METEOROLOG DO ŻEGLARZY
Krótko mówiąc - nie mam pomysłu, ale to oczywiście niczego nie przesądza. Zapraszam do myślenia nad propozycją Marii Poświaty.
Myślenie ma kolosalną przyszłość !
Miło mi, że profesjonalistka doceniła Czytelników SSI.
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
______________________________
.
.
Witaj Don Jorge.
Jestem synoptykiem z Biura Prognoz Morskich IMGW w Gdyni. Nasze biuro między innymi opracowuje prognozy na Bałtyk, które, jak dotąd, przede wszystkim adresowane są dla rybołówstwa. Prognozy piszemy co 6 godzin i uaktualniamy na bieżąco. Wysyłamy również ostrzeżenia i korekty, jeśli trzeba. Prognozy są dostępne na stronie:
http://baltyk.pogodynka.pl/prognoza/prognoza/prognoza_na_baltyk
Nie mamy wielu danych (zwrotnych) z morza i jest to od lat bolączką naszej pracy. Prognozy opracowujemy w oparciu o aktualne dane synoptyczne (analiza mapy dolnej) oraz wspomagamy się dostępnymi nam danymi prognostycznymi. Jedyne bieżące informacje z morza są z Platformy PetroBaltic, odbiorcom dostępne na stronie: http://baltyk.pogodynka.pl/prognoza/prognoza/warunki_na_platformie .
Osobiście w zeszłym roku postanowiłam na własnej skórze doświadczyć, co to znaczy wiatr i stan morza oraz jak się mają nasze prognozy wobec faktów. Odbyłam kurs jachtowy, zdałam egzamin i trochę otarłam się o pływanie. Na jachtach zobaczyłam sprzęt pomiarowy i pomyślałam, że przy dobrej woli z naszej i żeglarzy strony, moglibyśmy wymieniać informacje.
Poznałam rodzinę posiadającą własny jacht i spędzającą czas na żeglowaniu. Tam wytłumaczono mi w jaki sposób można podzielić żeglarzy (przyjemniaczcy i inni) i dlaczego właściciele jachtów pływający z rodzinami są bardziej odpowiedzialni. Dowiedziałam się, że z pewnością znajdzie się grupa żeglarzy, którzy chętnie wykonają pomiary z morza i przekażą informację, aby synoptyk będący na dyżurze mógł ją wykorzystać w prognozie. Synoptyk w zamian mółby służyć prognozą/ostrzeżeniem (telefonicznie, sms-em -> kwestia uzgodnienia). Wskazano mi Ciebie jako osobę, która może pomóc zorganizować wymianę informacji. Jeśli znajdą się chętne osoby do współpracy, ustalimy, jakie interesowały by nas konkretne dane i w jaki sposób moglibyśmy z nich korzystać.
Mogę jeszcze dodać, jakie informacje by nas interesowały, jeśli do takiej wymiany dojdzie:
1. Kierunek i prędkość wiatru rzeczywistego, w tym zauważone porywy (m/s lub B, w zasadzie lepiej m/s).
2. Wysokość fal w "okrągłych" cm (tj. 20 cm, 30 cm itp.), jeśli są mniejsze od 1 metra, a powyżej 1 metra w częściach m (np. 1, 2 m).
3. Ciśnienie (tu, jeśli znajdą się konkretni chętni, na jacht pójdzie pan Jan Kowalewski i z ramienia IMGW nieodpłatnie ustawi barometr oraz będzie przychodził, kiedy zajdzie taka potrzeba).
4. Zachmurzenie (ilość chmur w ósmych częściach pokrycia nieba - tj. np. 1/8 czy 7/8). Jeśli ktoś zna się na chmurach, może podać, jakie chmury widzi.
5. Zjawiska (mgła, zamglenie, przelotny deszcz, deszcz lub mżawka, burza itp.).
6. Temperatura powietrza.
7. Ponieważ wiem, że na jachtach są czujniki mierzące temperaturę wody, to może być ona również podawana (niekoniecznie).
8. No i najważniejsze: pozycja jachtu, żebyśmy odnaleźli miejsce na mapie.
Jeśli informacja podawana by była co 3 godziny, to najlepiej w czasie UTC z godzin 00, 03:00, 06:00, 09:00, 12:00, 15:00, 18:00, 21:00. Wtedy taką depeszę możemy dopisać do wykreślanej mapy, a jeśli nie dopisać, to zanalizować wobec gradientu ciśnienia na mapie. I wyciągnąć wnioski.
