ZAŁOGA JACHTU
Niektórzy oceniają, że z tymi kamizelkami to jestem już nudny.
Nudzi tych, którzy od dawna w kamizelkach żeglują. Wkurza tych, którzy się lenią. Są też tacy, którzym się wydaje, że umieją pływać. No i jeszcze są tacy, którzy obawiają się, że dziewczyny będą podejrzewać że pękają. Ja to wszystko czuję, bo należałem przed laty do prekursorów używania kamizelek (które sam szyłem dla synka i dla siebie). Otwartego wyśmiewania nie doświadczyłem, bo w otoczeniu znany byłem wtedy jako płetwonurek. Mówiono tylko, że bawi mnie ekstrawagancja. Pewnie coś było na rzeczy. Teraz, kiedy jeżdżę chopperkiem w odblaskowej kamizelce - też ludzie robią miny hmm - "dwuznaczne". Acha - moja wnuczka Marta też nie lubi kamizelki odblaskowej na rower. Zachodzę w głowę dlaczego - przecież dziewczyny strasznie lubią zwracać na siebie uwagę.
Wiem jedno - gdyby przyjaciele Jurek Dankowski i Edek Zając mieli na sobie kamizelki - nie doszłoby do tragedii.
Dlatego z radością witam słowa poparcia Jacka Guzowskiego, Izydora Węcławowicza, a teraz Piotra Stelmarczyka (foto).
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
-----------------------------------------------------------------------------
Witam Jurku,
Proponuję w sezonie 2014 zdecydowanie częściej niż poprzednio stosować kamizelki ratunkowe. Technika poszła w tej dziedzinie do przodu - mamy różne konstrukcje, z zasady mało przeszkadzające w czynnościach na jachcie. W sklepie Bakisty klasyczne modele, ale znacznie cieńsze od tych z lat uprzednich, kosztują od 100 zł, a samoczynnie nadmuchiwane od 299 zł. Przypadki wypadnięcia za burtę, niestety, zdarzają się i kamizelka może nam uratować życie. Koszt jej zakupu i drobna uciążliwość jej noszenia to nic w porównaniu z naszym życiem. A wypaść możemy, np. po uderzeniu bomem w głowę, możemy być wtedy nieprzytomni i pójść pod wodę, Wyciągnięcie tonącego spod wody to bardzo trudne zadanie. Kamizelka w takiej sytuacji ratuje nas. Osobiście preferuję modele klasyczne, bo nie ma wątpliwości czy się nadmuchają, dają osłonę mechaniczną przy uderzeniach, i jako większe, przeważnie w jaskrawo pomarańczowym kolorze, są dobrze widoczne na wodzie.
Popieram stałą akcję kpt. Jerzego Kulińskiego propagującego noszenie kamizelek.
.
.
.
Załączam fotografie Marka Wilczka z Bakista Cup Regat po Zachodniopomorskim Szlaku Żeglarskim 2013 z prawidłowo ubraną załogą "Bryzy 33".
Smutny koniec żeglowania Edka Zająca powinien być pamiętaną przestrogą.
Zdrowia i Pogody Ducha.

Przesyłam pozdrowienia.
Piotr Stelmarczyk
Komentarze
Brak komentarzy do artykułu