No właśnie - moje subiektywne spojrzenie ocenia, że jacht to jednostka do 15 metrów (mniej więcej) długości. Bo jak stara definicja mówi - jacht to łódka do przyjemnościowego, a nie zarobkowego użytku. Mały do zarobkowania się nie nadaje, a przyjemność na dużym kosztuje tyle, że o przyjemności można zapomnieć. Ale to akurat moje spojrzenie.
O tej sprawie pisze kpt. Jarosław Czyszek. Oczywiście ze swego punktu siedzenia :-)))
Na dużym i na małym kamizelki tak samo potrzebne.
Zyjcie wiecznie!
d'Jorge
PS. Tylko prosze w komentarzach sobie znowu do gardziołek nie skakać. Bo się pogniewam.
_________________________________________________________________________
Jacht, jaki jest każdy widzi, można by sparafrazować za pierwszym larusem, gdyby nie świadomość, ugruntowana niedawną tutaj dyskusją, że każdy widzi tylko to co chce zobaczyć. Miłość i zauroczenie ma swoje prawa, ale sądzę, że nie można zamykać oczu na świat poza naszym akurat ulubionym rozmiarem łodzi, aby pozostać w temacie portalu żeglarskiego.
biały ma około 20m długości ten na pierwszym planie przy nim to mały
W związku z tym pozwoliłem sobie przesłać Jurkowi zdjęcie dwu jachtów. Ten mały, na pierwszym planie, ma około dwudziestu metrów długości, ten drugi można sobie zmierzyć przez porównanie. Zdjęcie pstryknięte w jednej z włoskich stoczni jachtowych. To są tak samo jachty jak i ten norweski szpicgat sfotografowany z kolei w Tromsoe . Są światy jachtów, które daleko wychodzą poza standard typowej mariny.
motorowe badawcze
Jachty badawcze; na kolejnym zdjęciu widać trzy na raz. Każdy pod inną banderą, każdy z zawodową załoga na pokładzie, żaden niczego nie udaje. Jacht badawczy to nie jest polski wynalazek, tak samo jak nie jest nim żadna z tych czterdziestometrowych motorówek na następnej ilustracji, natomiast Polacy te wszystkie rodzaje jachtów z powodzeniem dzisiaj prowadzą.
anteny jachtowe i "Eltanin" Jurka Różańskiego
Jak to było? Wspaniały Świat Jachtingu?
No pewnie, ze wspaniały i nieograniczony niczyją wyobraźnią.
Pozdrowienia - Jarek Czyszek
Nie śmiałbym nawet Cię zagniewać - stąd rzucania "się do gardziołka" w komentarzu nie będzie.
Jak można sprawdzić w słowniku frazeologicznym, "sparafrazować" można tylko "coś", nie sposób natomiast "sparafrazować za czymś".
Skoro jednak kpt. Czyszek postanowił wykazać dowolność stosowania rzeczownika "jacht" - to być może da radę i w przypadku czasownika "sparafrazować"...
Poruszę jeszcze kwestię definicji konia, którą kpt. Czyszek sparafrazował (Koń jaki jest, każdy widzi).