Piotr Stelmarczyk kompletuje atrakcyjną obsadę tegorocznych Regat Unity Line. Dziś takze kilka słów o pretendentce do przyszłego sukcesu w atlantyckich zmaganiach samotników malutkich łodek. Zwracam uwagę na zgłoszenia Macieja Ziemby i Edwarda Zająca.
Żyjcie wiecznie !
Kamizelki już na jachtach !
Tu klik dla urodziwej i odważnej
Don Jorge
_____________________
Monika Matis pożegluje samotnie na 102-letnim „Nadirze”
W dniach 15-17 sierpnia 2008 r. odbędą się VIII Regaty Unity Line. Tradycyjna trasa wyścigów to Świnoujscie-Kołobrzeg-Świnoujście. Mimo, że do regat jeszcze cztery miesiące już zgłaszają się żeglarze chętni do startu w tej największej pod względem ilości jachtów i długości trasy imprezy żeglarskiej na polskim Bałtyku. Do dnia 6 maja zgłosiło się 25 jachtów, w tym 18 niemieckich. Szczególnie liczna w tym roku będzie grupa żeglarzy samotnych.
Ten wyczynowy rodzaj żeglarstwa ma w Szczecinie ogromne tradycje. To z naszego miasta startowali w swe rejsy: kpt. Krzysztof Baranowski na „Polonezie”, kpt. Kazimierz Jaworski na „Ogarze” i „Spanielu”, kpt. Jerzy Siudy na „Karfim”, Czesław Gogołkiewicz na „Raczyńskim II”.
Od roku 1974, przez około 10 lat Jacht Klub Wyższej Szkoły Morskiej wspólnie z Jacht Klubem AZS organizowali Bałtyckie Regaty Samotnych Żeglarzy o Puchar „Poloneza”, imprezę, która potrafiła zgromadzić ponad 20 zawodników. Patronowali jej rektorzy wszystkich szczecińskich uczelni.
Pierwszym zgłoszonym, już 16 stycznia 2008 roku zawodnikiem był żeglujący samotnie Henryk Kałuża na jachcie „Harry” z Jacht Klubu AZS. W grupie samotnych żeglarzy zgłosili się również: Ralf Pritzkow z Berlina na jachcie „Seba”, Edward Zając z Jacht Klubu Ustka na „Holly”, Holger Freude z Yacht Club Peene Anklam na „Sturmvogel II” i Silvio Schaffner na „Baumstark” z SSC Ueckermunde
Ralf Pritzkow jest żeglarzem niepełnosprawnym a znakomicie żegluje na dużym 10- metrowym jachcie, na którym normalnie pływa pięciu żeglarzy. Za swój chart ducha otrzymał w ubiegłym roku Puchar „Kuriera Szczecińskiego”. Edward Zając w zeszłym roku samotnie przypłynął z Ustki i samotnie tam wrócił. Za swój wyczyn otrzymał Puchar Telewizji Polskiej.
Monika Matis na "Lady B"
Szóste zgłoszenie to pierwsza żeglarka samotna w Regatach Unity Line – Monika Matis. Aktualnie przygotowywuje ona się do startu w transatlantyckich regatach samotnych żeglarzy Transat 650 w roku 2011. Jest to jedna z czołowych imprez regatowych na świecie. W roku 2007 wystartował w niej polski żeglarz kpt. Jarosław Kaczorowski na jachcie „Allianz” zajmując bardzo dobre 19 miejsce na 89 startujących żeglarzy.
Monice Matis patronuje redakcja „Jachtingu” z redaktorem naczelnym kpt. Krzysztofem Baranowskim. Żeglowała miedzy innymi na jachcie „Lady B”, na którym kpt. Krzysztof Baranowski odbył swój drugi samotny rejs dookoła świata.
Do regat zgłosił się także zwycięzca z roku 2007 w grupie żeglarzy samotnych – Krzysztof Krygier na jachcie „Bluefin” z Pałacu Młodzieży. 6 maja zgłosił się Maciej Ziemba na jachcie „Janeczka” z JKM „Neptun” w Gdańsku. Mamy już teraz najliczniejszą, ośmioosobową grupę żeglarzy samotnych w historii Regat Unity Line.
