Nawiązując do newsa FUNDACJA "KOCHAM ŻAGLE" z dnia 27 kwietnia - dziś kilka słów relacji z koncertu poświęconego nieodżałowanemu przyjacielowi wszystkich polskich żeglarzy i fanowi szant - kapitanowi Pawłowi Morzyckiemu. Koncert odbył się wieczorem 15 maja w warszawskiej tawernie "Korsarz". Najpierw żona Pawła - Jolanta Zwolińska-Morzycka zapoznała licznie zgromadzonych na sali przyjaciół Pawełka z ideą fundacji - mającej na celu ulżenie młodym, których doświadczył los.
Jolanta Zwolińska - Morzycka
A później wystąpił legendarny zespół szantowy "Stare Dzwony" - Marek Szurawski, Jerzy Porębski, Ryszard Muzaj, Andrzej Korycki i Dominika Żukowska. Starzy to oni powoli (sądząc po upływie lat i przybywających zmarszczkach) to oni może już są. Ale zabrali z sobą wnuczkę Dominikę, a więc wizualnie też prezentują się doskonale. Ja o muzyce, jak wiecie - głosu nie zabieram, ale muszę przyznać, że oni na scenie bawią się tym graniem i śpiewaniem wcale nie mniej niż widowania. Paweł się cieszył z nami. Ale gdyby im wyłączyć nagłośnienie, to byłbym spokojniejszy.
"Stare Dzwony" graqją i śpiewają pod portretem Pawełka
Na sali: Ewa Heflich, Jolanta Zwolińska - Morzycka, Jerzy Kuliński i Jacek Czajewski
Wieczór udany.
Żyjcie wiecznie!
d'Jorge