Kpt. Zygmunt Kowalski nadesłał smutna wiadomość - OLGIERD FRANCKOWSKI umarł.. Oto kilka słów o Zmarłym.
Żegnaj,
Jerzy Kuliński
_________________________________________________
Dziś, 23 września 2009 roku zmarł w wieku 70 lat jkżw Olgierd Franckowski. Bardzo popularny, lubiany i szanowany w szczecińskim środowisku żeglarskim, Olek całe życie związany był z morzem i gospodarką morską. Z wykształcenia mgr inż. mechanik, przed przejściem na emeryturę był wykładowcą Wyższej Szkoły Morskiej w Szczecinie.
Żeglarstwo zaczął uprawiać w roku 1953 w Jacht Klubie Morskim LPŻ. Był jednym z inicjatorów reaktywowania, na początku 1962 roku, Harcerskiego Ośrodka Morskiego w Szczecinie. Przez lata był również aktywnym członkiem Sekcji Żeglarskiej MKS “Pogoń”.
Patent jachtowego kapitana morskiego uzyskał w roku 1968. Prowadził dziesiątki rejsów morskich, w tym kilka oceanicznych. Z ramienia Szczecińskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego był długoletnim ławnikiem kolegium d.s. wykroczeń przy Urzędzie Morskim oraz Izby Morskiej w Szczecinie. Od roku 1970 inspektor nadzoru technicznego PZŻ, a w latach 1980 - 2003 nieetatowy inspektor PRS d.s. jachtów. Zasłużony działacz żeglarstwa polskiego, instruktor żeglarstwa i instruktor motorowodny, kapitan motorowodny żeglugi wielkiej.
Cześć Jego pamięci!
Zygmunt
_________________________
Uroczystość pogrzebowa odbędzie się we wtorek, 29 września o godzinie 1400 na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie. Wcześniej, o godzinie 0900 nastąpi ostatnie pożegnanie przed kremacją.
piętnastolatek i zawsze przegrywałem. Niesamowity człowiek z wielkim
szacunkiem dla wszystkich. Wspaniały żeglarz z którym każdy chciał pływać.
Instruktor jakich mało. Wielka strata żeglarstwa w Polsce.
pozdrawiam,
Potem w 1989 roku nadzorował proby morskie "Nektona". Razem wypompowywaliśmy wodę z jachtu
W 2006 roku widziałem się z nim w Szczecinie, długo rozmawiliśmy na wszelkie tematy, głównie o podróżach i
Ahojj Olku!!! Cześć Twojej Pamieci.