą się z kategoria wodzów. Ale Aldon Dzięcioł pokusił się o biografie człowieka całkiem żywego i bardzo aktywnego w żeglarstwie. Po prawdzie jest to w połowie autobiografia kpt. Ziemowita Barańskiego bowiem Aldon w znacznej części dokonał wywiadu z kapitanem, którego  znają pewnie wszyscy polscy morscy żeglarze.

Ja  Ziemka poznałem w 1971 roku kiedy w ramach egzaminu na stopień sternika jachtowego zdawałem u niego nawigację.  Zapamiętałem  ten egzamin z racji pomysłowo ułożonego zadania. Po poprawnym dodaniu wszystkich poprawek wyszło, że żegluję dokładnie po nabieżniku Pionierska co było dowodem wykonania prawidłowych działań.  Ponieważ kapitan  był przez wiele lat prezesem, Lubelskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego a  na dodatek  jednym z motorów powstania lubelskiego jachtu Roztocze oraz jego pierwszym kapitanem, miewałem z nim liczne kontakty.

Dopiero jednak całkiem niedawno  miałem przyjemność żeglować kilka tygodni pod jego komendą na pokładzie Borchardta.   Ziemek należy do tych kapitanów którzy nie potrzebują tupać czy wspinać się na palce by wykazać swój autorytet co zyskuje mu wielu fanów. Mnie także. Zawsze był i jest dla żeglarzy z Lublina żeglarskim guru. Dla szerszego towarzystwa znany jest jako kapitan żaglowców takich jak Chopin, Kpt. Borchardt i innych. Między innymi jako jeden z dwóch kapitanów szkoły pod żaglami. Przy okazji warto przypomnieć o dramatycznych wydarzeniach koło Scilly kiedy to dowodzony przez niego Chopin utracił maszty.

Książka zawiera również akapit działalności kapitana w międzynarodowym stowarzyszeniu żeglarskim zwanym Bractwem Wybrzeża a w Polsce Messą Kaprów polskich. Na koniec zebrano tu wykaz wszystkich prowadzonych przez kapitana rejsów oraz licznych odznaczeń żeglarskich. Z pewnym żalem muszę stwierdzić, że ten tekst nie stanowi reklamy książki ponieważ z wydanego 7 lat  temu nakładu niewiele już zostało.

Marek

 

Ten artykuł pochodzi ze strony:
JERZY KULIŃSKI - ŻEGLARZ MORSKI
Subiektywny Serwis Informacyjny
http://www.kulinski.navsim.pl

URL tego opowiadania:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=3468