JERZY PETTKE NIE ŻYJE
Rafał Krause przysłał smutną wiadomość - Jerzy Pettke, kapitan jachtowy, Honorowy Komandor Polskiego Klubu Morskiego (członek zwyczajny PKM od 1931 r) - odszedł na wieczną wachtę. Ostatni uczestnik przedwojennego gdańskiego żelowania, wywodzący się ze znanej rodziny polskich przedsiębiorców na terenie Wolnego Miasta Gdańska.
Będziemy o Nim pamiętali.
Don Jorge
------
fot. Andrzej Radomski
_______________________
Witaj Jurku
Przekazuje Tobie smutną wiadomość poniżej. Nomen omen wysyłając niedawno do Ciebie fotki z Jurkiem - nie wiedziałem jeszcze że osiągnął On już swój port przeznaczenia.To ten czas kiedy odchodzi bezpowrotnie pewna epoka także w gdańskim żeglarstwie i coraz większa załoga nestorów polskiego żeglarstwa żegluje już po drugiej stronie...
Rafał
===============================================================
Z głębokim smutkiem informujemy ,iż w dniu 14.07.2012 roku odszedł na wieczną wachtę nasz klubowy Kolega JKŻW Jerzy Pettke.
W tym smutnym momencie żegnamy nie tylko naszego kolegę żeglarza, równolatka naszego morskiego klubu ale przede wszystkim , przyjaciela, instruktora i kapitana wielu wspaniałych wypraw żeglarskich.
Jurek był także żywą historią gdańskiego żeglarstwa. Chętnie dzielił się z młodzieżą opowieściami o przedwojennym żeglarstwie,o codziennym życiu w Wolnym Mieście Gdańsku, o czasach wojny i trudnym w żeglarstwie okresie powojennym. Był wychowawcą i instruktorem powojennego pokolenia żeglarzy w PKM. Miał zawsze dla nich czas, energię, cierpliwość i dużo pogody ducha...
Był także częścią swojego ukochanego flagowego "Korsarza" na którym odbył wiele przedwojennych rejsów i wypraw powojennych. Jurek był wychowankiem przedwojennego legendarnego komandora PKM Kżw Tadeusza Ziółkowskiego i wartości przekazane mu przez niego były widoczne w jego codziennym życiu.
Jurek był , ostatnim żywym ogniwem z przedwojenną historią Polskiego Klubu Morskiego. Był człowiekiem bardzo skromnym i cierpliwym. Znany był jednocześnie z dużego poczucia humoru oraz mimo swojego wieku wyróżniała go niezwykła "młodość ducha". Cechowała go także wielka pasja do żeglarstwa, morza i miłość do ukochanego Gdańska w którym się urodził , uczył, żeglował,wychowywał, pracował i umarł.
Pożegnanie naszego Kolegi Jurka Pettke odbędzie się 20.07.2012 r.o godzinie 1300 w kaplicy Cmentarza Łostowickiego w Gdańsku.
Zarząd Polskiego Klubu Morskiego w Gdańsku
Z zalem przeczytalem smutna wiadomosc ze juz Jurka Pettke nie spotkam na przystani w Twierdzy Wisloujscie,
odszedl On z grona Osob ktore mam i bede mial w pamieci.
To byli Ludzie ktorzy w Swej dzialalnosci i postawie byli wzorem dla wielu kolegow w PKM i nie tylko.
Z roku 1947-ego kiedy pierwszy raz wstapilem na poklad "Jantara" wspominam z szacunkiem
Kolegow - instruktorow ktorzy zostaja w pamieci zeglarzy pomimo ze odeszli na Wieczna Wachte
to
Kapitanowie Jan Wojewodka
Tadeusz Prechitko
Jerzy Zimnicki
Jerzy Pettke
Szacunek Ich Pamieci
Ludwik Zienkiewicz
zawsze ten sam z "Jantara"
--
Ludwik Zienkiewicz