Nie wiem jak zorganizować dystrybucję danych, czy miały by się pojawiać na stronie internetowej, czy w formie maila na adres biura czy w inny sposób? Rozumiem, że z jachtu informacje nadawane są przez radio, nie wiem kto je odbierze i poda dalej. My radia nie mamy, niestety.
Współpraca z naszej strony może być przede wszystkim telefoniczna. IMGW świadczy usługi sms-owe, ale pobiera za to opłaty i myślę, że nie uda się zorganizować takiego systemu udostępniania prognoz inaczej - my (synoptycy) nie mamy na to wpływu.
W biurze zawsze jest u nas synoptyk. Pracujemy przez 24 godziny codziennie, również w święta.
Pozdrawiam,
Jestem synoptykiem z Biura Prognoz Morskich IMGW w Gdyni. Nasze biuro między innymi opracowuje prognozy na Bałtyk, które, jak dotąd, przede wszystkim adresowane są dla rybołówstwa. Prognozy piszemy co 6 godzin i uaktualniamy na bieżąco. Wysyłamy również ostrzeżenia i korekty, jeśli trzeba. Prognozy są dostępne na stronie:
http://baltyk.pogodynka.pl/prognoza/prognoza/prognoza_na_baltyk
Nie mamy wielu danych (zwrotnych) z morza i jest to od lat bolączką naszej pracy. Prognozy opracowujemy w oparciu o aktualne dane synoptyczne (analiza mapy dolnej) oraz wspomagamy się dostępnymi nam danymi prognostycznymi. Jedyne bieżące informacje z morza są z Platformy PetroBaltic, odbiorcom dostępne na stronie: http://baltyk.pogodynka.pl/prognoza/prognoza/warunki_na_platformie .
Osobiście w zeszłym roku postanowiłam na własnej skórze doświadczyć, co to znaczy wiatr i stan morza oraz jak się mają nasze prognozy wobec faktów. Odbyłam kurs jachtowy, zdałam egzamin i trochę otarłam się o pływanie. Na jachtach zobaczyłam sprzęt pomiarowy i pomyślałam, że przy dobrej woli z naszej i żeglarzy strony, moglibyśmy wymieniać informacje.
Poznałam rodzinę posiadającą własny jacht i spędzającą czas na żeglowaniu. Tam wytłumaczono mi w jaki sposób można podzielić żeglarzy (przyjemniaczcy i inni) i dlaczego właściciele jachtów pływający z rodzinami są bardziej odpowiedzialni. Dowiedziałam się, że z pewnością znajdzie się grupa żeglarzy, którzy chętnie wykonają pomiary z morza i przekażą informację, aby synoptyk będący na dyżurze mógł ją wykorzystać w prognozie. Synoptyk w zamian mółby służyć prognozą/ostrzeżeniem (telefonicznie, sms-em -> kwestia uzgodnienia). Wskazano mi Ciebie jako osobę, która może pomóc zorganizować wymianę informacji. Jeśli znajdą się chętne osoby do współpracy, ustalimy, jakie interesowały by nas konkretne dane i w jaki sposób moglibyśmy z nich korzystać.
Mogę jeszcze dodać, jakie informacje by nas interesowały, jeśli do takiej wymiany dojdzie:
1. Kierunek i prędkość wiatru rzeczywistego, w tym zauważone porywy (m/s lub B, w zasadzie lepiej m/s).
2. Wysokość fal w "okrągłych" cm (tj. 20 cm, 30 cm itp.), jeśli są mniejsze od 1 metra, a powyżej 1 metra w częściach m (np. 1, 2 m).
3. Ciśnienie (tu, jeśli znajdą się konkretni chętni, na jacht pójdzie pan Jan Kowalewski i z ramienia IMGW nieodpłatnie ustawi barometr oraz będzie przychodził, kiedy zajdzie taka potrzeba).
4. Zachmurzenie (ilość chmur w ósmych częściach pokrycia nieba - tj. np. 1/8 czy 7/8). Jeśli ktoś zna się na chmurach, może podać, jakie chmury widzi.
5. Zjawiska (mgła, zamglenie, przelotny deszcz, deszcz lub mżawka, burza itp.).
6. Temperatura powietrza.
7. Ponieważ wiem, że na jachtach są czujniki mierzące temperaturę wody, to może być ona również podawana (niekoniecznie).
8. No i najważniejsze: pozycja jachtu, żebyśmy odnaleźli miejsce na mapie.
Jeśli informacja podawana by była co 3 godziny, to najlepiej w czasie UTC z godzin 00, 03:00, 06:00, 09:00, 12:00, 15:00, 18:00, 21:00. Wtedy taką depeszę możemy dopisać do wykreślanej mapy, a jeśli nie dopisać, to zanalizować wobec gradientu ciśnienia na mapie. I wyciągnąć wnioski.
