SUBIEKTYWNIE I WYBIÓRCZO O BOATSHOW
No to wróciłem z BOTSHOW. Może kogoś zainteresują moje subiektywne, wybiórcze migawki z Targów. Zacznę od tego, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Nie pojechałem z Jurmakiem, bo on najpierw zepsuł samochód , a później gasił samozapłon hałd węgla. Pojechałem pociągiem. Tanio wyszło - pośpieszny tylko 48 zł. W pociągu prawie pusto, a podróżują niemal tylko kobiety. Najważniejsze jednak, że nie musiałem przejmować się gęstą jak wata mgłą między Bydgoszczą a Poznaniem. Na miejscu byłem przed otwarciem Targów.

Tymi schodami z peronu POZNAŃ GŁÓWNY wprost na BOATSHOW
Pierwszym plusem dodatnim jest lokalizacja - tereny wystawowe od dworca kolejowego dzielą tylko szerokości dwu jezdni ulicy Głogowskiej. Nawet Redaktor Naczelny ŻAGLI przyjechał na BOTASHOW pociągiem. Drugi plus, bardzo dodatni to możliwość kupienia biletu powrotnego bezpośrednio na hali wystawienniczej. Jak by tego było mało z ... specjalną ulgą targową. Bilet powrotny kosztował mnie tylko 36 złotych. I dobrze że wróciłem pociągiem, bo tym razem przez cały czas podróży do Gdańska padał deszcz.

Hale duże, dobrze utrzymane
Decyzja przeniesienia targów BOATSHOW do Poznania - dla nas, czyli gości i wystawców (zwłaszcza z Wybrzeża) okazała się niezwykle korzystna. Dla organizatorów targów także, bo znikły kłopoty z niedoborem powierzchni wystawienniczej oraz parkingów. W Poznaniu możemy mieć tyle hal ile dusza zapragnie. Oczywiście dopóki MTP nie zostaną zdeglomerowane. Poznań leży blisko Niemiec i już w roku następnym należy się spodziewać widocznego napływu wystawców i gości zza Odry. Przeniesienie targów BOATSHOW do Poznania pewnie nie podoba się tylko łodzianom.
BOATSHOW w Poznaniu to poważny bodziec dla MURATORA EXPO, bo warszawskie, wiosenne targi Wiatr i Woda już się duszą lokalowo oraz parkingowo. Inwestycje są niezbędne, a tu podobno okres dekoniunktury przed nami.

U ABAKUSA dużo lampek i lampeczek LEDowych
Przeniesienie BOTSHOW do Poznania wygląda na ostateczny wyrok na gdańskim POLYACHCIE. Przez 10 lat decydentom Międzynarodowych Targów Gdańskim nie można było wytłumaczyć, że kopanie się z koniem, czyli z Wiatrem i Wodą - polegające na organizowaniu gdańskich targów jachtowych w odstępie kilku tygodni od warszawskich jest bez sensu. Od razu zrozumiał to łódzki Intersewis (zwłaszcza Grzegorz Wiśniewski) rozpoczynając konkurowanie jesienią. Dopóki BOTASHOW odbywał się w Łodzi POLYACHT mógł marzyć (tylko marzyć) o ściganiu się. Z chwilą, kiedy BOATSHOW poszedł sobie do Poznania - jest już po ptakach. A tymczasem dowiaduję się o planie zorganizowania POLYACHTU 09 na... jesieni. Powstrzymuję się od komentarza.

Prawy skraj dłuchnego stoiska BAKISTY (tu jest wszystko - sprawdźcie w nowym, grubym, śliskim katalogu)
Nie znam statystyki, ale wydaje mi się (na oko), że tegoroczny BOATSHOW nie jest większy niż zeszłoroczny, ale nie wymagajmy rekordu zaraz po przeprowadzce. Impreza wydała mi się dobrze zorganizowana, obsługa wprawna i super uczynna. Prezes Wiśniewski był tak zalatany, że zamieniliśmy tylko kilka słów. Restauracje działy sprawnie i nie były rujnujące. Minusem BOTSHOW w Poznaniu są natomiast rzucające na kolana ceny hoteli. Coś się tymi targami (co 2 tygodnie kolejne) Poznań rozbestwił.

