ZOBACZYŁEM W GÓRKACH JACHT ABSOLUTNIE NIEZWYKŁY

Wydało mi się, że w oddali widzę zacumowanego U-Boota. Podszedłem bliżej i dopiero wtedy zrozumiałem pomyłkę. To był spory metalowy jacht o bardzo charakterystycznym kształcie kadłuba. Wtedy skojarzyłem, że cos takiego już widziałem u Krzysztofa Olejnika w czasopiśmie "Wiatr". Tak, tak to jest jacht "Megas 56" skonstruowany specjalnie do żeglugi w warunkach lodowych.
Pomysłodawcą, armatorem i skipperem jest znany powszechnie, zwłaszcza jako matador polskiego stowarzyszenia kaperskiego z rodziny "Hermanidad de la Costa" - Eugeniusz"Gienia" Moczydłowski.
Jacht ma okrążyć Antarktydę i to zimą - przedsięwzięcie ma oczywiście anglojęzyczna nazwę Around the Winter Antarctic. Kadłub jachtu zbudowano w Zakładach Naprawczych Taboru Kolejowego na gdańskiej Przeróbce. Projektant (wg wizji Moczydłowskiego) - Tomasz Cackoski.
Parametry techniczne: LOA - 17,3 m, B - 5,72 m, zanurzenie max. 2,83 m, balast stały - 4 t, balast wodny - 1,5 t. Podnoszony ciężki miecz - 4,5 t.Jak na tamte rejony żagle duzej powierzchni - fok - 40 sqm i grot 85 sq m. Typ ozaglowania - kuter. Silnik gówny Nanni - 115 KM + silniki agregatów. Kształt podwodzia zabezpiczajacy przed ściśnięciem przez lód, kształt pokładu nie sprzyja odkładaniu się śniegu i lodu. Ciężki mecz, demontowalna płetwa sterowa, demontowalna śruba napędowa. Ster strumieniowy. O wyposażeniu nawigacyjnym nie ma co się rozwodzić. Grunt, aby we wnętrzu było ciepło.

.


.

Ile kosztuje - nie ma co pytać. Po pierwsze, że bardzo dużo, po drugie - "Gienia" pewnie wolałby nie wiedzieć. Na samodzielne sfinansowanie inwestycji na pewno środków nie starczy, ale kiedy wszyscy widzą, że budowa jest zaawansowana, że jacht "w stanie surowym - zamkniętym" naprawdę jest, pływa i można nań wejść - wspólnicy chyba się znajdą
Rejs planowany jest na okres lipiec - wrzesień. Start z portu Ushuaia na Ziemi Ognistej w kierunku granicy lodów. Jeśli jacht nie trafi na zbyt okrutne sztormy - planowane jest zblizenie się do litego lodu w celu realizowania zamówionego program badawczy. Szacunkowa długość rejsu - do 15.000 mil.
Jacht oczywiście nie jest "jednorazówką" i operacja Around the Winter Antarctic napewno zwabi zleceniodawców. Jego eksploatacja niewątpliwie będzie o niebo tańsza niż statku badawczego.
Skipper na żegludze w rejonach występowania lodów się zna, ma spore, kilkuletnie doświadczenie,
Mała to szansa, ale nie da się wykluczyć, że z rejsu przyśle nam jakąś exclusive korespondencję.
Czytelnikom życzę wygodnych kamizelek.
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
:
Komentarze
Brak komentarzy do artykułu