WITRYNA INTERNETOWA STOWARZYSZENIA ARMATORÓW JACHTOWYCH
Już działa www.saj.org.pl ! Co prawda jest jeszcze w stadium budowy, a parkieciarze cyklinują podłogi, ale już działa. Dlatego od razu, już teraz dopiszcie jej adres do listy ULUBIONYCH STRON INTERNETOWYCH. W moim okienku pojawiać się będą "zajawki" aktualności, czyli przekierowania do oryginalnycjh tekstów Stowarzyszenia. A witryna wygląda poważnie, dostojnie i jest w poważnym kolorze dyplomatycznych limuzyn. Żadne tam "lilaróż" :-) Kierownik budowy - Jacek "Jacenty" Kijewski.
Prawda, że wygląda tak poważnie jak (nie przymierzając) "Monitor Polski" ?. Mnie się podoba.
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
Prawda, że wygląda tak poważnie jak (nie przymierzając) "Monitor Polski" ?. Mnie się podoba.
...wygląda poważnie jak katafalk ;-)))
- Tak w czerni to by ładnie było wreszcie pezetżetowi ;-))) -
...ale na kosmetykę będzie jeszcze czas!!! :-)))
Dobrze, że jest, ale będziemy musieli się rozdwoić (rozpięciorzyć?)
Pozdrawiam i życzę samych sukcesów
Robert
Przeglądam sobie różniste witryny w internecie, bo jakoś więcej mam czasu... Sympatyzuję nap. z takim międzynarodowym stowarzyszeniem, którego image jest bardzo pozytywne w wyrazie:
http://www.junkrigs.com/index.htm
ale oni nie walczą z wiatrakami tylko bawią się w żeglarstwo.. takich stron jest mnóstwo, polskich też sporo, ale akurat "Stowarzyszenie Ożaglowania Dżonkowego" znalazłem jedno...
Robert
PS: a to w oryginale nie było przypadkiem "Lila rusz..."??? ;-))) - całkiem obok
PPS: będę zaglądał do SAJu :-), ale z tymi "zajawkami" na najpopularniejszej (według rankingu) witrynie to bardzo dobry pomysł!!!
...chiba nie tentra ino tantra... (nie mówi się ino, ino tylko!)
...a dzonki po mniej niz 30 m kwadratowych tez tam widac...
R.
Jerzy Buczak
zagle.mazury.info
Paweł
http://www.orkan.powiat.mielec.pl/index.php?option=com_weblinks&catid=14&Itemid=23
Chyba ktoś tam (Meping) przesadza z tym przeglądaniem jachtów klubowych... Nie bardzo to przystaje do wizji liberalnego żeglarstwa. Kluby są nawet w krajach uznawanych za bastiony liberalizmu np. w Wielkiej Brytanii i bywaja tam również jachty klubowe...
Osobiście sympatyzuję z takim maleńkim klubikiem, ktory ma kilka żaglowych jolek (dinghies), czy są one niebezpieczne dla tych co nimi żeglują od tych w rękach prywatnych??? Nie popadajmy w paranoję - liberalizm, to liberalizm, a zamordyzm wybiórczy jest zamordyzmem. Myślę, że to szkodliwe poglądy,bo stowarzyszenia też potrafią dbać o swój sprzęt, a żeglowanie na nich nie musi być zaraz "komercyjne"...
Pozdrawiam :-)
Robert
PS: a tutaj adres do malutkiego, brytyjskiego klubiku ludzi, którzy lubią sobie pożeglować rekreacyjnie i turystycznie po wodach morskich również, na klubowych łódeczkach bez kabiny! : http://www.btinternet.com/~sail/index.htm#contents
Przepraszam: wypadły dwa słowa, co trochę wypaczyło sens zdania - powinno być:
"...czy są one bardziej niebezpieczne dla tych co nimi żeglują od tych będących w rękach prywatnych???"
Pozdrawiam
Robert