Nie wiem jak zorganizować dystrybucję danych, czy miały by się pojawiać na stronie internetowej, czy w formie maila na adres biura czy w inny sposób? Rozumiem, że z jachtu informacje nadawane są przez radio, nie wiem kto je odbierze i poda dalej. My radia nie mamy, niestety.
Współpraca z naszej strony może być przede wszystkim telefoniczna. IMGW świadczy usługi sms-owe, ale pobiera za to opłaty i myślę, że nie uda się zorganizować takiego systemu udostępniania prognoz inaczej - my (synoptycy) nie mamy na to wpływu.
W biurze zawsze jest u nas synoptyk. Pracujemy przez 24 godziny codziennie, również w święta.
Pozdrawiam,
Maria Poświata
Biuro Meteorologicznych Prognoz Morskich IMGW PIB
ul. Waszyngtona 42, Gdynia=
Biuro Meteorologicznych Prognoz Morskich IMGW PIB
ul. Waszyngtona 42, Gdynia=
Propozycja Pani Marii Poświaty z IMGW Gdynia jest bardzo interesująca, choć nie nowa. Dane meteorologiczne ze statków zaczęto kolekcjonować bardzo wcześnie, praktycznie odkąd istnieje w miarę zorganizowana żegluga. Na przykład archiwa statkowych dzienników meteorologicznych niemieckiego Deutsche Wetter Dienst (DWD) sięgają początku XIX stulecia, a regularnie kolekcjonowane są od 1868 roku. Archiwa brytyjskie są jeszcze starsze i bogatsze. Na początku kolekcjonowano informacje o pogodzie w celu sporządzania atlasów klimatologicznych. Z upowszechnieniem radia zbierane były dane synoptyczne, czyli bezpośrednio używane do sporządzania map, w slangu meteo zwanych „analizą dolną”.
W tej chwili bardzo dużo statków bierze udział w programie Voluntary Observing Ship. Tylko w Niemczech jest ich około 800 prowadzących regularne pomiary meteorologiczne dla hamburskiego biura prognoz. Całość jest popierana i koordynowana przez WMO (World Meteorological Organization), a w programie można znaleźć niemal wszystkie bandery świata. Statki wyposażone są w kalibrowane przyrządy pomiarowe (barometr, barograf, wiatromierz, termometry), programy kodujące dane pomiarowe do formy standardowej depeszy meteo i w system archiwizacji danych. Nie muszę dodawać, że na statku nie ma problemu ani ze stałą łącznością, ani z zasilaniem.
Wspomniałem już, że propozycja Pani Poświaty jest bardzo interesująca. Jak wiemy, diabeł tkwi w szczegółach. Po pierwsze na jachtach każdy ma inny przyrząd pomiarowy, zwykle nie kalibrowany. Na przykład wiatromierz – nie dość, że nikt go nie kalibrował, to jeszcze jest on zawieszony na niestandardowej wysokości i w dodatku jest w ciągłym ruchu. To nie wszystko, bo jacht płynie, czyli odczytujemy wiatr pozorny. W celu przekazania prawidłowego odczytu do Pani Marii należałoby, pomijając kalibrację, przeliczyć wskazania przyrządu na wiatr rzeczywisty, odfiltrować kołysanie jachtu i obliczyć według specjalnego algorytmu prędkość i kierunek wiatru na standardowej wysokości 10 m. Należałoby te informacje zakodować jako standardową depeszę meteo, no i dodać inne pomiary, jak choćby wartość ciśnienia. Z ciśnieniem byłoby zresztą najłatwiej, bo barometr można stosunkowo łatwo skalibrować. Kolejnym problemem jest przekazanie tej informacji do Biura Prognoz do Gdyni. 30 lat temu, jak IMGW miało swojego „Hydrometa”, można było depeszę podać po prostu przez UKF-kę. Zasięg niewielki, ale zawsze coś. Obecnie można by próbować SMS-owo, ale to zasięg jeszcze mniejszy, a przecież najciekawsze dane są z rejonów, skąd nie można połączyć się ani telefonicznie, ani przez UKF, czyli na przykład ze środka Bałtyku.
