Grzegorz Bińczyk pisze (poniżej), że tłumaczenia są modne w tym okienku. Drogi Grzegorzu - Czytelnicy tego okienka to żądni wiedzy wykształciuchy, którzy właśnie wiedzą, kwalifikacjami i konsekwencją wydzierają wolność swobody żeglugi. Żeby zwycięzać - trzeba zdobywać przewagę. Przede wszystkim - intelektualną. Tłumaczenia z obcych języków są nam do tego niezbędne. Dlatego BARDZO DZIĘKUJĘ ! Zachęcam innych.
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
a tu należy podzękować Grzegorzowi
_________________________________
Don Jorge,
Tłumaczenia w Twoim Portalu stały się modne. Od lat śledzę poczynania Niemieckiego Związku Żeglarzy. Pouczające, jak niemiecki związek widzi swoją rolę. Tym bardziej, że coraz większą znaczenie mają i w Polsce, i w całej UE argumenty porównawcze. Tłumaczenie artykułu z portalu internetowego Niemieckiego Związku Żeglarzy (DSV) www.dsv.org
„ Żeglarze nie są terrorystami.”
„Kilonia, 15 czerwca 2007 roku. Debata o regulacjach w sportach wodnych została rozszerzona o kolejny dziwaczny i bezsensowny wariant. Spośród wielu wnoszonych propozycji regulacji przepisów w sportach wodnych ostatecznie pozostał tylko jeden: sprawdzenie możliwości wprowadzenia nowego obowiązku rejestracji dla jachtów morskich. Używane w tym celu argumenty są coraz bardziej niedorzeczne. Jednym z ostatnich jest uzasadnienie, że numery rejestracyjne dla jachtów są pożądane w celu zwalczania terroryzmu.
Przeciwko tej regulacji występuje Niemiecki Związek Żeglarzy (DSV):
Od początku wiadomo, że istnieją gałęzie przemysłu zainteresowane wprowadzeniem numerów rejestracyjnych, tylko po to, aby poczynić oszczędności w wykonywaniu badań marketingowych. Koszt tych badań byłby przerzucony na właścicieli jachtów w postaci obowiązku rejestracji. Dostęp do danych rynkowych byłby wygodny i tani. Na jesieni ubiegłego roku po ostrej odmowie wprowadzenia rejestracji ze strony wszystkich dotkniętych nią związków sportów wodnych oraz Niemieckiego Komitetu Olimpijskiego dostarczono nowe argumenty: Policja Wodna miałaby otrzymać lepsze możliwości kontroli w razie jakichkolwiek zdarzeń. W dokumencie prezentującym m.in. stanowisko Federalnego Związku Przemysłu Sportów Wodnych użyto argumentu o koniecznym zwalczaniu „szmuglu”. Najnowszym argumentem za wprowadzeniem numerów rejestracyjnych i rejestracji jachtów morskich w debatach komisji parlamentarnych i niemieckiego parlamentu jest zwalczanie terroryzmu.
Uwe Jahnke
Z wypowiedzi Uwe Jahnke - wiceprezydenta Niemieckiego Związku Żeglarzy (DSV):
„Żeglarstwo jest odpowiedzialne za wiele spraw, przede wszystkim za to, że obecnie miliony gości płyną do naszych nadmorskich miast, choćby po to, aby obejrzeć takie wydarzenia jak: Kieler Woche, Warnemuender Woche, czy Travemuender Woche. Nie pozwolimy jednak, by z naszym sportem wiązać nie mające żadnych podstaw podejrzenie o terroryzm. Ci, którzy od miesięcy wciąż usiłują poruszyć temat wprowadzenia numerów rejestracyjnych, powinni jak najszybciej wycofać swoje propozycje. Polityka powinna wreszcie pogrzebać te „pomysły”, aby zażegnać szkody w niemieckich sportach wodnych. Jest bowiem całkowitym absurdem chęć chwytania terrorystów za pomocą wyposażenia jachtów w tablice rejestracyjne.”...
_____________________________________
Komentarz Niemieckiego Związku Żeglarzy.
1. Międzynarodowe oznakowanie jachtów.
Oznaczenie jachtów morskich ich nazwą i nazwą portu macierzystego jest praktykowane i przyjęte zwyczajowo na morzach od stuleci. Nie stwarza ono żadnych problemów.
