NAPRAWDĘ ROZPOCZĘTO BUDOWĘ ZWODZONEGO MOSTU
Korespondencja kpt. Jaromira Rowińskiego uraduje żeglarzy Zalewu Wiślanego, zwłaszcza gdańszczan i elblążan. Tak prawdę mówiac do zapewnienia władz odnosiłem się z rezerwą, co usprawiedliwiały zaszłości. Pisał o nich Eugeniusz Ziółkowski w newsach z 22 listopada 2010 oraz 1 lutego 2011.
Ostatnimi czasy - sporo jeżdżę po kraju i z uznaniem stwierdzam, że Polska naprawdę stała się wielkim placem budowy. A zwłaszcza Gdańsk, po którym jeżdżenie jest niezwykle uciążliwe.
Zamieszczam dwie fotki Jaromira oraz docelową wizualizację ("aby cel mieć przed oczyma").
Przyjaciele, karawany zalewowo - jeziorakowe już w przyszłym sezonie przepływać będą pod zwodzonym mostem !
Myślę, że Gdańska Federacja Żeglarska już dziś powinna rozpocząć przygoto9wania do niezwykle uroczystej i atrakcyjnej fety "apretury".
Pamiętajcie o kamizelkach (takze w komorze śluzy Przegalina).
Żyjcie wiecznie!
Don Jorge
_________________________________________
.
 
 
 
Witaj Jerzy,
Tak się złożyło, że przejeżdżając w sobotę przez Żuławy pstryknąłem kilka fotek świeżo rozpoczętej budowy mostu (zwodzonego!) nad śluzą w Przegalinie.
Może zainteresuje Cię taki “historyczny” mini-fotoreportaż? Choćby dla utrwalenia początku końca prowizorki, jaką był stały i zbyt niski dla większości jachtów most, który “tymczasowo” stoi sobie w Przegalinie od... ponad 30-tu lat !
 
.
Komentarza do fotek żadnego nie dodaję, może to tylko refleksja, że od podpisania umowy z wykonawcą (21.04.2011) zrobiono w Przegalinie... zaskakująco niewiele. Oby most, zgodnie z planami, powstał do sezonu 2012.

Mamy cel przed oczyma.
.
Terminowe oddanie mostu w Przegalinie jest istotne nie tylko dla żeglarzy. Jego ukończenie warunkuje bowiem rozpoczęcie budowy drugiej (i głównej) przeprawy mostowej na Wyspę Sobieszewską – w miejscu sypiącego się co raz bardziej mostu pontonowego w Sobieszewie (tam prowizorka ma sporo ponad 50 lat...).

Żyj wiecznie
Jaromir Rowiński
Komentarze
Brak komentarzy do artykułu