LIBERALIZM CZY ROZSĄDEK ?
Mam ciekawy tekst kpt. Jerzego Knabe. Dotyczy głośnego zamiaru pobicia rekordu rejsu najmłodszego obieżyglobu. Jerzy wstrzymuje się od ostatecznej oceny. Ja go rozumiem - jest (jak ja) liberałem, ale też zaczyna zastanawiać się, gdzie leżą granice wolności i szaleństwa w pogoni za ... tak, tak - nie oszukujmy się. Tu chodzi o kasę. Ja lubię sprawy stawiać jasno i brutalnie. Pewnie dlatego u wielu jestem podpadnięty. No i dobrze nam znany problem "opiekunów". Nigdzie na świecie nie ma ich tylu co w Polsce i to w na pozór poważnych urzędach i stowarzyszeniach. Ale tak pomyśmy rzeczowo i bez zawiści - jezeli może 13-latka, to może by spróbowac eksperymentu z 9 - latką? A może jeszcze dalej?
Kpt. Krzysztof Baranowski zapytany w telewizorze - wyraźnie skrzywił się. A Chris naprawdę wie o czym mowa. I chyba nie chodziło mu o to, że dookołaglobowe rejsy dzieci odejmują mu sławy.
No to poczytajcie, pomyślcie, przyślijcie komentarze na kulinski@rsi.pl
Klik rankingowy na stronie tytułowej. Na prawym marginesie.
Żyjcie wiecznie!
Don Jorge
____________________________
 
Jak się bronić przed opiekunami?
Don Jorge,
Casus: Laura Dekker z Holandii, lat 13.
 

Laura   

Życzy sobie i zamierza samotnie opłynąć świat - a przy okazji ‘zdetronizować’ 17 letniego Mikel’a Perham’a z W.Brytanii, który zaledwie kilka dni temu został najmłodszym żeglarzem, który tego dokonał, gdy minął przyladek Lizzard po ośmiomiesięcznym rejsie wokół globu.
 
Ja nie chcę wyrażać swojej opinii czy Laura ma dobry pomysł, czy zły. Jestem żeglarzem ale nie czuję się uprawniony. Za to mam negatywną opinię na temat tych, którzy czują się uprawnieni i swoją subiektywną i raczej daleką od rzemiosła żeglarskiego ocenę narzucają innym siłą, wtrącając się do sprawy. Stawiają jednostce przeszkody w realizacji jej zamiarów – oraz ponoszenia konsekwencji swoich czynów.  A wtrącają się sądy dla nieletnich, samozwańczy opiekunowie, obrońcy ‘praw dzieci’, policja i inni ‘dobroczyńcy’. Rodzice zostali wyrokiem sądu pozbawieni swoich praw (narazie na dwa miesiące), jej strona internetowa w ‘My Space’ została zdjęta z sieci, strony rozdzierają szaty, walka trwa... W Holandii obowiązuje prawo, że dzieci do lat 16 muszą chodzić do szkoły, za co odpowiedzialni są rodzice.
 
Oto następny epizod, z naszego żeglarskiego ogródka, wskazujący kierunek w którym zmierza nasz świat. Coraz więcej kontroli i urzędników, którzy „dla naszego własnego dobra” decydują co nam wolno robić a czego nie.  Ja to już nawet nie mogę być pewien czy moje zainteresowanie nią i pisanie o tym do Ciebie nie zostanie zakwalifikowane przez jakiegoś gorliwca jako objaw pedofilii... A może i Ciebie narażam?

Jacht  Laura dosłownie urodziła się na jachcie. W Nowej Zelandii, podczas żeglarskiej podróży swoich rodziców. Nie jest żółtodzióbem ale tak jak i rodzice doświadczoną żeglarką. Ma za sobą lata żeglowania oraz udane samotne rejsy. Chciała wyruszyc we wrześniu 2009. Teraz zależy to od zgody sądowych opiekunów. Nie wszyscy są na „Nie”. Rejs dookoła świata może byc niebezpieczny, ale równie niebezpieczny może być wyjazd samochodem do Francji – powiedział zawodowy żeglarz Rod Heiner w dyskusji przed kamerami holenderskiej telewizji NOS.

 
Ciekawostką jest to, że to w Wielkiej Brytanii, tym ‘bastionie swobodnego żeglarstwa’, spotkały ją pierwsze szykany. Dopłynęła do Lowestoft samotnie na swoim jachcie GUPPY (8,3 m LOA). Gdy chciała rzucić cumy i popłynąć z powrotem do domu wtrącili się dobroczyńcy, policja zdjęła ją z jachtu i oddała do jakiegoś ‘domu dziecka’... Dlatego, że jej ojciec Dick Dekker, na telefoniczne wezwania,  kategorycznie odmówił przyjechania do Lowestoft by jej asystować w powrotnym rejsie. On sam zaczął samotne rejsy po Morzu Północnym mając lat ...12-cie. By ją wyciągnąć z kłopotów w końcu jednak uległ i przyjechał. Po to tylko by potwierdzić jej plan i pozostać na brzegu gdy wyruszyła sama do Holandii.
 
Brytyjski epizod – i donos wkurzonych oficjeli wysłany do Holandii - był jednym z czynników uruchamiających zainteresowanie tamtejszych agencji. Drugi to wspomniany obowiązek szkolny i perspektywa dwuletniego przerwania nauki na czas trwania rejsu. Laura planowała samodzielną naukę korzystając z internetu ale okazuje się, że nie dla niej podejmowanie decyzji o sobie. Nawet przy pełnym poparciu własnych rodziców.
 
„Rebelianci” planują ominięcie przeszkód poprzez wykorzystanie Nowozelandzkiego paszportu Laury i jej emigrację ale nie jest wcale pewne czy władze Nowej Zelandii nie zareagują w podobny sposób. Nie wiem czy udałoby się Laurze zrzeczenie się wszelkich paszportów i zostanie ‘bezpaństwowcem’... Takiej decyzji z pewnością też nie ma prawa podjąć. Jak się bronić przed urzędnikami?
 
Jerzy Knabe                                   Londyn 28 sierpnia 2009
Komentarze
selekcja naturalna? Jerzy Makieła z dnia: 2009-08-29 00:00:00
Nie ma minimalnego wieku Człowieka! Wacław Sałaban z dnia: 2009-08-29 07:31:09