LETNIE TARGI WIATR I WODA W GDYNI
Jestem na standzie "ZAGLI", ale i trochę spaceruję. Oglądam, fotografuję, wymieniam uwagi podczas spotkań na nabrzeżach Basenu Żeglarskiego im. Gen. M. Zaruskiego. Generalnie można ocenić, że targi opanowane są już przez wyroby nieprawdopodobnie drogie, luksusowe, błyszczące, do których podchodzi się po czerwonych dywanach. Ton narzucają motorówki, motorówy, skutery wodne oraz mastodonty, których by się nie powstydził chyba nawet Silvio Berlusconi.
W tym zestawieniu wyróznia się parowiec Celarków "Xiąże Xawery, którego wreszcie mogłem podziwiać na wodzie. O tym parowcu były już newsy na SSI. Choćby właśnie dla tego stateczku warto, abyści odwiedzili gdyńskie targi.
Oczywiście nie obyło się bez obezwładniającego hałasu - cechującego niestety wiele imprez masowych.
Generalnie jestem zwolennikiem deregulacji prawnych, ale w tym przypadku wydaje mi się, że jakaś ustawa zakazująca dodawania "bonusu decybeli" by się przydała. Są już precedensy w postaci "stref ciszy na jeziorach", "ciszy nocnej w mieście". ...
.
'
Ceremonię otwarcia Targów obserwowałem od tyłu.
.
A teraz obejrzycie tych kilka fotek.
"Xiąże Xawery" - parowiec Celarków z Chałup.
.
Motorówki, motorówki, motorówki ....
.
Motorówy, motorówy, motorówy...
.
Motorówka i radioodbiornik stylizowane na lata 50-te XX wieku
.
.
Stoisko "ŻAGLI". Przed stoiskiem - potykacz.
.
Żyjcie wiecznie!
Don Jorge
Komentarze
apetycznie Marek "Biały Wieloryb" Popiel z dnia: 2011-08-05 08:37:41
czuję naciągany Bogdan Kiebzak z dnia: 2011-08-06 15:07:05