2. Oznaczenie według Prawa Bandery.
Jachty, które posiadają „certyfikat jachtu” lub „patent flagowy”[1] mają obowiązek (zgodnie z § 9 ust. 2 ustawy o prawie flagowym) nosić nazwy: portu macierzystego na pawęży oraz nazwę jachtu wykonane dobrze widocznym liternictwem i solidnie umocowane. Prawo do noszenia niemieckiej flagi (zgodnie z §3 punkt 1d ww ustawy) jest potwierdzone dla jachtów o długości kadłuba nie większej niż 15 m dokumentem „certyfikat jachtu” lub „patent flagowy” - do wyboru. Banderę należy pokazywać przy wpływaniu i wypływaniu z portu (§ 8 ustęp(3) ww ustawy). „Władza Flagowa” prowadzi rejestr wszystkich statków morskich, którym wydano dowód o prawie do noszenia bandery niemieckiej (§ 3 ww ustawy).
3. Znaki rozpoznawcze według dyrektywy UE.
Jachty wg dyrektywy są obowiązkowo oznaczane tzw. „HIN (Hull Identification Number)[2]. Przydzielenie kodu poszczególnym wytwórcom podlega unormowaniu. Numer naniesiony jest trwale (wlaminowany, wyfrezowany, nabity itd.) w pobliżu prawego kantu pawęży. Numer jest naniesiony raz w sposób widoczny oraz drugi raz w sposób niewidoczny dla osób trzecich, w miejscu wiadomym wyłącznie wytwórcy jachtu. Numer HIN zawiera dane kraju wytwórcy, kod stoczni, numer seryjny, miesiąc i rok budowy oraz typ modelu.
Niemiecki Związek Żeglarzy już od lat twierdzi z powodzeniem, że jest to w zupełności wystarczające.”
_________________
Od tłumacza.
Grzegorz Bińczyk
Co kraj to obyczaj, choć problemy z urzędnikami (zwłaszcza działającymi na zlecenia lobbingowe dużych firm czy korporacji, lub też w wyłącznym interesie własnych urzędów) wydają się podobne. Niemiecki Związek Żeglarzy dba o wizerunek związku występując w interesie żeglarzy. W Niemczech istnieje wiele kuriozalnych przepisów wymagających liberalizacji lub zniesienia. Kuriozalnych z powodu swojej oryginalności na tle innych krajów europejskich. Dobrze służy niemieckim żeglarzom ostatni przykład liberalizacji przepisów z Polski.
Istnieją dziedziny, w których w ogóle brak możliwości porównania. Z powodu m.in. restrykcyjnego systemu polskich patentów motorowych, nie rozwija się, jak sądzę, w Polsce przemysł turystyczny barek mieszkalnych typu Hausboat. Są to powolne barki mieszkalne o długości do 15 m, tonażu do 15 ton i napędzie mechanicznym do 100 kW, stanowiące pływające hotele, do 12 osób załogi. Barki są bardzo popularne i wypożyczane w Europie (Włochy, Francja, Niemcy, Belgia, Holandia, Anglia, Szkocja, Irlandia, Dania itd.) posiadaczom zwykłego drogowego prawa jazdy. (patrz np: http://www.barki.sunyacht.pl/ ).
Grzegorz Bińczyk
--------------------------------------------------------------------------------
[1] Od autora tłumaczenia: podaję nazwy polskie jako odpowiedniki nazw dokumentów niemieckich – Schiffzertifikat lub Flaggenzertifikat - czasem nazywany również ”świadectwo o banderze”.
[2] Zgodnie rozporządzeniem Ministra Gospodarki i Pracy z dnia 19 listopada 2004 r. w sprawie zasadniczych wymagań dla rekreacyjnych jednostek pływających (Dz. U. z 2004 r. nr 258 poz. 2584) i normą PN-EN ISO 10087 - Małe statki - Identyfikacja kadłuba - Kodowanie rekreacyjne jednostki pływające oznacza się numerem identyfikacyjnym kadłuba CIN (Craft Identification Number).
Co (kogo) zabija sie tym, co trzymasz w lapach i po co?
Lukasz Canoniczny
Cyt: Co (kogo) zabija sie tym, co trzymasz w lapach i po co?
Co mniej więcej autor miał na myśli, jeśli łaska?
BTW Pracujesz w firmie Canon?
Andrzej
Qrczę, raz kliknąłem, a poszło 3 razy :-/
Andrzej
Bez przesady. Kto tu kiedys nie dal?
Ja zrobilem odwrotnie: obejrzalem obrazki bez czytania tekstu.
No i dałem plamę :-( Tekst na tyle mnie zainteresował, że nie zwróciłem uwagi na zdjęcia... Ale drugie pytanie pozostaje aktualne (tak, wiem co znaczy "cannon" po angielsku).
Andrzej
Cyt: Co (kogo) zabija sie tym, co trzymasz w lapach i po co?
Co mniej więcej autor miał na myśli, jeśli łaska?
BTW Pracujesz w firmie Canon?
Andrzej
Cyt: Co (kogo) zabija sie tym, co trzymasz w lapach i po co?
Co mniej więcej autor miał na myśli, jeśli łaska?
BTW Pracujesz w firmie Canon?
Andrzej