ŚMIAŁE POMYSŁY MIROSŁAWA CZERNEGO

I popatrzcie - ilu to ostatnio hydrotechników i hydrologów przybyło. Kto by pomyslał - a to wszystko przez projekt jeszcze jednego rowu z wodą w obrębie Delty Wisły. Od czasu Stańczyka myśleliśmy tak tylko o lekarzach. Kolega Mirek Czerny od czasu kiedy został Dyrektorem ds. Programowych Centrum Turystyki Wodnej PTTK (teraz już nie zwraca się do mnie po imieniu) przedstawia alternatywne w stosunku do Kanału Z-Z koncepcje techniczne. No cóż - mamy demokrację - wszystkim wolno :-)))

Tu klik rankingowy

Kamizelki i zyjcie wiecznie !

Don Jorge


===========================

Drogi Kolego
Zerknąłem na Twoim portalu na wypowiedzi dotyczące skopania Mierzei Wiślanej – i zachęcam do rozważenia także innych rozwiązań, nawet jeśli na pozór wydają się szalone.

Niedawno byłem na Mazurach, oglądając odcinek między jeziorami Tyrkło i Buwełno, które planuje się połączyć. Wędrując z kolegą po pagórkach między jeziorami uznaliśmy iż pomysł kanału jest dość marny, skoro to nie jedna górka, lecz całe pasmo, na zmianę w górę (nawet 30 metrów) i w dół. Zacząłem żartować, iż już prościej byłoby linę przeciągnąć, wzdłuż której jakiś Zeppelin by jachty powietrzem transportował.

Dzień później rozmawiałem z jednym z najlepszych specjalistów od dróg wodnych na Mazurach, który stwierdził iż kanał faktycznie jest do d..y – bardziej zaś realne zrobienie kolejki linowej, wzorem takiej, jaką oglądał w Finlandii . Albo – jak zdarza się na świecie – wykopanie tunelu, którym jachty mogłyby pływać. Technicznie podobno bardzo proste, w dodatku nie naruszające przyrody „na powierzchni”. No i atrakcja turystyczna.

Niedawno byłem w Gdańsku na konferencji organizowanej przez Urząd Marszałkowski na temat zagospodarowania Żuław, gdzie oczywiście temat Mierzei musiał wypłynąć. W lekką konsternację wprowadziłem moich zacnych sąsiadów-profesorów, z którymi sobie poszeptywaliśmy komentarze do referatów. Zapytałem, czy widzieli wielkie, niemieckie śluzy, choćby między Odrą a Berlinem, gdzie w „wannach” 500-tonowe barki i inne, całkiem spore statki są wyciągane kilkadziesiąt metrów w górę. Odpowiedzieli, iż znają jeszcze większe, a także skrzyżowania dróg wodnych, nawet trzypoziomowe.

- A przecież równie dobrze tą metodę można byłoby zastosować na Mierzei – zamiast ją kopać, zrobić „most” dla statków…
Głowy nie daję (choć podobno drobne upominki umacniają przyjaźń) – lecz może się to okazać tańsze. Na pewno mniej ingerujące w ekosystem (nieszczęsna sprawa przenoszenia piasków przez pływy, mieszanie wody Zalewu i Bałtyku etc.).
Oczywiście drażnię się ze specjalistami – ale może warto szukać innych wariantów wypływania na morze…
Przy okazji przesyłam równie kontrowersyjny tekst „Spływać z EURO 2012…”

Mirek Czerny

=================================

Spływać z EURO 2012 !

Pojawiają się obawy
, iż na EURO 2012 zabraknie miejsc noclegowych, zaś po mistrzostwach pozostanie ich nadwyżka. Więc wyobraźmy sobie, iż w czasie Euro pojawiają się w Warszawie, Gdańsku, Krakowie, Poznaniu i Wrocławiu dziesiątki pensjonatów i kwater do wynajęcia. Zaś po mistrzostwach właściciele zabierają je "pod pachę" i przenoszą w inne miejsca, atrakcyjne turystycznie.

