RYSZARD PLUTECKI DALEJ DRĄŻY NAGRODĘ "KORSARZA"
Mam nadzieję, że tym newsem nie odgrzeję zażartej wojny o losy "Kronenkompassu". Ale skoro już zabrnęliśmy tak daleko, to nie widzę możliwości uchylenia się od prezentacji nowych "danych źródłowych", do których dokopał się niezmordowany szczecinianin - Ryszard Plutecki. Niewątpliwie jest to kolejny krok w dobrym kierunku, ale wydaje mi się, że niczego jeszcze nie przesądza. Zatem - czekamy na kolejne odkrycia.
Na marginesie - uwaga techniczna. Kolejny raz proszę o nie przysyłanie mi niczego w "pdf"-e. Tego formatu program redakcyjny SSI nie czyta, a przerabianie zawartosci na "jpg" jest żmudne i pogarsza jakość. To samo dotyczy Excela (nawet nie mam go zainstalowanego).
Kamizelki !
Żyjcie wiecznie!
d'Jorge
=====================================
Dzieki pomocy prezesa Mroczka z PKM, dotarlem do nastepujacych wydan "Gazety Gdanskiej" z roku 1936: nr 174 ("Rajd Zeglarski Sopot-Kilonia" z dn.1-2 sierpnia , str.13); , nr 176 ("Pierwszy Sukces Olimpijski" z dn.4 sierpnia , str.7), nr.195 ("Powrot Zwycieskiego Korsarza" z dn.27 sierpnia ), nr. 296 ("Sport Polski w Gdansku" z dn. 28 grudnia, str.6 i 8) oraz nr.86 , str.5 z dn.13 kwietnia 1939, "Harcerstwo Polskie na Ziemi Gdanskiej".






W zalaczniku przedstawiam skany z tych wydan Gazety Gdanskiej. Te skany tylko potwierdzaja teze, ktora wyrazilem w swojej pracy.
1) Te regaty nie byly regatami prestizowymi w sensie sportowym. Male wzmianki prasowe o tym swiadcza. W prestizowych regatach startuja jachty oraz kapitanowie wymienieni nazwa i nazwiskiem. My o uczestnikach tych regat nie wiemy (prawie) nic. O prestizowych regatach pisze prasa sportowa o zasiegu ogolnokrajowym, a nie tylko lokalna gazeta. Zwracam uwage, ze - jak wynika ze skanow - w w tych regatach gwiazdzistych bralo udzial w sumie 30 jachtow z panstw nadbaltyckich. Wiemy, ze z Sopotu wyplynelo 15 jachtow.
Poniewaz zlot "gwiazdzisty" to start przynajmniej z 3 roznych miejsc ( start z 2 portow trudno nazwac gwiazdzistym) . Tak wiec wiemy, ze 15 wyplynelo z Sopotu, a pozostale 15 z 2 innych portow (moze Sztokholm ? moze Helsinki ?). Dlaczego rajd (regaty) z Sopotu do Kilonii mialby byc faworyzowany w stosunku do Sztokholmu badz Helsinek ? A moze zwyciezcy wszystkich 3 regat panstw nadbaltyckich otrzymali ten sam puchar Kronenkompas do potrzymania, dla zrobienia fotki ? Byloby to logiczne. Niestety nie ma zadnych prasowych informacji, ktore moglyby potwierdzic lub zaprzeczyc tej spekulacji. Oczywiscie, nie zmienia to faktu, ze "Korsarz" odniosl wielki sukces w tych klubowych regatach pokonujac 14 innych jachtow, w tym 13 niemieckich. Niepotrzebnie tylko mitologia rozdmuchala range tej towarzyszacej olimpiadzie imprezie do rangi America Cup.
2) Kapitan "Korsarza" zdobyl puchar, ale nie dostal go na wlasnosc. Ten puchar nigdy nie dotarl do Gdanska, w przeciwnym razie Gazeta Gdanska wrecz musialaby napisac, ze dotarl do Gdanska , jest w gablocie PKM (tak jak pisal p.Krause) oraz zrobic zdjecie pucharu. Prosze uwaznie przeczytac skany artykulow. Nie ma w nich najcienszej nawet sugestii, ze puchar zostal przywieziony do Gdanska/PKM.
