Jaromir Rowiński przestrzega, abyscie nie marudzili z powrotem z długiego weekendu. Gdańsszczanie z Zalewu, elblążanie z Gdańska.
W niedzielę 4 maja w samo południe koniec żeglugi z stojącym masztem.
Objazd, tzn. opływ ?
Oooo ... bardzo daleki - przez Białą Górę.
Jaromirowi "Medal za czujność" (poniżej)
Zyjcie wiecznie !
Don Jorge
.
.
---------------------------------------------------------
.
Niedobra wiadomość dla żeglarzy planujących przepłynięcie Szkarpawą pod koniec długiego weekendu majowego.
Most kolejowy w Rybinie będzie nieczynny dla żeglugi, od godz. 1200, w niedzielę 04/05/2014, do godziny 1900, w czwartek 08/05/2014.
W tym terminie przepłynąć pod mostem kolejowym w Rybinie będzie można tylko taką jednostką, która nie przekracza 2.2m nad poziom wody (przy typowych stanach wody prześwit jest nieco większy). Czyli jacht żaglowy - tylko niewielki i koniecznie ze złożonym masztem. Jachty żaglowe wyższe albo bez składanego masztu a także większe jachty motorowe - bez szans...
Wygląda na to, że obecny zarządca mostu odziedziczył po PKP lekceważący stosunek wobec potrzeb użytkowników drogi wodnej. Używając wyrażeń kolokwialnych - zdaje się mieć te potrzeby... "głęboko gdzieś".
Świadczy o tym sam pomysł zamykania drogi wodnej w dniu, w którym wystąpi na niej łatwy do przewidzenia, wzmożony ruch jednostek. Pomyśleć by można, że pogoda w ostatnich tygodniach nie pozwalała Pomorskiemu Towarzystwu Kolei Żelaznych przeprowadzać konserwacji rybińskiego mostu przed rozpoczęciem sezonu żeglarskiego...
Warto też zwrócić uwagę, że powiadomienie Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej o unieruchomieniu mostu nastąpiło z bardzo skromnym wyprzedzeniem, praktycznie w ostatnim momencie przed rozpoczęciem długiego weekendu majowego.
Samo RZGW - jak zawsze - ogranicza się wyłącznie do publikowania otrzymanych informacji:
http://www.rzgw.gda.pl/cms/fck/uploaded/UW/most%20pismo.pdf
Zarządzajacy drogami wodnymi biurokraci nie zniżają się do negocjowania z dysponentami mostów rozsądnych terminów ich konserwacji. Również w biurach zarządcy dróg wodnych wszyscy zdają się być ponad potrzeby użytkowników dróg wodnych...
Hmm, a może czytelnicy SSI zadzwonią do sprawców blokady szlaku i spytają czemu blokują go w niedzielę kończącą długi weekend majowy? A może wyślecie do PTKŻ maila z odpowiednimi "pozdrowieniami"?
Wszystkie dane teleadresowe można znaleźć w nagłówku pisma Pomorskiego Towarzystwa Miłośników Kolei Żelaznych. Pismo widoczne w załączeniu.
Żyjcie Wiecznie
--
Jaromir Rowiński
-----------------------------------
Ze swobodą żeglowania jest trochę jak z ciążą -
- nie można być trochę w ciąży. Albo się jest - albo nie.
-----------------------------------
Również dostałem "z rozdzielnika" informację na temat zamknięcia mostu w dniu 4 maja.
Zamiast jednak pisać krytyczne pismo o bezwładzie i bezmyślności zarządców mostów, napisałem do PTMKŻ i RZGW krótkiego maila o treści następującej:
Dziękuję za przesłaną informację o zamknięciu mostu kolejowego w Rybinie.
Jednocześnie uważam, iż nie do przyjęcia jest wyznaczanie terminów zamknięcia mostu przez jego zarządców i informowanie o tym środowiska wodniackiego na kilka dni przed terminem zamknięcia, w dodatku w trakcie "długiego majowego weekendu".
Most w Rybinie leży na na głównym odcinku szlaku Gdańsk-Elbląg oraz na tytułowej "Pętli Żuławskiej".
Jachty, które popłyną z Gdańska na Zalew Wiślany, lub w odwrotnym kierunku, właśnie w niedzielę, 4 maja, pomiędzy godzinami 10 a 16 będą przepływać przez Rybinę. Wydłużenie czasu pracy śluz daje teraz możliwość sensownej organizacji weekendowego rejsu.
Jednak takie "zamknięcia" przyczyniają się do ponownego paraliżu całego szlaku.