Niemożliwe? Gdańsk już od pewnego czasu negocjuje wynajęcie na czas Euro statków-wycieczkowców. Mniejsze, śródlądowe jednostki mogą pojawić się także w pozostałych miastach. Tu i ówdzie już zobaczymy przycumowane na Wisłą, Odrą, Kanałem Bydgoskim barki, na których urządzono niewielkie hotele i całkiem spore restauracje. Przy odrobinie wysiłku można uporządkować nabrzeża w okolicach warszawskiego Stadionu Narodowego, z którego widać Wisłę i dawne porty na niej. Gdyby tam takie barki stanęły, szybciej można byłoby na nie przejść ze stadionu, niż potrwa oczekiwanie na tramwaj, autobus (może metro?) do centrum miasta.

Tuż koło Warszawy, na Zalewie Zegrzyńskim są firmy wynajmujące jachty żaglowe i motorowe, przynajmniej w części przypadków będące pływającymi apartamentami. A opłacałoby się ściągnąć je także z Mazur, gdzie jest ich i więcej, i w większym wyborze. Zaś do Wrocławia i Poznania choćby z Berlina, gdzie jest ich ogromna ilość.

Dziś Polska jest bardzo liczącym się producentem jachtów, w znacznej części pływających później w innych krajach. Jedna z firm produkująca house-boaty, małe barki będące pływającymi domkami jednorodzinnymi, całą produkcję sprzedaje do Wielkiej Brytanii. Są więc już gotowe statki, są moce produkcyjne i fachowcy. I w samym warszawskim Porcie Żerańskim cmentarzysko barek, na których mogłyby powstać setki miejsc noclegowych i gastronomicznych. Tramwaje wodne mogłyby ułatwić podróże gości z jednego końca miasta na drugi, same w sobie będąc też atrakcjami turystycznymi. A na przykład wycieczka wodą do Wilanowa byłaby znacznie przyjemniejsza, niż autobus czy taksówka.

Innymi stateczkami można byłoby między meczami, przed i po nich zrobić jednodniowe i dłuższe wycieczki, z Gdańska do miejscowości Pierścienia Zatoki Gdańskiej, do Grudziądza czy Tczewa, nad Zalew Wiślany. Z Warszawy od Płocka po Kazimierz Dolny i Puławy. Z Krakowa do Oświęcimia, z Nowej Huty do Sandomierza. Oczywiście powinny być to głównie jednostki o małym zanurzeniu, ok pół metra, niestety często też dość niskie, ze względu na niefrasobliwie budowane mosty, rurociągi i linie energetyczne. Choć już na przykład do Wrocławia są w stanie dopłynąć typowe europejskie rzeczne wycieczkowce. Co roku przybywa jachtów i barek mieszkalnych płynących nie tylko z Niemiec, ale i Holandii, Francji na polskie wody. Na Noteci, łączącej Odrę i Wisłę, trwa budowa kilkunastu przyzwoitych przystani i portów turystycznych. Podobnie na innych szlakach.

Oczywiście powyższa propozycja nie zastąpi "zwykłych" hoteli, może jednak zwiększyć i urozmaicić ofertę. Przy okazji omija się kłopotliwe procedury związane z kupnem gruntów i zezwoleniami budowlanymi. Odbudowane stare nabrzeża i porty, zbudowane nowe, z dostępem do prądu, wody i kanalizacji przydawać się będą także po mistrzostwach. A zyskać mogą na wodnych hotelach i restauracjach, na lokalnej i średniodystansowej "białej flocie" nie tylko miasta meczy i nie tylko w czasie mistrzostw.

