DO ZOBACZENIA W NOWYM RATUSZU GDAŃSKA
Sekretarz Gdańskiej Federacji Zeglarskiej - Andrzej Szrubkowski nadesłał zaproszenie do udziału w uroczystościach gdańskiegi sezonu zeglarskiego. Andrzej pisze: Więcej szczegółów zawiera załączone zaproszenie oficjalne. Pragnę zapewnić, że z wielką przyjemnością powitamy wszystkich żeglarzy i miłośników żeglarstwa, którzy zechcą wziąć udział w uroczystości w piątek 21 listopada g.1700 w Nowym Ratuszu (poprzednio Żak).Szczególnie gorąco namawiam do udziału uczestników regat z cyklu Pucharu Zatoki Gdańskiej - sterników wraz z załogami.W trakcie uroczystości zostaną przedstawione plany na 2009 rok. Zapraszam również do odwiedzania naszej strony www.zeglarz.gda.pl oraz wzięcia udziału w wielotematycznej dyskusji prowadzonej forum internetowym.
Na sali kamizelki nie bedą wymagane (wyjątkowo)
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
======================
Jan Talik
Prezes Gdańskiej Federacji Żeglarskiej ma zaszczyt zaprosić na uroczystość
Zakończenia Gdańskiego Sezonu Żeglarskiego 2008

uroczystość odbędzie się 21 listopada 2008 roku o godz. 1700
w Nowym Ratuszu przy ul. Wały Jagiellońskie 1 (sala obrad)
Zaproszenie skierowane jest do wszystkich żeglarzy z rejonu Zatoki Gdańskiej, członków Gdańskiej Federacji Żeglarskiej, w szczególności do uczestników regat z cyklu Pucharu Zatoki Gdańskiej 2008 i tych którzy podejmowali próby pobicia Rekordu Prędkości oraz wszystkich osób, którzy doceniają korzyści płynące z rozwoju gdańskiego żeglarstwa.
Uroczystości patronuje Pan Bogdan Oleszek Przewodniczący Rady Miasta Gdańska,
fundatorami nagród są
Pan Jan Kozłowski Marszałek Województwa Pomorskiego
Pan Andrzej Spiker Prezes Międzynarodowych Targów Gdańskich SA
(tu loga firm sponsorujących i opieki medialnej - uwaga J.K.)
w programie
- podsumowanie sezonu żeglarskiego 2008
- ogłoszenie wyników i wręczenie nagród zwycięzcom
Pucharu Zatoki Gdańskiej 2008
- ogłoszenie wyników i wręczenie nagród uczestnikom imprezy
Rekord Prędkości 2008
- zawarcie porozumienia o współpracy pomiędzy
Kaliningradzką Okręgową Federacją Żeglarską
i Gdańską Federacją Żeglarską
_____________________________________________________
moim zdaniem ważnym wydarzeniem było wręczenie nagród za Rekord Prędkości.
Jest to inicjatywa godna poparcia z przynajmniej dwóch powodów.
1. Promuje pływanie na małych łódkach wzdłuż naszego wybrzeża i pokazuje, że na niewielkich jednostkach można pływać po morzu bezpiecznie;
2. Pozwala na nawiązanie współpracy i wymianę doświadczeń i utrudnień związanych z różnymi przepisami pomiędzy żeglarzami ze wschodniego i zachodniego końca plaży, a jak widać na przykładzie Holly i Edwarda Zająca - także żeglarzy z jej środkowej części.
Poza tym już niedługo przesyłki ze Świnoujścia do Trójmiasta można będzie szybciej wysłać niż firmą kurierską :-D
Pozdrawiam z wysp,
Marek
Panie Marku, większość startujących po rekord prędkości to jednak jachty średnie, te z przedziału 6,5 do 10 metrów. Tutaj DUŻY PTAK podniósł poprzeczkę bardzo wysoko i chyba dopiero jakaś superregatowa konstrukcja może mieć szansę na lepszy rezultat - jeśli pogoda dopisze ...
Natomiast wśród jachtów najmniejszych na trzy próby tylko jedna się powiodła. SZERSZEŃ mógł osiągnąć bardzo dobry rezultat, ale miał pecha: raz wyeliminował go nadchodzcy sztorm, drugi raz awaria. Rzecz charakterystyczna: właśnie podobna pogoda pozwala osiągać dobre szybkości jachtom większym, cięższym.
Edward Zając
myślę, że ten "Rekord Prędkości" wyróżnia się od innych bardzo dużą otwartością na różne typy i klasy. Tak naprawdę to sam start jest tu ważny, zaistnienie na tablicy wyników nawet na którymś tam miejscu.
Przy Szerszeniu byłem podczas jego startów. Gdyby Igor chciał, dopłynąłby bez problemu, ponieważ od początku miał zacięcie regatowe - nie chciał jedynie być pierwszym który rekord w tej grupie ustanowi ale też chciał go wysoko wyśrubować :-) Awaria trafiła mu się po szczęśliwym rejsie Szerszeniem do fiordów i po szybkiej naprawie ruszył dalej.
Jednak to Holly jest obecnie "szybsza niż kula" :-D Mam nadzieję, że nagroda sprawiła stysfakcję - i o to chodzi!
Pozdrawiam, Marek.
P.S. Proszę mi "nie Panować" :-)
M.
Całkowicie się zgadzam: liczy się przepłynięcie trasy, a czas i zajęte miejsce jest mniej ważne. Startując w Unity Line też wiem, że przypłynę ostatni. W tym roku pierwsze jachty dotarły do Kołobrzegu wieczorem - ja dopłynąłem rano. Najszybsze jachty miały najlepszą pogodę; później było zimno, deszcz, coraz silniejsze szkwały ze zmiennych kierunków. Żeglowanie było raczej uciąźliwe niż niebezpieczne; HOLLY parę razy trafiła na trudniejsze warunki. Byłem zaskoczony, gdy przez radio słyszałem o jachtach wycofujących się z regat.
Podobnie było z tym rekordowym rejsem. Z Ustki do Świnoujścia miałem przeciętną ponad 5 węzłów. Miałem zamiar noc spędzić w porcie i ruszyć rano. Gdy jednak zgodnie z prognozą wiatr zaczął skręcać na zachodni, to popłynąłem bez odpoczynku. Gdyby prognoza sprawdziła się, to na morzu spędziłbym jeszcze jedną noc i ew. część trzeciej. Niestety, rejs przedłużył się i najważniejszy stał się problem braku snu. Bałtyk nie Ocean - za duży ruch statków, za dużo sieci ...
Dobry żart tynfa wart - tak oceniam dedykację na nagrodzie za rekord prędkości. Cóż, przy ustanowieniu rekordu liczy się sam fakt przepłynięcia...
Pozdrowienia z Ustki
Edward
Taki był mój plan z nagrodą. Nie kolejne koło sterowe czy kotwica ale coś na pozór "nie żeglarskiego".
Gdyby się udało postawić tablicę np w Świnoujściu z wynikami trasy byłaby to okazja do podziwiania siebie samego oraz komentowania osiągnięć innych. Taka lekka forma rywalizacji :-)
Marek
Marek, moglibyśmy przejść na priv?
Mój e-mail: ziemia_ustecka@poczta.onet.pl
Pozdrowienia z Ustki
Edward