"WIATR" - NUMER MAJOWY
"Chwal dzień po zachodzie słońca, żonę po odejsciu do innego, psa - zawsze". Zatem może jeszcze za wcześnie na pochwały, ale odnotowuję fakt - "Wiatr", dzieło Krzysztofa Olejnika wytrwale próbuje wypełnić płytką nadal niszę żeglarskiego czytelnictwa. Redaktor Naczelny wie, że wszelkie próby żeglowania kilwaterem "klasycznych" miesięczników zeglarskich skazane jest na niepowodzenie jezeli się nie dysponuje naprawdę wielkimi, wielkimi  pieniędzmi.
Redaktor Naczelny - Krzysztof Olejnik
Właśnie dlatego odłożył się na przeciwny hals. Skoro "Metro" daje sobie radę, to może i "Wiatrowi" uda się sztuka pożeglowania na wiatr. Ja z chwaleniem na razie jestem na pierwszym etapie (patrz motto), ale życzę 3 x D (Duzo Dobrego i Długo). A wiecie dlaczego? Bo bardziej cenię ludzi czynu niż  tych od recenzji.
Kamizelki !
Żyjcie wiecznie!
D'Jorge
===============================================  
 
Zakończyliśmy prace nad majowym numerem Magazynu Wiatr.  Wersja elektroniczna w PDF już dostępna na stronie. Wersja drukowana trafi do sklepów, tawern, marin, klubów i przystani tuż po weekendzie. Zapraszamy do lektury.


W numerze specjalny dodatek o leasingowaniu jachtów – obszerny, prosty, praktyczny przewodnik dla przyszłych armatorów. Przemysław Miller pisze o telefonii satelitarnej. Arek Rejs o niezwykłych domach na wodzie. Piotr Siedlewski relacjonuje swój rejs po wodach Szkocji. Henryk Jaskuła mówi o tym jak będzie obchodził 30. rocznicę swego rejsu solo non stop dookoła świata. Zbigniew Kania opowiada o tym czego oczekuje od jachtów, na których pływa. A Piotr Myszka, zawodnik klasy RS:X, mówi o tym jak trudno pogodzić rolę męża i ojca z rolą zawodowego surfingowca.
W numerze zapraszamy na ciekawe imprezy i regaty do Gdańska i przypominamy o konkursie dla żeglarzy, których ciągnie nie tylko na wodę, ale także do pióra.

REDAKCJA
Komentarze
Brak komentarzy do artykułu