Jakie mogło by być optymalne rozwiązanie? Żeby taki system w warunkach jachtowych funkcjonował powinien być bezobsługowy. Opracowanie „black boxu” mierzącego interesujące nas parametry meteorologiczne i podłączonego do jachtowego wiatromierza nie powinno być dużym problemem. Najlepiej byłoby dodać do tego odbiornik GPS (płytka drukowana spełniająca konieczne wymagania kosztuje dosłownie grosze). Należałoby też zapewnić automatyczną transmisję danych (Satelitarnie? Iridium? Inmarsat?). Kto powinien ponieść koszty? Myślę, że ten, dla kogo te dane są przeznaczone. Tylko w ten sposób IMGW miałoby pełną kontrolę nad jakością pozyskiwanych informacji. Żeglarze oferowali by „ruchomą platformę pomiarową”, czyli jacht, wraz z jego infrastrukturą, a w szczególności zasilaniem całego urządzenia, co w jachtowych warunkach nie jest trywialne.
Każda umowa, bo taki system na jachcie wiązałby się przecież z dobrowolną umową z IMGW, powinna być równoważna. Oznacza to, że skoro żeglarze dają dane pomiarowe, to powinni też w zamian coś otrzymać. Z pewnością sporym zyskiem jest uzyskanie lepszych prognoz i już z tego powodu warto byłoby zająć się takimi pomiarami. Nawet, jeżeli byłyby to pomiary czysto amatorskie. Modny ostatnio, drobnoskalowy model WRF, prezentowany w różnych wersjach na różnych portalach, wykorzystuje umieszczane w Internecie amatorskie pomiary pomagające zdecydowanie zagęścić sieć punktów obserwacyjnych koniecznych do obliczeń modelowych z dużą rozdzielczością.
Skoro IMGW utrzymuje się z pieniędzy podatników, to jego produkty powinny być dostępne dla tychże podatników bez dodatkowych opłat. Tak powinno być z prognozami, tak też powinno być z danymi archiwalnymi. Niestety, wieloletnie doświadczenie pokazuje, że IMGW chętnie przyjmie niemal wszystkie dane, ale uzyskanie jakichkolwiek informacji z tej instytucji praktycznie jest niemożliwe. Międzynarodowe standardy wymiany danych mówią tylko o opłatach manipulacyjnych typu zwrot kosztów za płytkę na której dane są zapisane. Żeglarze biorący udział w systemie proponowanym przez Panią Marię powinni mieć dostęp co najmniej do bezpłatnych prognoz, ale to chyba wykracza poza kompetencję nie tylko gdyńskiego Biura Prognoz, ale pewnie całego IMGW. Takie decyzje powinny być podejmowane zapewne na poziomie Ministerstwa, o ile nie wyżej.
Bardzo chętnie poznam zdanie Pani Marii na temat jakości danych jachtowych i wymagań, jakie stawiałoby takim danym Biuro Prognoz. Gdyby powstał jachtowy „black box”, pierwszy bym go na swoim jachcie zainstalował, nie oglądając się specjalnie na to, co dostanę w zamian, ale ja jestem i pewnie już pozostanę niepoprawnym idealistą.
Marek Zwierz
Inicjatwa doskonała.
Znam firmę, która jest w stanie w bardzo krótkim czasie zaprojektować i wprowadzić do produkcji taki black-box.
Będę drugim, który na swoim "Donaldzie" (po Marku) go zainstaluje.
Pozdrawiam Rodzinę SSI.
TL
Drogi Jurku,
podsylam drugi komentarz do newsa Meteo:
Swietnie. Mamy w takim razie:
1. checi
2. firme, ktora zrobilaby Black Box
3. w sprawie komunikacji pewnie i NavSim moglby miec cos do powiedzenia
i dodania,
Pozostaje więc tylko znalezc na cos takiego finansowanie i partnera ze
strony IMGW. Zreszta IMGW jako producent prognoz dla rybolowstwa
powinien byc czyms takim zywo zainteresowany, bo przeciez rybolowstwa
juz prawie nie ma, a sektor jachtowy bedzie sie rozwijal, takze jako
faktor gospodarczy. To dla zeglarzy teraz powinny byc robione prognozy i
oni beda ich glownymi odbiorcami.
Jak na razie wole prognozy niemieckie.
Po prostu sa lepsze - precyzyjniejsza jest sama prognoza, a takze opis
tzw. sytuacji barycznej. Do tego podaja jeszcze serie obserwacji ze
stacji meteorologicznych wokol Baltyku i Morza Polnocnego. Mozna sobie
samemu zrobic z tego mapke. Z zalożenia zreszta sa przygotowywane dla
zeglarzy (fuer die Sportschifffahrt).
Zyj, Jurku, wiecznie,
Marek