Pytanie do zarządcy mostu kolejowego: Czy zadbał o informację dla przepływających wodniaków? Chociażby poprzez wystawienie na barierkach mostu tablicy informującej o zamknięciu? Wielu wodniaków realizuje już teraz swoje rejsy, o planowanym zamknięciu dowiedzą się dopiero wtedy, kiedy przypłyną w niedzielę 4 maja, po godzinie 12 do Rybiny, mając zaplanowany dalszy rejs do Gdańska/Sztutowa lub Elbląga i zdanie jachtu za kilka godzin. Tego typu działania i "niespodzianki" są nie do przyjęcia na drodze wodnej w XXI wieku!
Środowisko wodniackie oczekuje od RZGW wywarcia wpływu na zarządców mostów, w celu zaproponowania lub wypracowania jednoznacznego systemu informowania o planowanych pracach remontowych i związanych z tym zamknięciach, ze stosownym wyprzedzeniem. Wydaje się, że minimalny czas informacji wyprzedzającej, to miesiąc przed zamknięciem mostu. Należy unikać zamknięć w okresie weekendów, długich weekendów (majówka, Boże Ciało, weekend sierpniowy itp.), oraz w okresie ścisłego sezonu lipiec-sierpień.
Konieczne jest również wypracowanie jakiegoś systemu informacji o zmianach czy awariach wspólnego dla wszystkich operatorów mostów zwodzonych, śluz i innych obiektów hydrotechnicznych. Komunikaty wysyłane drogą e-mailową i zamieszczane na stronie internetowej RZGW to zbyt mało. Być może warto pomyśleć o wystawieniu tablic informacyjnych przy śluzach i mostach zwodzonych, na których tego rodzaju komunikaty byłyby wypisywane wodoodpornym flamastrem?
W przekazie informacji nie chodzi tylko o planowane zamknięcia mostów. Chodzi także o to, żeby jacht planujący rejs z Kątów Rybackich czy Elbląga do Gdańska już w Kątach czy Elblągu dowiadywał się, że na przykład śluza Gdańska Głowa ma zamknięte wrota przeciwpowodziowe z powodu wysokiej fali na Wiśle i nie ma po co płynąć teraz Szkarpawą, by trzy dni stać przed śluzą.
Albo że z powodu upału przez cały dzień nie można otworzyć mostu zwodzonego w Rybinie i lepiej pozostać na akwenie Zalewu Wiślanego żeglując. Tego typu informacja powinna być przekazywana do wszystkich bosmanów portów i przystani, operatorów śluz i mostów zwodzonych na całym szlaku, a owi operatorzy powinni te informacje umieszczać w widocznym dla wodniaków miejscu.
Pilnej interwencji wymaga również dopasowanie godzin otwarć mostów zwodzonych na Wiśle Królewieckiej, w Sztutowie i Rybinie, do sezonu w którym otwierane są mosty na Szkarpawie. Mosty na W. Królewieckiej otwierane są tylko od 01 maja do 15 września, podczas gdy mosty na Szkarpawie mają "sezon" do 15 października. Blokuje to możliwość realizacji rejsów tzw "małą pętlą żuławską" a także blokuje dostęp do przystani w Sztutowie, położonej za moastem zwodzonym (patrząc od Zalewu Wiślanego). Budowa kolejnej przystani w Sztutowie w ramach projektu "Pętla Żuławska", która zostanie otwarta już w tym roku, z pewnością jeszcze bardziej zwiększy zainteresowanie żeglugą na tym szlaku.
Z poważaniem - Piotr Salecki
www.portalpomorskiszlakzeglarski.info.pl
Już następnego dnia na mój mail była błyskawiczna reakcja. Otrzymałem zwrotnego maila od PTMKŻ via RZGW z informacją (w skrócie):
"Szanowni Państwo! PTMKŻ po zapoznaniu się z uwagami środowiska wodniackiego postanowił utrzymać w dniu 04 maja most w stanie czynnym dla żeglugi do godziny 19,30, Prace prowadzone w dniu 4 maja nie będą stanowiły przeszkody dla przepływających jednostek. podpisano: Filip Bebenow"
I tyle całej sprawy.
Szybka, odpowiednia do sytuacji, dobra dla wodniaków, konkretna reakcja Pana Filipa Bebenowa zasługuje na pochwałę.
Mam nadzieję że maili do PTMKŻ jeszcze nie napisaliście, a te które napiszecie będą o treści odpowiedniej do przebiegu całej sprawy.
W krytyce zachowajmy właściwy umiar.
Całkowicie natomiast popieram zdanie Jaromira, o konieczności wpływania przez RZGW na tego typu działania podejmowane przez zarządców mostów, których na Pomorskim Szlaku Żeglarskim jest co najmniej... sześciu!
Pozdrowienia dla Ciebie i Jaromira
Piotr Salecki
żeglarz i miłośnik kolei - przy okazji zapraszam na swoją stronę o kolejkach www.nostalgiazapara.pl