PREZENTACJA 27 „MINIATURY ŻEGLARSKIEJ”

Niezwykły rejs śródlądowy, zasłużony dla polskiego żeglarstwa Autor, żeglowanie po wodach ogromnej rzeki, a wszystko to w Ukrainie przed pierwszą bandycką napaścią kacapów*). Wojtek Skóra przedstawia  nie tylko problemy nawigacyjne, uroki krajobrazu, ale i stosunki społeczne w państwie między sowieckim reżimem, a pierwocinami demokracji w kraju cyrylicy. Ta „Miniatura” to nie lukrowany przewodnik żeglarski, ale uczciwa, szczera prezentacja kraju w przededniu obu obronnych wojen. W prezentowanej Miniaturze” nie tylko blaski, ale i nawet sporo półcienia. W tamtym przedwojennym czasie Ukraińcy inaczej postrzegali Polaków, choć i my mieliśmy o Ukrainie nieco inne zdanie niż teraz. A więc – tekst tej książeczki potraktujcie też jako swego rodzaju osobliwe „świadectwo epoki”. Wzruszającą przedmowę napisali uczestnicy rejsu Iwona i Marek Tarczyńscy. Załogi rodzinne – razem 11 osób + dwa pieski.


Rejs trwał od lata do bardzo późnej jesieni roku 2011. Zaczął się we Sławatyczach na północnym skraju Ukrainy, a skończył się w Chersoniu przy ujściu Dniepru do Morza Czarnego. To tam pochowany został generał Mariusz Zaruski, któremu pięć załóg polskich jachtów mieczowych postanowiło oddać cześć w 70-rocznicę jego śmierci. Pomysłodawcą, organizatorem, duszą i Komandorem rejsu był właśnie Wojtek Skóra.

Opis doskonały, wciągający, pouczający  z właściwym Autorowi  poczuciem humoru. Objętość książeczki 68 stron + okładki. Druk drobniutki, bez dobranych dobrze okularów ani rusz.

Polecam !

Wydawca: Andrzej Kowalczyk  an.ko@hotmail.fr

Procedura zamawiania i przesyłki jak zawsze. Książeczki wysyłane są z Francji. Jedna „Miniatura” waży tyle samo gramów ile ma stron.  Cena 1 egz. 15 zł. Do ceny książek należy doliczyć koszt wysyłki: do 100 gram – 9 zł, do 250 gram – 11 zł, do 500 gram – 14 zł, do 1 kg – 19 zł, do 2 kg – 28 zł.

Numer konta bankowego do przelewu -  Bank Millenium SA – IBAN  PL79 1160 2202 0000 0001 1742 3411.

SWIFT BIGBPLPW.

Żyjcie wiecznie !

Don Jorge

--------------------------------------------------------------------------

*) kacap – ukraińskie, skrajnie pogardliwe określenie Rosjanina. To skrócony zlepek dwóch słów kak (jak) oraz cap (kozioł). Określenie rosyjskich brodatych, śmierdzących, głupich bojarów. W języku polskim  zrobiło karierę podczas wojny bolszewicko – polskiej 1920 roku.

Komentarze
Brak komentarzy do artykułu