Fot. W. Skuza
Start Moniki Matis jest możliwy dzięki pomocy żeglarzy Jacht Klubu AZS w Szczecinie. Zarówno Komandor JK AZS Witold Zdrojewski jak i maszoperia jachtu z jego bosmanem Mikołajem Mareckim wsparli ten projekt udostępniając jacht. A trzeba wspomnieć że „Nadir” to prawdziwy klejnot JK AZS, jacht na którym żeglowała większość żeglarzy tego klubu i ma do niego ogromny sentyment. Jacht ten miał też szczęście do swoich opiekunów, utrzymanie tak wiekowego, drewnianego jachtu to ogrom corocznej pracy, nie porównywalnej ze współczesnymi jachtami.
Od tego roku Honorowym Patronatem objął Regaty Unity Line Konsul Honorowy Republiki Federalnej Niemiec w Szczecinie Pana Bartłomiej Sochański. Pan Konsul ufunduje dwa puchary dla wybranych żeglarzy.
Zgłoszenia prosimy składać lub przesyłać do Jacht Klubu AZS w Szczecinie lub mailem na adres pstelmarczyk@tstd.pl
Po wszelkie bliższe informacje prosimy zaglądać na strony www.jkazs.szczecin.pl oraz www.regatyunityline.pl tel. 0887166316 skype piotr12345k oraz email pstelmarczyk@tstd.pl
Po przetłumaczeniu na język niemiecki zawiadomienia o regatach zostanie ono opublikowane w najbliższych dniach na wyżej wymienionych stronach.
Przesyłam pozdrowienia i zapraszam do zgłoszeń.
Piotr Stelmarczyk Jacht Klub AZS w Szczecinie
Będę trzymał kciuki za Monikę teraz podczas Unity Line i z trzy lata.
Jurek
Zapraszam do kolejnych zgłoszeń do VIII Regat Unity Line. Piotr Stelmarczyk Jacht Klub AZS w Szczecinie
K
Małe wspomnienie w nawiązaniu do wypowiedzi KK: dawno temu, w czasach słusznie minionych, TRABANTY zostały uznane za samochody o dużych walorach rajdowych i rozgrywano wyścigi w tej klasie pojemności silnika. Obserwowałem w Olsztynie wyścig uliczny samochodów tej klasy. Wszyscy startowali na Trabantach, z jednym wyjątkiem - Jaroszewicz junior wystartował na HONDZIE! Na krętych, wąkich uliczkach niektórzy doganiali go, ale gdy była dłuższa prosta ... Jak myślicie - jaki był wynik?
Edward Zając
Tu musial wygrać syn premiera a tam musial wygrać dziennikarz z "Trybuny Ludu" ...
Nie tylko Pan to pamięta.
Adam Kowalczyk
Myślę, że to nieco za daleko idąca... insynuacja. Każdy z zawodników startował na jachcie jaki zdołał zorganizować, czwarty nie startował z braku jachtu wcale!
Krzysztof
NIe.
Rejsy na Zenicie mieli za sobą i Baranowski i Remiszewska, a "zimowy" na Swarożycu -Bereśniewicz. Nie były to żadne kwalifikacje ani eliminacje, po prostuy próby, "czy mogę?". Kwalifikacje odbywało się na tym samym jachcie, na którym zamierzalo sie startowac w OSTAR.
Regaty, o których mowa w tym temacie w założeniu mialy być eliminackjjami, które mialy doprowadzić do wybory zawodnika na Poloneza. Ale nie zorganizowano jednakowych jachtów i trzech panów wystartowalo na czym który mógł. Puchalski zreszta dysponowal wlasną MIrandą i ni emusial tych eliminacji wygrać, Bereśniewicz chyba nie zaangażował sie w pełni w "zalatwianie", za to Baranowski rzeczywiście był głównym motorem calego przedsięwzięcia.
Co do pracy zawodowej to: Baranowski był wtedy dziennikarzem "Trybuny Ludu", chyba już urlopowanym(?), Bereśniewicz nauczycielem akademickim wf (czy nie na emerryturze?), Puchalski i Remiszewska pracownikami jednej ze stoczni gdyńskich. Na pewno nie mozna bylo takiego pzredsiewzięcia zorganizowac bez "poparć" ale poparcie było do zdobycia także dla szarego człowieka, jeśłi był dośc zdeterminowany. Tu akurat PZŻ swoją role wypełnial jak na owe czasy dobrze, choc też do pewnego momentu.
Czym jest to uzasadnione, że z eliminacji zrezygnowano - nie chce mi się rpzepisywać szpalty gazety a mam uszkodzony skaner.
