TRATWA ANDRZEJA URBAŃCZYKA CZEKA NA POGODĘ
Edward Zając pilnie śledzi usteckie, zwłaszcza żeglarskie wydarzenia. Dziękuję i polecam się n i e u s t a n n i e !.
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
________________


Tratwa NORD Andrzeja Urbańczyka i trzech osób jego załogi nadal czeka w Ustce na odpowiednią pogodę. W mijającym tygodniu tratwa wypłynęła z portu przy pomocy holownika "Lucek" i odbyła kilkugodzinny, samodzielny rejs próbny.
Stojąc wpierw w stoczni, a obecnie w niezbyt wyeksponowanym miejscu, tratwa jest mało widoczna dla wielotysięcznej rzeszy wczasowiczów przebywających obecnie w Ustce. Wygląda to tak, jakby załoga tratwy celowo unikała rozgłosu, aby w spokoju przygotować się do rejsu.
Edward Zając
______________________
Trudno się dziwić, że unikają rozgłosu, bo sępy z PZŻ i UM będą chciały zaraz ściągnąć swoją kasę za rejestracje i przeglądy tego JACHTU!!!
Pozdrawiam ;-)
Robert
PS: Czekamy niecierpliwie na wieści z morza! :-)
Podobno A.Urbańczyk, W.Wolcendorf i P.Szczepanik tryskają humorem i mają się dobrze.
P.S. W kwietniu zastanawiałem się w Łebie, cóż to za konstrukcja stoi na nabrzeżu - pozwoliłem sobie nawet zrobić jej zdjęcie. teraz, widząc foto z Ustki rozumiem, że nieświadomie byłem świadkiem fragmentu oczekiwań przed wyruszeniem na wyprawę. No, bardzo mi miło... :)
Pozdrawiam
Piotr Nowacki
Brawo dla A. Urbańczyka i załogi!!!
Szkoda, że te ostatnie "wyczyny" żeglarskie Polaków idą w jakimś konspiracyjnym trybie - czy to aby może dlatego, żeby się jakiś Związek nie dokleił do tych którzy robią coś tylko dla siebie?
Swoją drogą: prywatne rejsy zwykłych i niezwykłych ludzi na całym świecie nie budzą jakichś niezdrowych emocji i Związki się do nich nie czepiają, a administracja też raczej nie...
Robert