Raz w roku, w Dniu Święta Niepodległości pozwalam sobie na news zupełnie nie żeglarski. Mam dla Was kilka zdań i kilka fotek z fragmentu dzisiejszych uroczystości. Od razu, na wstępię subiektywnie ocenię - BARDZO MI SIĘ PODOBAŁO: Tak, to prawda - ja warszawiak Wam to mówię - GDAŃSK JEST WYJĄTKOWY SWOJĄ SPONTANICZĄ NATURALNOŚCIĄ.
A więc była słoneczna pogoda, uroczystosci odbyły sie bez pompy, zadęcia, ptawie bez przemówień różnych ważniaków, Prezydent miasta szedł w zupełnie nie uregulowanej paradzie, obyło się bez odpustowych dekoracji. Wszystko na luzie, swobodnie, naturalnie. Mnóstwo młodzieży akademickiej, szkolnej i ... przedszkolaki. Orkiestra Straży Granicznej, rajcy miejscy w uroczystych strojach, kawaleria, flagi, proporczyki i konferansjer na RIB-ie holowanym przez Straż Pozarną.
Jedyną zorganizowana imprezą były historyczne ... jasełka. No więc przemawiał Marszałek z okna kamienicy słynnego piekarza gdańskiego. Przed Akademią Muzyczna spotkał się z Ignacym Paderewskim, póżniej fortepian i marsz pod Ratusz Staromiejski, gdzie Antoni Abraham relacjonował jak to w Wesalu dobijał sie o przyznanie Polsce Pomorza, a zwłaszcza Kaszub. No i wreszcie poszliśmy pod lwowski pomnik Jana Sobieskiego. Poleciały w niebo baloniki. Niektóre ugrzezły w gałeziach bezlistnych drzew i eksplodowały.
Marszałek Piłsudski Ihnacy Paderewski
Antoni Abraham na trybumoe honorowej Pochód na Korzennej
Gospodarze tej ziemi przer Ratyszem Staromiejskim
To była bardzo dobra lekcja historii - nie tylko dla młodzierzy. Nie macie pojecia ilu moich rówiesników o chwilach odzyskania niepodległosci nie wie nic. Nic, zupełnie nic. I to jest to najsmutniejsze, bo jak powiedziała kiedyś Elzbieta Isakiewicz - PATRIOTYZM TO PAMIĘĆ. Nie było Donalda Tuska (był przed Grobem Nieznanego Żołnierza). Moze to i dobrze, bo to przecież powinniśmy zapomnieć jak nie tak dawno ktoś pokazywał paluchem gdzie kto stał.
W Dniu Niepodległości pozdrawiam Was wszystkie i wszystkich !
Kamizelki i żyjcie wiecznie !
Klik RANKING na stronie tytułowej dzis klikacie dla mnie :-)))
Don Jorge
Przyjaciele - przepraszam za literówki i ortografię. Tak to się dzieje, kiedy człowiek siada przed klawiaturą po kielichu. Chyba za to nie stracę prawa jazdy ?
Żyjcie !
Don Jorge
Kilka lat temu spotkałem się z przypadkiem, gdzie nauczyciel fizyki w szkole średniej nie umiał dodawać wektorów. Ci "od historii" też nie lepsi. Niedługo młodzież będzie się dziwić, że była jakaś druga wojna światowa. Gonimy Amerykę.