Pierwszy dzień POLYACHTU za nami. Niestety wszystko się sprawdza - jachtingu tu juz praktycznie nie ma. I nie dlatego, ze jachty zostały zdeglomerowane do Mariny Gdańsk. A przecież warunki są - wybudowano nową halę, ale kopanie się z koniem nie ma sensu. Jakim koniem ? O..to już wszyscy wiedzą poza MTG.
Mazuria motopompy
Stoisko Gdańskiej Federacji Żeglarskiej i Stowarzyszenia Armatorów Jachtowych
super kajak super rower
Kto z wielkich się stawił ? Galeon, Mazuria i ...CONRAD PASSED . Acha NCŻ i niestrudzony SAB SAILOR Stasia Bekera. Honoru wodniaków bronili kajakarze, w tym dwa kluby "smoczych łodzi". Wszyscy zauważyli brak stoisk obu zeglarskich miesięczników.
Nie ma komu oferowac książek żeglarskich, nad czym ja specjalnie ubolewam. Jest natomiast spore stoisko Gdańskiej Federacji Żeglarskiej i Stowarzyszenia Armatorów Jachtowych.
W piątek konferencja pod auspicjami PZŻ (prelegenci Urzędu Morskiego, PZŻ, SAR). W sobotę Konferencja Gdańskiej Federacji Żeglarskiej.
No, to tyle w wielkim skrócie
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge