Jakże się cieszę (za Czytelników i za mnie), że nasz człowiek w eterze Robert Krasowski znowu sie odezwał. Długo milczał - widocznie jesienna propagacja nie sprzyjała. Robercie - DZIĘKUJEMY !
Kamizelki i żyjcie wiecznie
Don Jorge
________________
Witam Cie Jurku i od razu przyznaje sie do culpy, a mianowicie ostatnio cos Cie ignoruje i nie podsylam Ci wiesci z morz i oceanow. Bije sie w piersi i obiecuje poprawe.
Z duma musze powiedziec ze coraz wiecej polskich jachtow plywa na morzach i oceanach i co ciekawsze Polacy pojawiaja sie w coraz odleglejszych i bardziej fascynujacych zakatkach swiata. Na dzien dzisiejszy mam pod "maja opieka" nastepujace jachty
:
s/y "Talavera" o ktorej donosil juz Wojtek Jacobson. "Talavera" zmuszona byla do przeczekania w porcie cyklonu "Gaba" ale na szczescie ten sie juz wyszumial co umozliwilo im poplyniecie w strone Papua Nowej Gwinei. I juz donosza mi ze tam sa podsylajac zarazem fantastyczne zdjecia. Coz tylko zazdroscic.
s/y "Flasz" z Wojtkiem Starckiem wloczy sie po poludniowym Pacyfiku, o czym sam donosil do Twojego Jurku serwisu.
s/y "Pacyfica" plynie przez Atlantyk ze wschodu na zachod i zbliza sie obecnie do Wysp Zielonego Przyladka.
s/y "Dada" z Sobieslawem Zasada robi ta sama atlantycka trase tyle tylko ze regatowo startujac w ARC.
s/y"Just BeK"jest ciagle na Bermudach ale lada dzien rusza na poludniowy zachod mierzac na Karaiby,. W planach ma przejscie Kanalu Panamskiego i skierowanie sie na poludniowy Pacyfik.
Jest wiec w czym wybierac, oczywiscie jak zawsze najnowsze informacje o pozycjach jachtow mozna znalesc na mojjej stronie www.anchorsat.com .
Pozdrawiam
Jurku i obiecuje troche czesciej informowac co na morzu.
Pozdrowienia
Robert Krasowski
KB2PNM
PS w dwoch kolejnych mailach zdjecia z "Talavery"
Chciałbym tutaj dodać dwa rejsy:
Natasza Caban, żeglarka z Ustki, wypłynęła na wokółziemską trasę z Hawajów, odwiedziła Republikę Vanuatu i płynie w kierunku Port Moresby. Od około dziesięciu lat pływa po morzach i oceanach, wielokrotnie przepływała Atlantyk i Pacyfik, brała udział w regatach Sydney - Hobart.
Tomasz Lewandowski, żeglarz rodem z Iławy, swoje marzenia o samotnym rejsie zaczął realizować po wyjeździe do USA. Wiosną tego roku wypłynął z Meksyku na jachcie LUKA w rejs po kółku bez zatrzymywania się w portach. Przepłynął już 20 tys. mil i zbliża się do wybrzeży Brazylii. Jeszcze został mu Horn i trasa "pod górkę" - wzdłuż obu Ameryk. Płynie z psem.
Pozdrowienia z Ustki
Edward Zając
Tomek Lewandowski ma stale uzupelniana strone www:
http://www.zeglarz.net/
na ktorej jest m. innymi adres mailowy do niego. Mozna pogadac.