TABLICA "BRDY" POWIESZONA
To jest żelazna konsekwencja - od pomysłu do realizacji. Były na ten temat już 2 newsy na SSI. Chciałbym tu teraz zwrócić uwagę na szczególną rolę, jaką w tym przedsięwzięciu odegrali żeglarze. Ja to odbieram jako namacalny dowód siły solidarności ludzi morza: rybaków, naukowców, portowców, żeglarzy.
Moje skromne wyrazy uznania!
Pogadamy o tym w Pucku.
Przydałby się Maciej w Pucku, oj przydałby się.
Żyjcie wiecznie !
D'Jorge
----------------------------------------
Witaj Jerzy,
Krótko przed północą 4 października "Dar Szczecina" powrócił z rejsu do Hanstholm. Oceniając najkrócej, był to rejs bardzo potrzebny, piękny i
trudny. Przez cały czas było zimno i towarzyszył nam silny SE wiatr. Do Hanstholm dopłynęliśmy przez Skagerrak wracalismy przez Kanał Kiloński.
26 września na wewnętrznym falochronie portu odsłoniliśmy tablicę poświęconą rybakom z trawlera "Brda", którzy zginęli w tym miejscu 35
lat temu. W uroczystości uczestniczyły rodziny zmarłych, które przybyły z Trójmiasta specjalnym autokarem, przedstawiciele miejscowych władz,
portu, Klubu Rotary, Przedsiębiorstwa "Dalmor", Morskiego Instytutu Rybackiego, załogi jachtów "Dar Szczecina" i "Idol" oraz Tomasz
Kamiński, który dojechał tu rowerem ze Świnoujścia.
Krótko przed północą 4 października "Dar Szczecina" powrócił z rejsu do Hanstholm. Oceniając najkrócej, był to rejs bardzo potrzebny, piękny i
trudny. Przez cały czas było zimno i towarzyszył nam silny SE wiatr. Do Hanstholm dopłynęliśmy przez Skagerrak wracalismy przez Kanał Kiloński.
26 września na wewnętrznym falochronie portu odsłoniliśmy tablicę poświęconą rybakom z trawlera "Brda", którzy zginęli w tym miejscu 35
lat temu. W uroczystości uczestniczyły rodziny zmarłych, które przybyły z Trójmiasta specjalnym autokarem, przedstawiciele miejscowych władz,
portu, Klubu Rotary, Przedsiębiorstwa "Dalmor", Morskiego Instytutu Rybackiego, załogi jachtów "Dar Szczecina" i "Idol" oraz Tomasz
Kamiński, który dojechał tu rowerem ze Świnoujścia.
"To dla nas wielkie szczęście, że stoimy dzisiaj w tym miejscu, było to nasze życiowe marzenie. Dziękujemy za to co zrobiliście", usłyszeliśmy
od członków rodzin zmarłych rybaków.
Tych, którzy żeglują po Północnym zachęcam do odwiedzenia Hanstholm, przyjaznego portu z rybacką atmosferą i tablicą przypominającą kawałek
naszej morskiej historii. Zapraszam też na www.nordseememorial.org Strona się rozwija, może ktoś chciałby zająć się opracowaniem tragedii
żeglarskich z Morza Północnego?
Pozdrawiam serdecznie.
Maciej
Komentarze
trochę mało młodych
Zbigniew Klimczak z dnia: 2010-10-10 20:46:32
Łza się w oku kręci. Tradycja, szacunek, pamięć wydarzeń, dobrych i tragicznych. Kto to dzisiaj kultywuje? Dinozaury żeglarskie, tacy jak Maciej Krzeptowski. A co będzie jak wymrzemy? Pustka po tym, co nazywamy prawdziwym żeglarstwem, czyli pasją, sposobem na życie. Czy to znak czasów?
Jako staruszek, staram się zrozumieć te znaki czasu. Próbuję przynajmniej. Patrzyłem na twarze na zdjęciach przed tablicą. Troje młodych? I co się dziwić, jak czasem ktoś napisze coś romantycznego o etosie żeglarskim, zwyczajach, solidarności, etykiecie, na jakimś forum, jest wyśmiewany. Takie postawy dzisiaj to nie jest cool! kto widział żeglarza oddającego honory banderze na jachcie? O zdejmowaniu butów nie wspomnę. Moje zdanie - to se na vrati.
O tempora o moris (Cyceron).
Zbigniew Klimczak
Batiar