PORT HEL - SAMORZĄDOWY
Ryszard Drzymalski przysłał mi dziś rano informację zaczerpniętą z "Dziennika Bałtyckiego". Ciekawym czy zmiana formalnego właściciela sprawi, że port Hel stanie się bardziej przyjazny żeglarzom. Wstępną próbką okaże się czy skipper wchodzącego jachtu zostanie zrugany za niezameldowanie się radiotelefonicznie przed główkami falochronowymi. Jeżeli nie - znaczy coś drgnęło.
Żyjcie wiecznie!
d'Jorge
_________________________________
Autor - Krzysztof Miśdzioł
2010-11-05 23:00:05, aktualizacja: 2010-11-05 23:00:05
Teraz to helscy samorządowcy będą decydować, jaka ma być przyszłość portu rybackiego i jak ma się on rozwijać. Ogromnej wartości teren rząd przekazał za darmo we władanie gminie Helscy samorządowcy podpisali w Warszawie umowę z ministrem skarbu Aleksandrem Gradem. Na jej mocy miasto przejęło za darmo wszystkie, warte 42 mln zł udziały w spółce Zarząd Portu Morskiego Hel Koga sp. z o.o.
- W ten sposób staliśmy się właścicielem spółki, która jest właścicielem terenów i infrastruktury portowej, a więc pośrednio miasto włada teraz portem - tłumaczy wiceburmistrz Jarosław Pałkowski. Samorządowcy zabiegali o to od kilku lat. Jak tłumaczą, teraz będą mogli na dobre zintegrować port z miastem i zadbać o równomierny rozwój całej aglomeracji.
- Chcemy rozwijać funkcję turystyczną portu, tak ważną dla coraz popularniejszego w Polsce i za granicą Helu - zapowiada Pałkowski. - Ale także zachować i rozwijać rybołówstwo. Kutry i łowienie ryb to także atrakcyjne produkty turystyczne. Ale nie chcemy, aby rybołówstwo stało się wyłącznie atrakcją, a przynosiło dochody i miejsca pracy.
Jak to zrobić? Nad tym będą już główkować radni następnej kadencji. Zgodnie z podpisanym w Ministerstwie Skarbu Państwa porozumieniem, w ciągu najbliższego pół roku Rada Miasta Helu ma uchwalić plan rozwoju swojego portu. Dzięki rosnącej popularności miasta helski port, zwłaszcza w sezonie letnim, zdecydowanie ożywa. Od kilku lat w okresie od maja do września czynne są tu codzienne połączenia tramwajami wodnymi z Gdańskiem, Gdynią i Sopotem.
Port jest otwarty, turyści nie tylko więc po nim spacerują, ale także korzystają z otwieranych tu w sezonie smażalni i barów. Nowym najbardziej rozpoznawalnym elementem tej części miasta jest "jajo", czyli okrągły budynek mariny zbudowany w ramach tzw. Pierścienia Zatoki Puckiej. Ważnym z punktu widzenia działalności spółki zarządzającej jest fakt, że na rozległych terenach portowych organizowane są w sezonie letnim płatne parkingi dla wczasowiczów.
Komentarze
obejrzyjcie Hiddensee Bogdan Kiebzak z dnia: 2010-11-08 11:14:41
dobry zarządca natychmiast potrzebny Przemysław Roth z dnia: 2010-11-08 15:10:32
trudno o coś przyciągającego Włodzimierz "Bury Kocur" Ring z dnia: 2010-11-08 22:21:51
robienie czegoś dla samych żeglarzy jest niewiarygodne Zbigniew Klimczak z dnia: 2010-11-08 22:44:33
a Port Wojenny - gdzie jest haczyk? Mariusz Wiącek z dnia: 2010-11-09 18:11:34