WZRUSZENIE, PRZEPROSINY i WSTYD

Dziękuję za otrzymane i nadal napływające życzenia świąteczne. Jestem wzruszony Waszą pamięcią i hojnością. Na przykład życzenia od mego Przyjaciela Janusza z Sieradza ważę 8,51 MB. Do tego dodajmy życzenia z okazji dnia mojego Patrona - Świętego Jerzego, który podobno dał radę nawet smokowi. Tu dopuszczam aluzje. Przepraszam - nie jestem w stanie wszystkim podziękować.
Ale nie tylko miodek, jak nie przymierzając ten z pasieki Sławeczka. Jeden z Czytelników wytyka mi zdjęcie na winecie tytułowej SSI. Pyta czy mi nie wstyd występować pod obrazkiem z czasów początku fotografii kolorowej. Lata lecą - pisze mój Czytelnik, a Ty się wciąz popisujesz obliczem bez zmarszczek i z czarna brodą.
Hmm. Prawda i to wcale nie ta trzecia według księdza Tischnera. Tyle, że się uparłem nie zmieniać "logo". Krytykę jedenak przyjmuję i tu w tekście wklejam fotkę taką prawie aktualną. Wszystko widać, co chciał zobaczyć mój dociekliwy Czytelnik.
Czekam na Wasze korespondencje i komentarze podnewsowe.
Umiarkowania w jadle, napojach i swawolach.
Panie oblewajcie, ale nie z wiadra, nie z wiadra! Bardzo proszę.
Żyjcie wiecznie!
Don Jorge
Komentarze
Brak komentarzy do artykułu