Myślę że możesz przeczytać
K
Andrzeju, wiesz dobrze w jaki sposób powinny być organizowane eliminacje: kandydaci powinni startować na identycznym sprzęcie dostarczonym przez organizatora. Inaczej dochodzi do rywalizacji w tym, kto zapewni sobie lepszy sprzęt - jacht. A już to, że ktoś nie miał "dojścia" aby zapewnić sobie jakikolwiek jacht, czy wcale nie włączył się do rywalizacji nie widząc dla siebie szansy - daje świadectwo stosunków panujących wówczas w żeglarstwie morskim. Zakładam tu, że te kilka osób miało bardzo zbliżone umiejętności żeglarskie.
KB wykorzystał wszelkie możliwości aby wypłynąć na szerokie wody. Sprawdził się jako kapitan wielu jachtów i statków, potrafił stać się najbardziej medialnym spośród polskich żeglarzy. Zrobił wiele dla popularyzacji żeglarstwa morskiego - i nadal stara się działać w tym kierunku. Po prostu wykorzystał tę szansę jaka się przed nim pojawiła.
Zastanawiam się o ile uboższa by była historia polskiego żeglarstwa, gdyby KB przegrał te eliminacje i pozostał jednym z wielu, którzy kapitanowali w krajowych rejsach stażowych?
Edward Zając
PIszesz:
"Zastanawiam się o ile uboższa by była historia polskiego żeglarstwa, gdyby KB przegrał te eliminacje i pozostał jednym z wielu, którzy kapitanowali w krajowych rejsach stażowych?"
być może a może była bogatsza budowana przez inną osobę tego nikt nie wie.
K
W newsie o Regatach Unity Line wymieniony jest m. i. jacht Polonez. Przy tej okazji informuję uprzejmie, że po 20 latach postoju w hali, Polonez dziś stanął na nabrzeżu gotowy do wodowania. Może nawet weźmie udział w tych regatach...
Pozdrawiam.
Bruno Salcewicz
Gratulacje , brawa i wyrazy podziwu dla pp. Salcewicza i Marchaja ( byc moze pominalem kogos - przedsiewziecie reanimacji "Poloneza" bylo nadzwyczajnie dyskretne...) Moze warto napisac cos wiecej?
Lukasz Zachwycony
Oczywiście kolejnym jachtem na którego starcie bardzo mi zależy to "Mazurek"
Zgłosił sie kolejny, dziewiąty, zawodnik do grupy żeglarzy samotnych w VIII Regatach Unity Line - Mieczysław Kucharczyk z Jeleniej Góry na "Atlantyku" - stały zawodnik naszych regat. Dziękuję Ci Bruno i oczekuję na zgłoszenie. Dziękuję Ci Mieczysławie, jesteś na stałe w naszych regatach.
Skromnych mamy znajomych - i o ile o planach Moniki trudno sie było dowiedzieć bo jakos daleko mieszka to z Maćkiem widzimy się w Klubie co tydzien i .... nic nie mówił...
Brawo - osobiście będę za Was oboje trzymał kciuki....
Pzdr
Kocur
Przepraszam - w ferworze wieszania newsa umknęła mi informacja, że Monikę sportretował nasz Stały Korespondent z Krakowa- Sławomir Brzezowski . Fotka z toku 2005.
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
Moniko,
trzymam za Ciebie kciuki, wierze, że nie ustąpisz pola kolegom.
Życzę pomyślnych wiatrów i dobrego miejsca na starcie!
M.
Fotka oczywiście, jak napisał Jerzy Kuliński, autorstwa Sławka, mam nadzieję że wybaczy mi to posłużenie się nią bez pytania ;) (zgubiłam Wasze maile! możecie mi podesłać na pcst małpa transat650.co.uk?)
Andrzej - odezwę się jak mi napiszesz jak... a najlepiej zadzwoń :)
Przy okazji aktualizacja danych adresowych ze strony projektu, obecnie należy pisać na adres:
People Challenge Sailing Team
Monika Matis
Gdański Ośrodek Szkoleń Motorowodnych
"Stewa" Przystań Jachtowa
ul. Tarcice 15
80-718 Gdańsk
i dzwonić 0-58 350 58 87
Znaczy, wróciłam do Gdańska :)
Aha, pamiętajcie o kamizelkach :)