Dostałem prezent z serdeczna dedykacją. Na zajączka. Bardzo, bardzo dziękuję !
To wszystko na 207 stronach nowej książki Jacka Czajewskiego - dość rozrywkowego j.kpt.ż.w. i chodzącej powagi profesora Wydziału Elektrycznego Politechniki Warszawskiej. Książka pt. MORSKIE OPOWIEŚCI to przede wszystkim zbiór felietonów i humoresek - publikowanych tu i tam. Ale są w niej i "premiery".

Kapitana Czajewskiego żeglarze znają jako autora fundamentalnych podręczników żeglarskich jak "Meteorologia dla żeglarzy", "Nawigacja dla żeglarzy", "Locja dla żeglarzy", "Podręcznik etykiety żeglarskiej", "Radionawigacja dla żeglarzy", "Manewrowanie dużymi żaglowcami" (nie mam, TIR-y są mi obojętne) ... itd. Studenci politechnik uczą się z "Podstaw metrologii elektrycznej", ćwiczą się ze "Zbiorem zadań z metrologii elektrycznej" w rękach.

No i mamy coś z zupełnie innej beczki. "Morskie opowieści" przypomninają dawne szykany, procedury, omijanie prawa, kontakty z sowieckimi i enerdowskimi strażnikami socjalizmu, Jest i opis sztormu, o bałtyckim żeglowaniu, o kłopotach ze Skandynawami, o "Hrabim Lolo", o celnikach, o chlaniu, o tym kto ważniejszy - admirał czy bosman, jest i... erotyk. Starzy wspominają, młodzi nie mogą uwierzyć, że na wszystko mieliśmy sposoby. Kompletnym zaskoczeniem okazała się ostatnia strona książki - wiersz Johna Mansefielda "Drogi" w przekładzie... Jacka Czajewskiego. Tylko patrzeć, a w następnej książce zobaczymy reprodukcje obrazów olejnych Autora :-)))
Do książki Jacek zaprosił dwóch gości - kapitanów Zbigniewa Kosiorowskiego i Jana Krzysztofa Frąckowiaka. Do drugiego zaproszenia mam zastrzeżenia. Lektura tekstów poświęconych "jak to PZŻ - Arabów próbował nauczyć żeglarstwa" potwierdza naszą, już ugruntowaną, niesmaczną opinię o tym stowarzyszeniu. Do tej ksiązki nie pasuje.
Książka czyta się fajnie, gładko - można ją śmiało zabrać do pociągu. Kupcie. Kosztuje około 20 zł.
Wydawca: WIELKI BŁĘKIT.
Poproszę o klik dla naszego Przyjaciela Jacka Czajewskiego
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge