Zarząd Stowarzyszenia Armatorów Jachtowych nosi nazwę Rady Armatorskiej. Nazwa specjalnie wymyślona, aby tego gremium nie pomylić z innym zarządem - zwanym powszechnie Radą Starców. W piątek 29 grudnia w siedzibie SAJ (gościnnie użyczonej przez Jachtklub Morski NEPTUN w Górkach Zachodnich) odbyło się posiedzenie Rady Armatorskiej - przygotowujące Walne Wyborcze Zgromadzenie Stowarzyszenia. Od razu informacja do kalendarzyków kieszonkowych oraz ściennych:
Walne zostało zwołane na sobotę dnia 3 lutego 2007 - godzina 1030 (pierwszy termin) oraz 1130 (drugi termin). Miejsce - ul. Przełom 10, Gdańsk - Górki Zachodnie (przystań JKM NEPTUN). W tym okienku przypomnienie o Walnym Wyborczym Zgromadzeniu SAJ ukaże się mniej wiecej z tygodniowym wyprzedzeniem. Będzie tam aktualna informacja o trasie autobusu Nr. 111. Wszyscy ci, którzy w Deklaracjach wpisali swe adresy elektroniczne otrzymają zawiadomienia e-mailowe. Pozostali - na kartkach pocztowych.
"Jurmak" narzuca tempo Tak akceptowano Kandydatów Prezes i papiery, papiery ...
Zgodnie z postanowieniem Statutu ogłoszenie o tym zgromadzeniu zostanie opublikowane w Dzienniku Bałtyckim z wyprzedzeniem jednego miesiąca (już zamówione).
Na wczorajsze zebranie Rady Armatorskiej zaproszono Gości: Jerzego "Jurmaka" Makiełę, Grzegorza Kuchtę oraz Krzysztofa Klocka. Obecność "Jurmaka" ma znaczenie szczególne. SAJ docenia jego wybitne zasługi w dokonaniu bezprecedensowej integracji żeglarzy młodego pokolenia. Spotkania Internetowych Żeglarzy pełnią w środowisku polskich żeglarzy rolę szczególnie cenną. Na kolejnych "kongresach" spotykają się ludzie dosłownie z całej Polski. Przybywa ich wielu, bardzo wielu. SIZ jest doskonałą platformą wymiany doświadczeń, nawiazywania przyjaźni, udzielania pomocy, wspólnej zabawy i ... obrony naszego żeglastwa. SAJ w pełni docenia rolę SIZ i właśnie w oparciu o to środowisko przymierza się do działań, głównie o charakterze ... obronnym. SAJ w odróżnieniu od SIZ jest organizacją formalną. Ma zatwierdzony w sądzie statut, ma władze, ma REGON, NIP, fundusze, oficjalną siedzibę etc. czyli spełnia wszystkie formalne warunki, aby być pełnoprawną stroną w sporach z władzami (legalnymi i uzurpatorskimi).
Rada Armatorska na piątkowym posiedzeniu przyjęła w poczet członków 71 nowych kandydatów. Witamy w naszym gronie i zapraszamy do wyborów. Mam tu na myśli wybory "słuszne", czyli uwzględniające kwalifikacje, chęci oraz ... wiek. Osobiście jestem zwolennikiem absolutnej zmiany pokoleniowej. Tylko młodzi rozumieją wyzwania nowych czasów.
Rada Armatorska przyjęła z zadowoleniem i wdzięcznością samorzutną inicjatywę kolegi Grzegorza Puchalskiego ze Skierniewic, dzięki któremu SAJ ma już swoją domenę w internecie (www.saj.org.pl). Witryna jeszcze nieczynna, moze ktoś z członków zechce ją zbudować. Jeśli nie znajdziemy wolontariusza - trzeba będzie zlecić budowę strony za pieniądze. Staramy się ograniczać wydatki, bo wkrótce pieniądze będą potrzebne na pierwszoplanowy cel statutowy (prawnicy).
Omówiono sprawy dotyczące rozszerzenia współpracy z SIZ, Polską Federacją Żeglarską, Gdańską Federacją Żeglarską, "Samosterm" i "Bryfokiem". Przesłanie - uzganianie, a przynajmniej wymiana informacji w sprawch dotyczących wystąpień poszczególnych organizacji do władz. Wymóg chwili - unikanie takich różnic w stanowiskach, które by mogły stać się argumentem władz przeciwko liberalizacji żeglarstwa. SAJ przygotowuje propozycję "platformy porozumiewawczej". Pozdrowienia bratnim stowarzyszeniom !
Drodzy Członkowie, Potencjalni Członkowie, Sympatycy - wybieram sie na Targi Wiatr i Woda. Można mnie będzie znaleźć na stoisku macierzystego miesięcznika ŻAGLE. Będę miał z sobą plik druków Deklaracji członkowskich SAJ. Nie będę natomiast już wtedy Prezesem SAJ :-)))
WSZYSTKIEGO DOBREGO W NOWYM ROKU !
Żyjcie wiecznie !
Jerzy Kuliński - Prowizoryczny Prezes SAJ.
_________________________
Z pewnym zażenowaniem czytam pochwały Jurka, bo to, że jest jak jest to głównie jest zasługa ludzi tworzących tą nieformalną grupę... A ja? Ja tylko od czasu do czasu rzucam hasło - "A może byśmy się tak spotkali...":-))))
Termin 3 lutego niestety nie jest najszczęśliwszy. To termin ferii zimowych w kilku województwach, m.in. w Warszawie. Prawdę powiedziawszy, to o ilę mnie pamięć nie myli, od połowy stycznia do końca lutego to zawsze jakieś ferie w jakichś województwach wypadają.
Ponieważ widziałem swoje nazwisko na liście rekomendowanych, to tuszę, że zostałem przyjęty w poczet. A 3 lutego będę daleko, daleko, w Dolomitach. Szkoda.
Potwierdzam, że termin zebrania jest wyjątkowo niekorzystny.
Dużo żeglarzy w tym czasie kontynuuje spotkania z naturą w górach :)
Ja też.
Andrzej Chabrowski
Nie można w nieskończoność odwlekać Walnego.
Nie można w nieskończoność odwlekać Walnego.
My żeglarze narciarze Was kolego rozumiemy. Wierzymy, że Wy kolego będziecie dobrze i godnie reprezentować nasze interesy. Mamy do Was zaufanie i jesteśmy przekonani, że nas nie zawiedziecie :))
Gdy członków jest kilkudziesięciu, niemożliwe jest ustalenie terminu dogodnego dla wszystkich. Sądzę. że właśnie ta data to nie przypadek, lecz przemyślana decyzja kilku osób. Ja już wpisałem ten termin do kalendarza i mam nadzieję, że nic nadzwyczajnego mi w tym dniu nie wypadnie. Mam nawet tremę, bo przecież większość osób z tego grona zna się doskonale od wielu lat.
Edward Zając
Prezes, nawet prowizoryczny - zawsze ma obowiązek tłumaczyć się Członkom. Demokracja. No więc sprawa terminu była dla nas trudna. Z jednej strony przedłużające się procedury - z drugiej bardzo ważna impreza żeglarska, czyli Targi Wiatr i Woda. Takie nożyce. Nie ulega watpliwośći, że wszyscy przybywający na najważniejsze polskie targi MUSZĄ już znać stałe, trwałe władze Stowarzyszenia. Na targach nie tylko się sprzedaje i kupuje. W czasie Targów Wiatr i Woda odbywa się wiele oficjalnych i kuluarowych spotkań. Władze SAJ muszą mieć legitymację do prowadzenia różnych ustaleń i konsultacji. Jest z kim i o czym. Dlatego termin Walnego Zgromadzenia jest taki, a nie inny. Że termin wyboru władz SAJ niektórym Członkom jest niedogodny ? Mój Boże - nie istnieje tak data, która by wszystkim pasowała.
Na głównego winowajcę zamieszania typuję mojego Szefa - Redaktora Naczelnego ŻAGLI, Waldemara Heflicha. Dlaczego znowu przyśpieszył termin Targów ? Mam nadzieję, że to pytanie zarówno Waldek, jak i Czytelnicy potraktują jako mój (nieudany) żart. Żartowniś ze mnie też kiepski :-(
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
Proszę o kontakt Pana Mariusza Główka na mail - marioti@o2.pl