ROBERT KRASOWSKI ZNOWU ZE SŁUCHAWKAMI NA USZACH

Zaledwie wrócił, zaledwie się rozpakował, ale zanim zasiadł w bujanym fotelu (na biegunach), aby odreagować wrażenia ostatnich dni - już zdążył przysłać wiadomość o kolejntm "podopiecznym" na morzach i oceanach.

Dziękujemy Ci Robercie !

Żyj wiecznie !

Don Jorge

_________________________

pre paid RANKING:

Muy Senor Mio, Mam ciekawa informacje, a mianowicie:

6 marca 2007 roku w godzinach popoludniowych wyplynal z Kalifornii w kierunku zachodnim polski zeglarz Tomasz Lewandowski na 56 stopowym ketch'u "Luka". Plany bardzo ambitne, samotnie, dookola, non-stop, bez zawijania do portow. Wiecej informacji o jachcie i zeglarzu znajdziecie na stronie www.zeglarz.net Tradycyjnie moja rola to "radiowe" prowadzenie Tomka, aczkolwiek jest on w zasadzie smowystarczany, poczytajcie o wyposarzeniu technicznym jachtu a zrozumiecie. Radio HF, telefon satelitarny, e-mail, pogoda sciagana z ladu, etc, nic dodac nic ujac aby tylko jacht i czlowiek wytrzymal, zobaczymy. Na stronie Tomka znajduje sie mapka z jego aktualna pozycja.
Pozdrawiam
Robert Krasowski
KB2PNM

Komentarze
KB2PNM Janusz Cichalewski z dnia: 2007-03-16 18:48:16