80-ta ROCZNICA REJSU JACHTU "DAL"
Aleksander Kuba Gosk od niepamiętnych czasów jest (wielkim) mistrzem wszystkich najważniejszych ceremonii morskich i zeglarskich w Polsce. O wszystkim i wszystkich pamięta, nawet o Subiektywnym Serwisie Informacyjnym.
Drogi Kubo - obyś zył wiecznie !
I Wy - Drodzy Czytelnicy - też !
Don Jorge
---------------------------------------------
.
.
 
Witaj stary druhu,
pomyślałem, że warto przypomnieć o przypadającej 5 czerwca b.r.,  80 rocznicy startu trzech młodych śmiałków z Gdyni na podbój Atlantyku i Ameryki. W załączeniu przesyłam informację o spotkaniu poświęconemu temu wydarzeniu. Szczególnie chciałbym zaakcentować rolę  2 załogantów Andrzeja Bohomolca - kapitana wyprawy i właściciela jachtu. Dzięki nim wyprawa miała szanse powodzenia - byli zawodowymi oficerami marynarki handlowej - brak zatrudnienia we flocie sprawił, że poprowadzili "Dal" i
przeszli tym samym do historii polskiego żeglarstwa.
zapraszam i  pozdrawiam serdecznie
Aleksander Kuba Gosk
-----------------------------------------------------------------------------------------
Na podbój Atlantyku
80-ta rocznica startu do wielkiej wyprawy jachtu „Dal”
 
O kulisach pionierskiego rejsu mówić będzie Aleksander Gosk (Akademia Morska w Gdyni) z prezentacją archiwalnych ilustracji.
*      5 czerwca 1933 roku s/y „Dal” wypłynął z Basenu Żeglarskiego w Gdyni
*      porucznik ułanów Andrzej Bohomolec i dwóch poruczników marynarki handlowej Jerzy Świechowski i Jan Witkowski, absolwenci Szkoły Morskiej w Tczewie,  wyruszyli do Ameryki 
*      szczegóły dramatycznej podróży jachtu „Dal”
*      dalsze losy żeglarzy i jachtu

s/y "DAL" na Bermudach
.
Miejska Biblioteka Publiczna w Gdyni zaprasza w czwartek 6 czerwca na godz. 1700,  do Filii nr 15 – Gdynia, Al. Józefa Piłsudskiego
Fragment opisu atlantyckiego cyklonu z książki Andrzeja Bohomolca  „Wyprawa jachtu DAL”:       
 „…koledzy moi już leżeli plackiem na pokładzie, trzymając sie pazurami i zębami każdego wystającego kantu, każdej knagi...Same wały kotłującej sie piany na szczytach fal dochodzą do 3 mtr. Masztu niema, sterczy goły, krótki kikut, reszta w morzu..... Normalne granice ludzkich możliwości dawno przekroczone…”
                                                                                    
 
 
Komentarze
Brak komentarzy do artykułu