3) Poniewaz puchar nigdy nie dotarl do Gdanska , to nie zostal przez Niemcow skradziony.
4) Cala historia o jego przywiezieniu do Gdanska i kradziezy przez Niemcow w pierwszym dniu wojny zostala zmyslona. Zostala opublikowana dopiero w roku 1972. A wlasnie w tym roku , po dlugiej i ciezkiej chorobie, zmarl 82 letni kpt.Konstanty Maciejewicz, kpt."Daru", na pokladzie ktorego, puchar mial rzekomo byc przywieziony do Gdanska. W roku 1972
kpt. Maciejewicz juz tego nie mogl zaprzeczyc.
Na tym koncze i pozdrawiam wszystkich,
Ryszard Plutecki
1) Te regaty nie byly regatami prestizowymi w sensie sportowym. Male wzmianki prasowe o tym swiadcza. W prestizowych regatach startuja jachty oraz kapitanowie wymienieni nazwa i nazwiskiem. My o uczestnikach tych regat nie wiemy (prawie) nic. O prestizowych regatach pisze prasa sportowa o zasiegu ogolnokrajowym, a nie tylko lokalna gazeta. Zwracam uwage, ze - jak wynika ze skanow - w w tych regatach gwiazdzistych bralo udzial w sumie 30 jachtow z panstw nadbaltyckich. Wiemy, ze z Sopotu wyplynelo 15 jachtow.
Poniewaz zlot "gwiazdzisty" to start przynajmniej z 3 roznych miejsc ( start z 2 portow trudno nazwac gwiazdzistym) . Tak wiec wiemy, ze 15 wyplynelo z Sopotu, a pozostale 15 z 2 innych portow (moze Sztokholm ? moze Helsinki ?). Dlaczego rajd (regaty) z Sopotu do Kilonii mialby byc faworyzowany w stosunku do Sztokholmu badz Helsinek ? A moze zwyciezcy wszystkich 3 regat panstw nadbaltyckich otrzymali ten sam puchar Kronenkompas do potrzymania, dla zrobienia fotki ? Byloby to logiczne. Niestety nie ma zadnych prasowych informacji, ktore moglyby potwierdzic lub zaprzeczyc tej spekulacji. Oczywiscie, nie zmienia to faktu, ze "Korsarz" odniosl wielki sukces w tych klubowych regatach pokonujac 14 innych jachtow, w tym 13 niemieckich. Niepotrzebnie tylko mitologia rozdmuchala range tej towarzyszacej olimpiadzie imprezie do rangi America Cup.
2) Kapitan "Korsarza" zdobyl puchar, ale nie dostal go na wlasnosc. Ten puchar nigdy nie dotarl do Gdanska, w przeciwnym razie Gazeta Gdanska wrecz musialaby napisac, ze dotarl do Gdanska , jest w gablocie PKM (tak jak pisal p.Krause) oraz zrobic zdjecie pucharu. Prosze uwaznie przeczytac skany artykulow. Nie ma w nich najcienszej nawet sugestii, ze puchar zostal przywieziony do Gdanska/PKM.
3) Poniewaz puchar nigdy nie dotarl do Gdanska , to nie zostal przez Niemcow skradziony.
4) Cala historia o jego przywiezieniu do Gdanska i kradziezy przez Niemcow w pierwszym dniu wojny zostala zmyslona. Zostala opublikowana dopiero w roku 1972. A wlasnie w tym roku , po dlugiej i ciezkiej chorobie, zmarl 82 letni kpt.Konstanty Maciejewicz, kpt."Daru", na pokladzie ktorego, puchar mial rzekomo byc przywieziony do Gdanska. W roku 1972
kpt. Maciejewicz juz tego nie mogl zaprzeczyc.
Na tym koncze i pozdrawiam wszystkich,
Ryszard Plutecki
Komentarze
Brak komentarzy do artykułu