O NavSim wkrórce będzie głośno na polskim rynku
Dla mnie targi okazały się bardzo pracowite. Zainteresowanie PORTAMI NIEMIEC WSCHODNICH przeszło wszystkie oczekiwania. Doczekaliśmy się prawdziwego, realnego Drang nach Westen. Wskazówka dla niemieckich restauratorów - perfekcjonujcie przygotowywania schaboszczaków i golonek. Podpisywałem, podpisywałem, pozowałem do fotografii na standzie ŻAGLI jak nie przymierzając miś na Krupówkach. Podczas Targów przekonałem się, że najbardziej żeglarskim miastem Polski jest Gorzów. Tylko w sobotę podpisałem gorzowianom 18 książek. Kto ich tym zaraził ?
Ale na poważnie - Drodzy Czytelnicy - waszymi wizytami na redakcyjnym standzie zrobiliście mi niesłychaną frajdę. Fakt, po piątkowym, a zwłaszcza sobotnim dniu moja troskliwa Opiekunka - Ada Konarzewska odstawiała mnie do hotelu w stanie dokumentnego wyczerpania.

Kamizelki - najlepiej od Ani
Muszę jeszcze wspomnieć o wyniku rekrutacji do SAJ. Na BOATSHOW pozyskaliśmy półtora plutonu nowych bojowników o swobodę żeglugi. Prezentują się doskonale. W oczach sama determinacja.
Mam nadzieję, że na BOATSHOW kupiliście dużo, dużo kamizelek asekuracyjnych.
Wspomnę także, że w sobotę targową odbył się poznański SIZ. Zapraszano mnie serdecznie, ale równie serdecznie się wymawiałem - nie miałem sił. Ciekaw jestem jak przebiegła konferencja na temat etyki w żeglarstwie. Zapowiadano nauki kilku wyjątkowych znawców tematu. Czy były jakieś pytania z sali ?

Wysokie pylony ZAGLI - niczym latarnie morskie, jak zawsze prowadzą Was do .... mnie :-)))
W książeczce programowej Targów zobaczyłem fotkę jakiegoś facia w koszulce sowieckiego mariaka na tle topoli. Też się Organizatorów BOATSHOW trzymają żarty.
A teraz pooglądajcie sobie kilka wybranych fotek
Tu klik rankingowy
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
Czy ktos umie podać jakiś link do strony gdzie można zorientować się w cenach wystawianych jednostek bo nic nie moge znaleźć.
Pzdr i z góry dziekuję
Kocur
Cóz. Kapitalizm, gorsi giną. ciekawe tylko czy ponosza konsekwencje:(
maciek
Byłem w Niedziele i najbardziej mi sie podobał Pegaz 800 taki jachcik malutki , a wysokość stania przy moich 192cm wzrostu . Niektóre jachty miały zamocowane zlewozmywaki z kuchenkami tak ze można by ręce poparzyć , ale to szczegół . Oszałamiajace wnętrza które mnie człowieka z prowincji doprowadzały o zawrót głowy . Po którymś z tych jachtów już byłem poprostu wykonczony zdejmowamiem i zakładaniem tych bamboszy . Piękne i smukłe cudeńka warto było i za rok napewno przyjadę . Gdybym wiedział że byliście w Sobotę to też bym przyjechał . Było naprawdę super.
Sezon się skończył a już chyba mamy wszyscy dosyć oglądania łódek na lądzie. Kiedy wpadniemy na pomysł organizowania takiej wystawy na wodzie? Jestem za Polyachtem!
Pozdr.Krzysiek
Czyli nic nowego pod słońcem
pozdr
K