Mirosław Czerny
Dyrektor ds. Programowych
Centrum Turystyki Wodnej PTTK
www.polskieszlakiwodne.pl

Komentarze
czy widzimy to samo? zbigniew klimczak z dnia: 2008-05-05 21:19:43
to samo? Mirek Czerny z dnia: 2008-05-06 00:45:57
Jak wszyscy to ja też Krzysztof Kwasniewski z dnia: 2008-05-06 07:18:03
Odp: Jak wszyscy to ja też Tomek Janiszewski z dnia: 2008-05-07 08:31:40
Odp: Odp: Jak wszyscy to ja też Krzysztof Kwasniewski z dnia: 2008-05-07 19:02:59
Odp: Odp: Odp: Jak wszyscy to ja też Robert Hoffman z dnia: 2008-05-07 22:12:16
Odp: Jak wszyscy to ja też Jacek Przepióra z dnia: 2008-05-08 05:24:07
Odp: Odp: Jak wszyscy to ja też Krzysztof Kwasniewski z dnia: 2008-05-08 05:59:37
Odp: Odp: Jak wszyscy to ja też Robert Hoffman z dnia: 2008-05-08 12:42:08
Odp: Odp: Odp: Jak wszyscy to ja też Tomek Janiszewski z dnia: 2008-05-08 12:50:38
Odp: Odp: Odp: Odp: Jak wszyscy to ja też Robert Hoffman z dnia: 2008-05-08 13:05:41
Odp: Odp: Odp: Odp: Jak wszyscy to ja też Jacek Przepióra z dnia: 2008-05-08 14:36:06
....ano nie. Tomasz Lukawski z dnia: 2008-05-08 22:48:43
Odp: ....ano nie. Robert Hoffman z dnia: 2008-05-09 14:11:57
Tak, ale jednak....ano nie. Tomasz Lukawski z dnia: 2008-05-09 21:35:07
Odp: Tak, ale jednak....ano nie. [OT] [NTG] Robert Hoffman z dnia: 2008-05-10 09:33:21
Odp: Odp: Tak, ale jednak....ano nie. [OT] [NTG] Jacek Przepióra z dnia: 2008-05-11 00:09:08
Odp: Odp: Odp: Jak wszyscy to ja też Tomek Janiszewski z dnia: 2008-05-08 08:33:54
Odp: Jak wszyscy to ja też Mariusz Główka z dnia: 2008-05-07 09:38:29
Odp: to samo? Tomek Janiszewski z dnia: 2008-05-07 08:43:28
dla kazdego coś dobrego Jacek Walczyk z dnia: 2008-05-06 00:22:20
Pokaż mi państwo Krzysztof Kwasniewski z dnia: 2008-05-06 06:55:25
Odp: Pokaż mi państwo Jaromir Rowinski z dnia: 2008-05-06 18:28:08
Wiem! Wiem ! Tomasz Lukawski z dnia: 2008-05-06 21:27:47
Odp: Wiem! Wiem ! Jaromir Rowinski z dnia: 2008-05-06 21:52:40
Danke Tomasz Lukawski z dnia: 2008-05-06 23:23:20
Odp: Pokaż mi państwo Jacek Walczyk z dnia: 2008-05-06 22:00:48
Odp: Odp: Pokaż mi państwo Krzysztof Kwasniewski z dnia: 2008-05-07 16:17:17
kanały Mirek Czerny z dnia: 2008-05-06 00:28:49
Dobrze, że chociaż pół metra Andrzej Colonel Remiszewski z dnia: 2008-05-07 14:36:23
Odp: Dobrze, że chociaż pół metra Mirek Czerny z dnia: 2008-05-08 18:49:08
Odp: Odp: Dobrze, że chociaż pół metra Andrzej Colonel Remiszewski z dnia: 2008-05-09 08:00:46
Ciekawostka Andrzej Dobrogosz z dnia: 2008-05-08 11:27:41
Martwa Wisła Mirek Czerny z dnia: 2008-05-09 15:15:12
Odp: Martwa Wisła Tomek Janiszewski z dnia: 2008-05-13 09:29:04